Wkurza mnie:

że pozwalam zżerać się zazdrości, nie umiejąc docenić tego, co mam i co mógłbym mieć, gdybym otworzył trochę umysł.

Wkurza mnie ze jestem beznadziejna...nic nie potrafie zrobic, postanowić ,zdecydować...siedze jak 'cielę' i ..mysle,tyle tylko ze za długo myśle. Wkurza mnie ze trace humor i nastrój jak moj facet wali focha ,ze nie potrafię się "zebrać do kupy' i "udawać' przed dziećmi ze jest ok ..

goście i ich pytania w stylu kiedy znajdę dziewczynę, ożenię się bo oni chcą iść na wesele.

Wkurza mnie ze jestem beznadziejna...nic nie potrafie zrobic, postanowić ,zdecydować...siedze jak 'cielę' i ..mysle,tyle tylko ze za długo myśle. Wkurza mnie ze trace humor i nastrój jak moj facet wali focha ,ze nie potrafię się "zebrać do kupy' i "udawać' przed dziećmi ze jest ok ..

To o mnie....wyreczy£as mnie

tylko "moj facet" zmieni£abym na

"ktokolwiek obok"...

Ciągłe przeziębienie, wieczne kasłanie, katar i przemęczenie..

Mirabeleee, do lekarza zmiataj szybko...rodzice nie widza ze chora jestes? zadbaj o siebie wez cos na odpornosc wzmocnienie..bo skonczysz jak wujek Matii

Kasiu tak dokladnie,szczgolowo przebadanego czlowieka jak ja to Ty dawno nie widzialas.....jestem w takim miejscu,ze tylko pozwalam innym dbac o mnie...

Nie mam innej mozliwosci...

Bellatrix,

Matii dbać o siebie musi koniec i basta , bo inaczej

...

wkurza mnie ,ze ludzkosc na forum niki zmienia czesto a później mysł człowieku kto jest kto

Bellatrix,

wiem, wiem kochanie, to taki przytyk do wszystkich ,ale z przymróżeniem oka oczywiście

Dziś wkurzyło mnie to, że mój chłopak nie rozumie jak bardzo potrzebuję jego wsparcia. Postanowiliśmy sylwestra spędzić w domu, oglądając filmy. Na początku nie miał nic przeciwko, ale później zaczął narzekać, że on by jednak chciał wyjść na rynek, pooglądać fajerwerki i złożyć życzenia kolegom. Nie jest w stanie zrozumieć, że mi ciężko będzie patrzeć na tych wszystkich ludzi z ruskimi szampanami, w sytuacji, gdy bezwzględnie nie mogę pić. Ja poświęcałam się dla niego wiele razy, robią rzeczy, które on lubi, z ludźmi, których on lubi, mimo że tego nie cierpię. Ale gdy mówił, że to dla niego ważne, ulegałam. Jemu natomiast jest trudno o takie poświęcenie jeden jedyny raz.

Wkurza mnie ze jestem beznadziejna...nic nie potrafie zrobic, postanowić ,zdecydować...siedze jak 'cielę' i ..mysle,tyle tylko ze za długo myśle. Wkurza mnie ze trace humor i nastrój jak moj facet wali focha ,ze nie potrafię się "zebrać do kupy' i "udawać' przed dziećmi ze jest ok ..

 

To o mnie....wyreczy£as mnie

tylko "moj facet" zmieni£abym na

"ktokolwiek obok"...

BlękitnaAbstrakcjo, przytulam, szkoda ze nie ma tu takiej ikonki .Wiesz,chyba w tym wszystkim to mnie najbardziej wkurza,własnie taka dziwna/niedziwna ? "bezsilność"

btw. czy to TY Dune????????

Mirabell, ale ze co ,nie mozesz wykaraskac sie z kataru,kaszlu i wirusów?

Że moje posty są usuwane , albo przenoszone i nie mogę znaleźć , tego co napisałem przed godziną .

wkurza mnie...jak często rezygnuje z siebie zeby nie urazic innych

a potem rosnie we mnie gniew....ale to nic nie zmienia....

Że moje posty są usuwane , albo przenoszone i nie mogę znaleźć , tego co napisałem przed godziną .

Widocznie namietnie lubujesz sie w pisaniu w nieodpowiednich dzialach. Z tej przyczyny Twoje posty sa przesuwane do tych odpowiednich. Nie sa usuwane. To juz kolejne marudzenie Twoje na ten temat, a tlumaczylismy Ci wyraznie wczesniej. Ogarnij troche forum i dzialy zanim napiszesz posta.

detektywmonk, Nikt Twoich postów nie usuwa ani nawet nie przenosi. Wystarczy kliknać na swój profil i zobaczyć posty użytkownika, a odnajdziesz wszystkie, skoro nie pamiętasz gdzie pisałeś

To tak można , o rany , hi

Wkurzają mnie ludzie, którzy nie potrafią bawić się na poziomie

Sylwester w moim bloku rozpoczął się dziś chyba stosunkowo wcześnie... Z godziny 20:40...

Bez komentarza...

Mnie wkurza 2 stycznia i pytania wszystkich dookoła jak tam sylwester minął ...

moje zmienne nastroje i ból w lędźwiach

niezmiennie sama siebie wkurzam

swoim upartym trwaniem

....

to, że została ostatnia lufka

Bellatrix, ot tak... bez przyczyny?

Bellatrix, tak wiem, ze masz problemy ze spaniem,

ale własnie myslałam ze jakos ci minęło choc troche a teraz znowu zwrócilo

i dlatego spytalam....

okropnie ci współczuje....w sumie tez biore leki które powodują lekką senność

ale o dziwo ze spaniem problemy mam rzadko....gorzej ze snami

moze herbatki z melisy...moze melantonina...próbowałas pewnie kochanie wszytskiego....

eh...zapiewalabym ci kołysankę i pogłaskała po głowie to bys usnęła na pewno....

Dormicum albo sex;)