Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Siasia, oj współczuje. trafiłaś na niewłasciwego lekarza. a może masz kogoś kto mogłby Ci kogoś polecić? nie wiem skąd jesteś. rozumiem, ze sie zraziłaś pewnie też bym tak miała. ale nie na jednym lekarzu się kończy. myślę, że może powinnaś spróbować :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siasia, no to dobrze, zawsze jest to ktoś bardziej sprawdzony niż np. 'ktos z internetu' . mimo wszystko leki są pomocne w wyjściu z tego i pokonaniu lęków, oczywiscie razem z psychoterapią. chociaż bez tez sie da ale napewno jest trudniej. ja chyba zamierzam znowu chodzić do mojej psycholog, z która juz troche czasu sie nie widzialam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siasia, ja tez raczej jestem z tych bojacych sie lekow, sprobuj pomyslec ze przeciez to ma Ci pomóc a nie zaszkodzić, napewno nie czytaj zadnych skutkow ubocznych itd bo łatwo sobie wkrecic cos po prostu tak to jest w tej chorobie, jednak mimo wszystko wiele jest zalezne od nas tak naprawde, w koncu nie idziesz do lekarza aby Ci zaszkodził a skoro lekarz polecony napewno bedzie chciał dla Ciebie dobrze i zadnego swinstwa by Ci nie przepisał. wiem ze łatwo mowić innym, ale tez to przechodziłam a lek tylko pomógl wtedy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siasia tez na początku miałam bardzo negatywne nastawienie do leków i bardzo sie ich bałam...jednak w ciągu ostatnich miesiecy zupelnie zmienilam zdanie...leki pomagają mi przetrwac gdyby nie one pewnie nie byłabym teraz w stanie wyjsc z domu...juz nie czytam skutków ubocznych kiedy dostaje jakis nowy lek bo wczesniej jak czytałam zawsze wkrecałam sobie rózne objawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siasia, u mnie było na tyle dobrze ze lek od razu był trafiony, Asentra 50 mg oczywiscie zaczynałam od małej dawki i potem zwiekszałam, swego czasu szybko mnie podniosła i zmotywowała do jakiegos dzialania, ale teraz już sie wypalila i przestała działać, no ale coz sie dziwic 4 lata, a co do skutkow ubocznych to nie było nic strasznego i to moze z 3-4 dni w moim przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw dziękuję :great:

wczoraj słuchałam nagrania i o dziwo zasnęłam gdzieś w połowie

a dzisiaj obudziłam się w miarę wypoczęta bo spokojnie przespałam z 4 godzinki

po ostatnim czasie to bardzo dużo.

 

a jesli chodzi o mój dzień był dzisiaj bardzo pracowity i bardzo szybko mi zleciał

 

a jutro rano na badania krwi muszę iść (zobaczymy jak się moja anemia pogłębia)

lekarz uważa, że bardzo poszła do przodu a mi sie wydaje, że raczej stoi w miejscu :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×