Nerwica i pory roku (objawy meteopatyczne)

Duran84, co ty opowiadasz SUPER!!! Uwielbiam śnieg i zimko Pięknie jest wtedy za oknem tak biało chyba że faktycznie chlapa będzie no to już klops ale co tam coraz bliżej zimy i upragnionych mrozów Uwielbiam jak mróz szczypie w policzki ale nie w nogi Do parku można się przejść i oglądać jak wszystkie drzewa są bialutkie

Gosiulka jasne . A szczególnie piękne jak są całe drogi zasypane tak, że przejść nie można... CUDOWNIE po prostu... Niczego więcej ludziom do szczęścia nie potrzeba... . Co prawda jest kilka dni w czasie których śnieg przybiera niemal magiczne właściwości... A są to dni od 24 do 26 Grudnia... Wtedy i tylko wtedy nawet tacy wrogowie śniegu jak Ja za nim tękstnią . W razie jego braku w trakcie tych dni

Misiek nie bój nic... Na 1.11 zapowiadają opady śniegu... Jak Ja uwielbiam ZIMĘ

No aj tak jak IceMan mam inne wiadomości - ponoć ma być nawet do 23 stopni:-)

Duran84, czyżbyś nie lubił zimy ??? Przecież ona trwa tak krótko można bałwana ulepić hi hi

Gosiulka Ja Bałwanów lepić nie muszę Sam jestem bałwanem i to jeszcze lepszym... Bo cały rok wytrzymuję

A jak reagują nerwicowcy na halny, który jeszcze dwa dni temu szalał na południu??

A kto lubi burze i boi sie tornada

w dzieciństwie strasznie bałam sie burzy , normalnie musiałam leżec w łózka nakryta na głowe i zatykałam sobie uszy zeby nie słyszec grzmotów, a wiatr jak był silniejszy to koniec zawsze bała sie,że sie drzewo na mnie przewróci albo druty z latarni spadną , przezywałam koszmary ,,,nadchodziła burza to mnie juz brzucho bolało! a najsmieszniejsze było to ,jak ktos mi powiedział ze pierscionki przyciagaj burze , od tamtej pory nie nosiłam to było w szkole podstawowej!! to były moje najwieksze lęki! oczywiscie z wiekiem ewoluują a teraz uwielbiam jak jest burza, a na małe tornado to czekam

bardzo ciekawy artykuł o (nad)wrażliwości na zmiany pogody: http://www.kobieta.pl/zdrowie/medycyna/zobacz/artykul/czasem-slonce-czasem-deszcz-jak-sobie-radzic-z-meteopatia/

Tu też można poczytać co nieco o nadwrażliwości na zmiany pogodowe i pogadac o tym na forum http://www.biometeo.pl

Ale odkopałyście kotleta sprzed 3 lat prawie! Ciekawe, czy userzy w tym wątku są aktywni...

Mnie osobiście to draństwo zawsze dopadało jesienią.

meteopatia to ciężkie schorzenie, sama coś o tym wiem niestety. :/

Dzisiaj ładne słoneczko, az chce się żyć, przed świętami zawsze jest jakoś lepiej :) Tez tak macie?

Dzisiaj ładne słoneczko, az chce się żyć, przed świętami zawsze jest jakoś lepiej :) Tez tak macie?

u mnie NA SZCZĘŚCIE nie ma słońca. nienawidzę tego reflektora...

Lubię słońce ,działa na mnie antydepresyjnie, budzi mnie do życia

znalazłam fajną stronkę z prognozą pogody, a konkretnie to raczej z aktualnym biorytmem: http://www.biometeo.pl/

warto sprawdzić jak się źle czujemy. u mnie to się pokrywa w 100%.

biorytm na kolejny dzień dostępny po bezpłatnym zarejestrowaniu się.

Dla mnie słońce to życie..jesienią mam mega zjazdy,lęki..itp

Dla mnie jesień, a szczególnie zima, to pory roku, które wpływają na mnie korzystniej niż ostre słońce i wysoka temperatura.

Tak było zawsze, od dziecięcych lat, chowałam się się przed letnim słońcem w domu, lub gdzieś w cieniu, nigdy nie opalałam się, wręcz nie podoba mi się skóra nienaturalnie opalona. Źle się czuję, gdy temperatura wzrasta powyżej 20 stopni...

Lekki mróz, śnieg i jesienny wiatr orzeźwiają mnie, pobudzają do życia.......

Jestem "człowiekiem północy", widocznie moi praprzodkowie pochodzą z krainy wiecznych mrozów i zim...

Pogoda a nerwica lękowa

Witam

Mam pytanie czy pogoda , np. Upał, burza, silny wiatr, itp. mają wpływ na Wasze samopoczucie ? Czy przy jakiejś konkretnie pogodzie Wasze objawy nasilają sie?

Pozrawiam

Jkb

JKB, Witaj!

Przejrzyj powyższy wątek, być może będzie pomocny.

Zajrzyj proszę jeszcze tutaj post904245.html?hilit=meteoropatia#p904245

Oo temat o mnie

Więc rzeczywiscie gorzej z nerwicą w czasie lata,żle się czuje itp.

W czasie upałow zawsze jest gorzej,jesienią całkiem do niczego

Moi drodzy jak u was nerwica na wiosnę ? Czy też pomimo brania leków macie gorszy czas?