GÓRY

A ja kocham morze, jestem tam średnio dwa razy w roku i za każdym razem jest cudownie. Nic mnie tak nie uspokaja jak wieczorny spacer brzegiem morza przy zachodzie słońca.

!!!!!!!!!!!

uczcie sie od kolegi wie chłopaczyna co mówi...:)

choć w tytule tematu sa góry :)

uczcie sie od kolegi wie chłopaczyna co mówi...:)

Widać że nowy na forum

a cicha woda to nie babeczka

uczcie sie od kolegi wie chłopaczyna co mówi...:)

Widać że nowy na forum

oj...przepraszam...nie wiedziałem..w profilu masz student..więc myślałem że jesteś ON... przepraszam jeszcze raz

Ja nie powiedziałem, że wogóle nie lubię morza. Często na wakacje tam właśnie wyjeżdzam. Lubie przechodzić się po plaży o zachodzie słońca. Jednak mieszkam w górach i już przywykłem do tego. Męczy mnie chodzenie po równym terenie, tak jak nad morzem.

Dlatego dla mnie morze jest dobre na góra dwa tygodnie, a potem wracam w moje góry.......

a ja obstaje przy swoim..... :twiste

KOCHAM GÓRY kiedys się tam przeprowadze.

tak Dark angel, może będziemy sąsiadami???

mam w planie ( czytac --marzy mi się) że się przeniose w okolice Jagniątkowa, lub gdzies na inny grzbiet góry.

Ehhh, dobra DarkAngel nie mydlyj my tu oczu. Ja was opuszczam jak pisałem, ale kiedyś wróće i skopie Ci dupe, hehe Trzymajcie się

Reirei czekam z niecierpliwością na Twój powrót.......

Narazie!!!

Reirei czekam z niecierpliwością na Twój powrót.......

Narazie!!!

gory uwielbialam od zawsze... az do... ataku agarofobii i leku wysokosci... dobrze, ze tym razem nie wybralam sie sama i mial mnie kto sprowadzic mgla tez pomogla tym razem, bo zazwyczaj w mgle dla odmiany mam ataki klaustrofobii

a morze po sezonie...mmmmmmmm tego mi trzeba, tam (mimo atakow dusznosci, serce itp.) czuje sie naprawde... dobrze

ataki wegetatywne duzo latwiej zniesc niz ataki fobii- w uproszczeniu, to zdanie moje tylko, wszyscy moga byc odmiennego

Tylko musisz uważac na lawiny i niedźwiedzie.....jakby to powiedział Reirei

Tylko musisz uważac na lawiny i niedźwiedzie.....jakby to powiedział Reirei

dzieki za troske sprobuje miec oczy dookola glowy nad tym morzem

Reirei,kapitalne z tymi górami!!!!!!!!!!!!!

Reirei,kapitalne z tymi górami!!!!!!!!!!!!!

Tak, tak. Lepiej przyznaj sie czym przekupiłeś Kasię......

Od Kasi to się odwalcie. .. jak będzie imprezka to tylko ja z nią tańcze

Od Kasi to się odwalcie. .. jak będzie imprezka to tylko ja z nią tańcze

Chłopaki,WY tylko obiecujecie,a póżniej nie można sie doczekac tej imprezy!

A u mnie jest tak;morze to relax,wyciszenie,spokój,te zachody słońca ech...wspomnienia.cudowne zresztą,młodość,beztroska..

Góry;fascynacja,zauroczenie,gdy pierwsz raz zobaczyłam Tatry to aż mi dech w piersiach zaparło Karkonosze nie robią takiego wrażenia.Tatry to dla mnie wyzwanie.Są przecudne!

A ja w najbliższy piątek wyjeżdżam w góry na 5 dni

Ciekawe jak tam będzie z moją nerwicą

A ja w najbliższy piątek wyjeżdżam w góry na 5 dni

Ciekawe jak tam będzie z moją nerwicą

a wolno mi zapytac w jakie góry?

Sudety - Kudowa Zdrój

A ja w najbliższy piątek wyjeżdżam w góry na 5 dni

Ciekawe jak tam będzie z moją nerwicą

jaaaaa! ale ci zazdroszczę!!

jaaaaa! ale ci zazdroszczę!!

bibi ty też napewno niedługo pojedziesz w góry bez żadnych obaw i lęków. będzie dobrze!

tak ! wiem że będzie dobrze! tylko że ja juz się nie moge doczekać!!

ja tam pójdę nawet na piechotę! tylko dajcie mi wiosnę--bo zimy nie lubię w górach