Skocz do zawartości
Nerwica.com

Roślinki ( i kaktusy też..) ;)


kings

Rekomendowane odpowiedzi

Starsza zawsze woła..."podlej to swoje paskudztwo!!!"...urocze

:lol::lol::lol: Widać lubi włochatka :P Ale całkiem sympatycznie wygląda ;)

 

PS. Pytanie trochę nie z tej beczki - jak robisz takie... jakby to nazwać - obramowanie? To Photoshop czy Corel - i jaka funkcja? Dzięki z góry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiosenne krokusiki prosto z ogrodu - zdjęcie zrobione wczoraj, bo dzisiaj pada...kroskusy-dzis.jpg

 

 

a za tydzień wyjeżdżam z Włochatkiem w podróż poślubną, do jego ojczyzny...MEXICO!!!

to miłej podróży. :mrgreen: Miejmy nadzieję że się nie boi latać ... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No patrz maiev,a dopiero dzis do siostry mówiłam :"brr,jak ja nieznoszę fioletu".......a tak przyjemnie się patrzy :roll:;)

Zazdroszczę że możesz podziwiac golym okiem .

Pozdrawiam ( i nie smuc się,mnie też cuś dopada...ale to przejdzie maiev,trza byc twardym) :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maiev - wspaniałe!!

 

PS. Mam pytanie do florystów i florystek - w imieniu mojej mamy. Jak podrasować róże, żeby dłużej stały w wazonie. Kiedyś słyszałem o takim tuningu jak zapałki :lol: , ale to raczej nie do róż tylko do goździków - o ile pamiętam :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrze więc posłuchaj : 8) i przekaż mamie (z pozdrowieniami) ;)

Kwiaty powinno się oskubac ze wszystkich uszkodzonych płatków i ostrym nożem odciąc kolce z lodyg.Porozdzielac łodygi na końcach albo poprostu najnormalniej stłuc je mlotkiem (ja robie to drugie-o ile dostanę kwiaty) :lol: .

Czerwone róze więdną szybko,chyba że ich lodygi są zmiażdżone(brutalne) :roll: ,prawie do samego czubka.

 

Tiia zapałki przy goździkach, a tulipankom należy przekłuc łodygę tuż pod główką kwiatu ,aby powietrze docieralo bez przeszkód,wtedy stoją pięknie,nie zginają się ;) Przed tym dobrze je jest owinąc ciasno w wilgotną gazetę i wlozyc na ok godzinę do wody (gł.ok 5 cm),Sukces murowany :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To teraz moje metody, stosowane tam gdzie pracuję..;) Ogólnie wykorzystywane w kwiaciarniach.

Najważniejsze by przyciąć ostrym nożem łodygę pod sporym kontem. Wtedy róża może pobierać wodę większą powierzchnią. Najlepiej powtarzać czynność każdego dnia..My robimy to rzadziej :lol: Częste wymienianie wody też przynosi rezultaty.

Istnieją też specjalne odżywki dla kwiatów ciętych.Można je kupić w maleńkich saszetkach do stosowania jednorazowego. Zapobiegają rozwojowi bakterii w wazonie (a własnie te bakterie skracają żywotność róży). Jeśli chodzi o domowe sposoby - ponoć idealnym rozwiązaniem jest kropla domestosu dolana do wazonu. Niszczy bakterie i grzyby,a nie samą różę :lol: Też byłam tym zaskoczona ;) Do wazonu mozna też dodać odrobinę sody oczyszczonej i cukru (tego drugiego jako pożywkę).Ważne by zachować umiar bo inaczej cukier poskleja kanaliki przewodzące wodę w łodydze i róża nam padnie szybciej niż normalnie ;)

Kolce nie skracają żywotności róży.W kwiaciarniach część z nich odcinana jest ponieważ przy większej ilość róż w jednym pojemniku róże zwyczajnie wbijają sobie nawzajem kolce czyli uszkadzają się.

 

Tyle wiem na dzień dzisiejszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×