Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

petruszka30, wiesz, ja sobie prowadzę taki dzienniczek, w którym zapisuję skrzętnie kto w czym gustuje, bo ja już stary jestem i czasem pamięć mnie zawodzi. Później we właściwym czasie podsunę Tobie tiramisu (ew. eklerka - dopisałem!), Karolince żelki, Samarze sałatkę z tuńczykiem (bez czosnku!) i wszystkim się buzie uśmiechają i jest fajnie. I tak mnie nikt nie kocha! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milosc jest głupia, lepiej sie w nia nie pchac

A cóż świat byłby wart bez miłości? Ja miłość noszę zawsze w sercu i pilnuję, aby jej nie zgubić. Gdybym napisał, że do każdego to bym skłamał - niektórzy się nie łapią. Pewnie nasze definicje miłości trochę się różnią i stąd różnica zdań. Włosi mawiają "ti voglio bene", co w dosłownym tłumaczeniu znaczy "chcę (pragnę) twojego dobra", czyli jest to miłość bez chemii, bez rzucania się komuś na szyję, dybania na czyjąś cnotę etc. etc. Wystarczy zatem jedynie pragnąć czyjegoś dobra, przełożyć to pragnienie na czyny i będzie pięknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milosc jest głupia, lepiej sie w nia nie pchac

A cóż świat byłby wart bez miłości? Ja miłość noszę zawsze w sercu i pilnuję, aby jej nie zgubić. Gdybym napisał, że do każdego to bym skłamał - niektórzy się nie łapią. Pewnie nasze definicje miłości trochę się różnią i stąd różnica zdań. Włosi mawiają "ti voglio bene", co w dosłownym tłumaczeniu znaczy "chcę (pragnę) twojego dobra", czyli jest to miłość bez chemii, bez rzucania się komuś na szyję, dybania na czyjąś cnotę etc. etc. Wystarczy zatem jedynie pragnąć czyjegoś dobra, przełożyć to pragnienie na czyny i będzie pięknie.

 

 

jakież to proste a zarazem trudne ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brid, cytat z mojego Mistrza:

 

To takie proste: w ciągu jednego dnia, w ciągu jednej godziny – wszystko by było od razu gotowe! Przede wszystkim: kochać innych jak siebie, to jest najważniejsze, i koniec, absolutnie nic więcej nie potrzeba: natychmiast będziemy wiedzieli, jak się urządzić. Właściwie to przecież tylko stara prawda, którą bilion razy powtarzano i czytano, a jednak się nie przyjęła! 

Fiodor Dostojewski - Sen śmiesznego człowieka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabaidee, ta prawda jednak nie pasuje do każdego. nigdy nie umiałem pokochać siebie, mam problem z samoakceptacją, wole się nad nią nie zastnaawiać.

 

Może inaczej na to spojrzę, kierując się Twoją definicją, kochać siebie - czyli chcieć dobra dla siebie, wtedy to nabiera innego wymiaru, no bo w sumie chce dobra dla siebie, ale nie akceptuje się w całości ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×