Skocz do zawartości
Nerwica.com

Somatyzacje w nerwicy - watek zbiorczy.


szprotka

Rekomendowane odpowiedzi

Wlasnie mnie tu skierowano z innego forum na ktorym juz sie ze mnie wysmiewali i od razu poznalem te objawy bez dluzszego przegladania forum ... Troche uspokaja mnie fakt ze to moze byc nerwica wiec uff...

Blade rece i stopy (zimne) odczuwalne tetno w szyi (bez przytykania palcow) bole w szyi tez.. Bole w klatce i rekach bywa i w brzuchu... Masakra tak siedziec do 2 i miezyc sobie cisnienie albo sprawdzac czy sie ma poprawny puls we wszystkich zylach... Obled jakis jak to mozne zwalczyc : /?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... cały czas mam wątpliwości czy to napewno to, a nie jakaś straszna choroba (np. rak płuc).

Od dłuższego czasu mam bóle w łopatkach, kręgosłupie, kłuje mnie między żebrami, czasami promieniuje ten ból, aż do rąk....

 

Mam 95% te same objawy. Tak samo sie boje (balem) u mnie dość często ból jest zależny od oddechu. Czasem pojawia się przy wdechach, czasem przy wydechach, czasem się wtedy nasila. Taki kłujący z lewej strony ciała (żebra). Jak boli bardziej z przodu to raczej niezależnie od wdechu.

Też oczywiści nie wierzyłem lekarzom. O dziwo nie dali mi nawet RTG (mimo iż popalam czasem do pół paczki, a zdażały się okresy że i paczkę). Nie dziwię się że nie dostałem RTG. Mam 23 lata, to popalanie może ze 4, wcześniej miałem "objawy" kolejno: nadciśnienia, niewydolności serca, tętniaka muzgu, raka muzgu, wrzodów

objawy pojawiały się, robiłem jakieś badanie które wykluczało, lub znajdowałem inną chorobę o podobnych objawach. Poprzednie powoli zanikały, pojawiały się nowe.

Ale to u każdego może być inaczej, bo "choroba" może być dowolna. Może boleć np. ucho.

Co do paniki to wiem ż nie da się tak poprostu nie myśleć. Po tym jak uświadomiłem sobie że to nerwica miałem rok spokoju, a teraz mimo wszystko panikuje że mam raka płuc. I szaleje, bo czytam statystyki itp.

Uspokoiłem się jak poczytałem ogólnie o objawach: kaszel, krwioplucie itp. Ale ta cholerna choroba mnie sprowokowała żeby szukać dalej i wmówiłem sobie że to rak bezobjawowy z przeżutami które dają takie objawy....

Z jednej strony myślę sobie żeby iść do lekarza, żądać RTG, tomografu ... z drugiej nie mam już siły tam chodzić i to trochę bezsens bo jak uspokoje się z tym to za jakiś czas będzie coś nowego, pewnie jeszcze bardziej śmiertelnego, nieuleczalnego itp. Moim zdaniem trzeba sobie robić badania krew+mocz raz na 3-5 lat i ew jakieś naprawde prawdopodobne choroby, jak już sobie człowiek nie daje rady. A nie np. rak płuc u 23-latka. Jak bede miał 40 i nie poradzę sobie tym paleniem to będę biegał i się badał, a teraz trzeba leczyć co innego.

 

A! i najważniejsze. trzeba z tą nerwicą walczyć, chodzić na psychoterapie, czy prywatnie ... bo takie lęki wyniszczają organizm. Na dłuższą mete mogą sie przycynić do rozwoju chorób, a szczególnie samej nerwicy właśnie.

 

PS Walczy tu ktoś bezskutecznie z fajami? (w grupie raźniej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie wiem czy piszę w odpowiednim dziale bo nie wiem jak nawet moje objawy nazwać.

Te objawy są moim utrapieniem życia !! Są nie do opanowania.

