Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

pewnie jestem wstrętna i powinnam się wstydzić, ale czuję totalne obrzydzenie do mojej teściowej, chorej na Alzheimera.

To był mój pomysł, żeby z nią zamieszkać, sama by sobie nie poradziła, chciałam dobrze, ale po 1,5 roku czuję do niej tylko obrzydzenie. Nie powinno się nienawidzić kogoś, dlatego, że jest chory....ale ja nie mogę już na nią patrzeć, nie mogę już !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laima, nagminnie zwracasz na siebie uwagę. domagasz się pomocy.

chcesz żeby inni nad Tobą płakali i Ci pomogli. ale to nic nie da póki sama nie będziesz chciała sobie pomóc.

to ciągłe pisanie o myślach s to jest wielka odpowiedzialność dla osób czytających to - boją się potem o Ciebie, zdajesz sobie z tego sprawę?

to jest egoistyczne zachowanie i szantaż emocjonalny. usłyszałabyś to na każdej terapii grupowej, gdzie w Twoje problemy byłyby zaangażowane jakieś osoby.

nie pierwszy raz to robisz. piszesz wszędzie jak bardzo Ci źle ale pomoc sobie nie chcesz.

 

nie chcę żebyś odebrała ten post negatywnie, chciałabym zebyś wkońcu się sobą zajęła.

żebyś coś w końcu zrobiła. bo póki co cały czas gnijesz w tym samym miejscu, a wręcz się cofasz. żadnych postępów.

nie uważasz że przydałaby Ci się INTENSYWNA terapia? TERAZ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, nie pójdę

aha, no to powodzenia.

tylko przestań z łaski swojej wciągać w to inne osoby...

 

-- 13 lis 2011, 16:55 --

 

żeby się nie zgubiło:

 

Laima, nagminnie zwracasz na siebie uwagę. domagasz się pomocy.

chcesz żeby inni nad Tobą płakali i Ci pomogli. ale to nic nie da póki sama nie będziesz chciała sobie pomóc.

to ciągłe pisanie o myślach s to jest wielka odpowiedzialność dla osób czytających to - boją się potem o Ciebie, zdajesz sobie z tego sprawę?

to jest egoistyczne zachowanie i szantaż emocjonalny. usłyszałabyś to na każdej terapii grupowej, gdzie w Twoje problemy byłyby zaangażowane jakieś osoby.

nie pierwszy raz to robisz. piszesz wszędzie jak bardzo Ci źle ale pomoc sobie nie chcesz.

 

nie chcę żebyś odebrała ten post negatywnie, chciałabym zebyś wkońcu się sobą zajęła.

żebyś coś w końcu zrobiła. bo póki co cały czas gnijesz w tym samym miejscu, a wręcz się cofasz. żadnych postępów.

nie uważasz że przydałaby Ci się INTENSYWNA terapia? TERAZ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×