"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

Dzisiaj chce umrzeć,dobija mnie wszystko.I nikogo to nie obchodzi.

Pieprzona alergia i równie pieprzona służba zdrowia

Witaj monne, Mam niewielkie doświadczenie w takich trudnych sytuacjach, właściwie to jego brak. Twoja żona bierze leki ? Może gdy wróci to porozmawiaj z Nią bardzo poważnie, poleć aby ponownie wróciła do leczenia. Tak wiem, to takie proste gadanie z mojej strony... trzymaj się i mocno życzę pomyślnego rozwiązania Twoich problemów !

-- 10 lis 2011, 18:46 --

( Dean )^2,

Dzisiaj chce umrzeć,dobija mnie wszystko.I nikogo to nie obchodzi.

-- 10 lis 2011, 18:46 --

carmen1988,

Pieprzona alergia i równie pieprzona służba zdrowia

( Dean )^2, nas obchodzi

Transfuse, dostałam się, ale póki się objawy utrzymują nie chcą mi testów zrobić. Pieprzona służba zdrowia dotyczy niemożliwości zrobienia w ramach funduszy tomografii zatok w tym roku, która mi jest potrzebna a nie mam 230 zł na zbyciu na jedno badanie.

carmen1988, Ja mam skierowanie do nefrologa ale na ten rok wizytę też czarno widzę... chociaż nic mi nie jest więc nie wiem po co mi to. Życzę Tobie powodzenia w walce z NFZ !

Transfuse, walkę zacznę od stycznia, do tego czasu jestem jak Dawid w potyczce z Goliatem.

carmen1988, a jednak Dawid w konfrontacji z olbrzymem odniósł zwycięstwo...

Transfuse, w naszych realiach nie warto chorować nawet nie można to dośc ryzykowne carmen1988, ........

Noopii, Dostałem to skierowanie od starej pani doktor, która wysłała mnie na usg. Wyszło, że mam jedną nerkę zdwojoną... tylko, że tak ma podobno koło 20% populacji. Nic mi nigdy nie było...

Noopii, ja żałuję, że zaczęłam chorować, jak jedno się pojawi to potem już się sypie i trzeba walczyć z NFZ i posiadać anielską cierpliwość, której mi brakuje.

Podejrzewam,że nadal nie będzie warto jednak sprawdzić.

-- 10 lis 2011, 19:12 --

Tak doskonale rozumiem trzeba mieć dużo zdrowia aby móc chorować.

Transfuse, nie leczy się od dwóch lat i leków też nie przyjmuje i nie wiem jak ją nakłonić na podjęcie leczenia uważa że przez leki i przez ze mnie próbowała się otruć obwinia mnie za to. A ja mam schizy że jej nie upilnowałem i tak kółko się zamyka. Dobrze że są leki które mi pomagają tylko jak długo wytrzymam. Pozdrawiam

monne, a może terapia dla par przyniosła by efekty ?

monne, na siłe nikomu nie pomożesz terapia byłaby zbwawienna jeśli nie da rady razem to chociaż Ty idż..potrzebujesz wsparcia..pomocy

Noopii, Transfuse, w tym cały problem że nie chce nawet o tym słyszeć i dochodzi do ostrych słów przy takim temacie że chcę ją wykończyć. A ja na razie czekam i leczę się sam na moje lęki. Mój psychiatra namawia mnie na psychoterapie ale jeszcze się waham nie jestem gotowy o tym rozmawiać.

monne, Może nie zastanawiaj się nad psychoterapią ? Ja też się obawiałem... nie żałuję.

Idź na tą psychoterapie zanim CIĘ to bardziej przytłoczy..kiedy będziesz gotowy ?za rok?dwa?na co czekasz terapia też wymaga czasu.

Noopii, Transfuse, zwlekam z dwóch powodów boję się że coś na kłamię albo nic nie powiem a drugi nie chcę z NFZ a na prywatnego nie mam po prostu kasy 100 za wizytę do psychiatry płacę ale mam do niej zaufanie i dobry kontakt. /ta u której się leczę/ A cały dom na mojej głowie i dwoje dzieci. Nie jest to wszystko takie proste. Dzięki za wsparcie bardzo mi się przyda.

monne, Ja chodzę na NFZ i nie narzekam. Terapeutka jest super ! nie zamieniłbym Jej na nikogo innego...

monne,to pisz z nami..forum jest po to

Noopii, nie wiem jeszcze nie potrafię mam: duże poczucie winy, niską samoocenę, natrętne myśli, lęki, dzięki lekom normalnie funkcjonuję. Jak by nie one to bym miał jazdy jak diabli. Wiem że tak się długo nie da czekam do wiosny. Jesień i zima to dla mnie najgorszy możliwy okres bardzo źle na mnie dział brak słoneczka.

Na mnie też to pisz na forum..może Ci to pomoże jakoś przetrwać,a rodzina bliscy ?nie mogą Ci pomóc?

Noopii, nie daję rady mam jakąś blokadę nie potrafię sory

wyć mi się chce