Zawsze kiedy się denerwuję napada mnie dziwny lęk..zaczyna mnie strasznie ściskać w gardle czasem boli brzuch...ale najtrudniejsze są odruchy wymiotne.Nawet jeśli nic nie będę jadł te objawy się pojawiącją i męczą mnie prawie do upadłego.

Odruchy te są nie do opanowania ....w całej sytuacji stresowej dla mnie.

Nawet błache rzeczy wywołąją wszystkie objawy.

Normalnie stres bym jakoś wytrzymał ....poprostu mnie dusi...i zbiera na wymioty.W tym czasie mam nawet problemy z poruszaniem się ...bo wtedy objawy są jeszcze silniejsze.

Od zawsze miałem z tym problem.Najdziwniejsze jest to ,że napada mnie to nawet w wesołych dla mnie chwilach , aczkolwiek nie jest to tak silne.

Proszę o porady , pomoc bo zbliżają sie znowu bardzo stresowe dla mnie dni...

Może są na to jakieś leki ??

 

[ Dodano: Wto Lut 13, 2007 10:06 am ]

Może ktoś mi doradzi ??? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegos ladnego juz czasu zdarza mi sie ze jak naciagne skore na szyi albo otre o cos i podobne sprawy to wychodzi z tego wielki bol szyi. Nawet teraz mnie boli a zaczelo 20 min temu i orzez chwilke udalo mi sie o tym zapomniaec. Teraz to chyba wina poduchy a innym razem podparcia sobie reka brody a jeszcze innym kolnierzyk itd itd... Juz zaczyna mnie to wpieniac bo ten bol kojarzy mi sie z hmm... wyrywaniem czegos z szyi? ;/ Jakby ktos ciagna za zyly albo miesnie i probowal je wyrwac... paskudne ... Czy to dalej mopze byc przez nerwice czy to juz inna bajka ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! powiem tak.......ja juz nie pamietam jak to jest kiedy szyja nie boli ;) kiedyś bralam na to nawet zastrzyki, masaże i inne cuda. przechodzi a potem znów. Tak to jest mój drogi, jak się napina ciągle mięśnie nawet o tym nie wiedząc :? To dosyć częsty objaw nerwicy, takie napięte i obolałe mięśnie. A jak nadwyrężysz mięśnie to mozesz mieć potem i bóle kręgów i nerwów-możliwe, że stąd to uczucie rwania ;) Ja mam tak samo, jeśli w porę nie dam se na wstrzymanie, tzn. nie robię żadnego relaksu, nie ruszam się, siedzę non stop przy kompie......potem są tego skutki :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się zdarzają bóle kręgosłupa no i karku--> stres mi ten kark chyba wykończy ;) ewentualnie jakiś masaż mi pomaga w takich chwilach.

 

Na takie bóle karku oprócz masażu może pomóc ciepło: termofor lub poduszka elektryczna, mięśnie wtedy są bardziej dokrwione i rozluznione. Fajnie się też z tym zasypia (z poduszką elektryczną nie radzę) :smile:

 

rgds

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj nie martw się, ja też mam raz na miesiąc taki atak bóli pleców, łopatek i ramion, że sią położyć nie mogę normalnie. Czuję się jakbym dzwigała cały dzień albo biegała dookoła miasta. Takie dolegliwości to normalka w tej naszej wyjątkowej chorobie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurde ja mam zawsze jazdy żołądkowe związane z nerwicą. pojawiają się z nikąd ( z głowy :] ) i czasami nie mogę nad tym zapanować. po chorobie żołądkowej jutro idę do szkoły, boję się że będę miała bóle brzucha nerwicowe przy czym będę się bać ( moja podświadomość pomyli je ) z chorobowymi :/ Nie mam pojęcia co robić, na samą myśl o jutrzejszym wyjściu ręcę mi się robią zimne i ogólnie brzuch się odzywa :/ A ogólnie gdy o jutrzejszym dni unie myślę, ból brzucha jest nieznaczny....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od 3 dni bolą mnie strasznie oczy a dokładniej od momentu kiedy mialem atak nerwicy. Chciałem zapytać czego to moze być efekt ? Czy to moze byc podwyzszone cisnienie ? Czy poprostu napiecie emocjonalne - a moze cos innego ? Dodam ze od pewnego czasu mam jakis dziwny swiatłowstrent

