Skocz do zawartości
Nerwica.com

nasze wspomnienia z lat 80-tych


betty_boo

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe, niezle bettyboo:) A ja dolaczam link do artykulu o dokladnie tym samym temacie. Dzieki niemu przypomniala mi sie moja ukochana gra w jajeczka!:) pamietacie)?Ten artykul sumuje chyba co mi z tamtych czasow najdrozsze sercu:) A oto link:http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104663,8350653,10_najbardziej_pozadanych_gadzetow_lat_80__i_czy_ich,,ga.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam smak szynki z puszki na święta..kupionej w pewexie,kolejki,towary spod lady za które trzeba było podwójnie zapłacić,

 

-- 23 paź 2011, 03:34 --

 

Smak pomarańczy,bananów,ananasów,czekolady gdy na święta dostaliśmy paczkę z Niemiec od rodziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- generalnie guma donald i guma turbo (podobnież rakotwórcza)

- "Jesteś u mojej mamy...." "Maaaaaaaaaa-Mooooooooo!!!!"

- Zabawy: portfel na sznurku "zgubiony" na chodniku, a my w krzakach na 2 końcu sznurka

- VIBOVIT na sucho :D

- "kukuruku jest śmierdzące i kosztuje dwa tysiące" i inne teksty 8)

- Wigry 3

itd itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbychu77, Codziennie chodziłam z mamą i tatą do kawiarni, o dziwo było nas na to stać, jeździliśmy taxówkami.

Bawiłam się w sklep w piaskownicy, rekwizytami były przedmioty tj. patyki, kamienie, piasek, trawa.

Grałam w gumę, klasy, euro business.

Pamiętam jak mama kupowała na wagę papierosy, takie z metra, długie bez filtra.

Miałam jarmirki z Czech na nogach, i zegarek elektroniczny FRIDA :mrgreen:

 

-- 30 paź 2011, 22:39 --

 

Tak......ludzie byli inni niż teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee tam, wy jesteście za starzy, ja latach 80' bawiłem się tylko grzechotką, nie pamiętam tego, ale na pewno było fajnie.

Lata 90 były podobne do tego co tu opisujecie, dużo zabaw na powietrzu, czas płynął wolniej, a świat był mały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taak oranżada w woreczku:)

strzelanie z klucza. Klucz + sznurek + gwóźdź. Sypało się siarkę z zapałek do klucza, wkładało się gwóźdź i sru o ścianę. Potem nie miałam czym szafy w pokoju zamykać.

ja uwielbiałam Teleranek i 5,10,15, oglądanie RAI UNO;| i polonii 1

zbieranie kapsli ze snacków itd:)

TRZEPAK

baza na śmietniku haha

wybite jedynki przez jazde na desce na kolanach po chodniku...

"palec pedala na mnie nie działa"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"palec pedala na mnie nie działa"

Wtedy była cięta riposta "nie jestem pedałem, bo z tobą nie spałem!" :D

Fajny wątek :roll: też 80' pamiętam co najwyżej dwie migawki z życia, ale bardzo wiele z tego to także 90 lata.

Teraz dzieciaki wychowują się przed komputerami albo w galeriach handlowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To byly czasy :D

" W związku z wprowadzeniem stanu wojennego w kraju zabrania się oczekiwania w sklepie na dostawy towaru".

 

"Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Krakowie przeprasza mieszkańców Nowej Huty za dolegliwości wynikające z konieczności użycia gazów łzawiących ,,

 

a teraz pare dowcipow z tamtych lat:

 

Oj, co to dalej będzie - zastanawia się Jaruzelski, patrząc na swój portret.

- Nic - odpowiada portret - Mnie zdejmą, ciebie powieszą.

 

Ogłoszenie: Zamienię pomnik na dwie paczki pieluch. Matka Polka.

 

 

Oznaka sklerozy: Gdy stoisz przed sklepem z pustą siatką i nie wiesz, czy przyszedłeś po zakupy, czy z nich wracasz.

 

Płaci pani mandat! - mówi dwóch milicjantów, zatrzymując samochód, jadący z nadmierną prędkością.

- A czy nie mogłabym zapłacić w naturze?

- Co to znaczy: "w naturze"?

- No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać...

Milicjant odwraca się do kolegi i pyta:

- Potrzebne ci są majtki?

- Nie!

- Mnie też nie...

 

- Kiedy milicjant stawia na odbiorniku telewizyjnym słoik z musztardą?

- Gdy chce mieć ostry obraz.

 

 

Zomowiec wrócił na kwaterę po służbie i widzi, że kolega wali pałą w kasetę magnetofonową.

- Co ty wyrabiasz wariacie?

- Toć widzisz, komendant polecił mi ją przesłuchać.

 

- Gdzie ZOMO-wiec powinien mieć nóż?

- Najlepiej w plecach.

 

Na przystanku autobusowym spotkało się dwóch znajomych ZOMO-wców.

- Na jaki autobus czekasz?

- Na jedynkę. A ty?

- Na dwójkę.

Po chwili nadjechała dwunastka i wsiedli obaj.

 

 

ZOMO-wiec stoi na moście i wrzuca do wody płyty chodnikowe. Podchodzi do niego przechodzień i pyta

- Co pan robi?

ZOMO-wiec odpowiada:

- A to ciekawe, wrzucam kwadraty, a wychodzą koła.

 

Żona wysłała męża-milicjanta do sklepu po zapałki:

- Tylko kup dobre, żeby się dobrze paliły! - dodaje.

Po kwadransie milicjant wraca, kładzie pudełko na stole i mówi zadowolony:

- Bardzo dobre zapałki. Wypróbowałem w sklepie. Wszystkie się palą!

 

Do studenta siedzącego w parku na ławce podchodzi milicjant.

- Co pan robi na tej ławce?

- Kontempluję.

- Jak cię walnę w pysk, to zaraz będziesz prosto pluł!!

 

Rozmawiają żony milicjantów.

- Wiesz, ludzie opowiadają kawały o głupocie milicjantów. Ja czasem myślę, że jest w tym odrobina prawdy... Żeby pomóc mojemu staremu, kupiłam leksykon.

- Ja też bym kupiła, ale nie wiem czy on to będzie jadł!

 

 

Na dworcu PKP milicjant podchodzi do kasy i prosi o bilet do Koluszek:

- Normalny? - pyta kasjerka.

- A co, wyglądam na idiotę??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×