 

HELP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tachykardia mzoę byc spowodowana:

- nadcvzynnsocia tarczycy, należy wykonac badanie TSH ( gdy ono wyjdzie źle to T3 i T4)

- zbadac poziom magnezu i potasu

-moze towarzysz nadciśnienieniu

-moze być spowodowana nadczynnoscią emocjonalną - nerwicą, prtzelwekłym stresem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tachykardia jest formą zaburzeń rytmu serca przebiegającą z szybką, miarową akcją serca. Rozróżnia się następujące typy „szybkiego bicia serca”: tachykardia zatokowa, migotanie przedsionków, częstoskurcz nadkomorowy i częstoskurcz komorowy.

 

 

 

Uczucie bicia (kołatania) serca w klatce piersiowej (tętno wyczuwalne na ręce czy szyi może osiągnąć wartości od 100 do 180/min)

Zawroty głowy, mroczki przed oczami, uczucie jak przed omdleniem (do pełnego omdlenia włącznie)

Duszność, uczucie niemożności nabrania powietrza

Ból w klatce piersiowej (zwykle jest to ból o charakterze bólu dusznicowego)

Napadowy kaszel

 

Szybkiego kontaktu z lekarzem wymaga:

Epizod szybkiego bicia serca trwający dłużej niż 5-6 minut

Narastające uczucie duszności

Nasilający się ból o charakterze bólu dusznicowego

 

Nom, tyle znalazłem. Ale chyba wysarczy.

Mam to prawie codziennie :roll: i strasznie serce boli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem pelna niepokoju, bo prawie kazdy, kto ma nerwice, pisze o wysokim tetnie i cisnieniu. ja tez tak mialam na począdku. serce walilo mi bez przyczyny, np. siedzac na kanapie i czytajac, nawet do 130 uderzen na min, do tego przerywalo. badania EKG, Holterai echo wyszlo ok. mialam tez dosyc wysokie cisnienie, dochodzace do 160-180-/ 80-100. odkad zaczelam sie leczyc u psychiatry i brac leki (seroxat i zomiren), cisnienie teraz mam za niskie, gora 90-110/55-70, i tetno ktore niedochodzi nawet do 70. najczesciej to 62, 67. kiedys mialam 57. natomiast te "przerywania" nieustaly, czasem trwaja bez przerwy caly dzien. przy ostatniej wizycie, powiedzialam lekarzowi o tym, stwierdzila, ze to moze byc objaw dzialania lekow, ktore wyrownuja cisnienie, i wkrotce, wszystko dojdzie do normy, tylko ze ja te leki biore juz 3 mies, a niskie cisnienie i tetno, nadal sie nienormuje. wyp[icie kawy, daje poprawe, ale na krotko, a potem odczuwam kolatania i bole serca.

czasem zastanawiam sie czy ci wszyscy lekarze, dobze robia zganiajac wszystko na nerwice, bo mam czasem wrazenie, ze ta choroba to super wymowka.... masz niskie cisnienie-nerwica, wysokie-tez nerwica, boli cie to czy tamto, towniez nerwica. pozatym, stwierdzenie przez lekarza (psychiatre), ze w takich przypadkach kiedy cisnienie jest tak niskie i tetno, to dobze jest sobie wypic np drinka, lub 50-tke, jest dla mnie conajmniej smieszne tymbardziej ze przy lekach ktore biore niewskazane jest picie alkoholu.

napiszcie mi czy tez macie problemy z niskim tetnem i cisnieniem i jak sobie radzicie w takich przypadkach

pozdrawiam serdecznie i cieplutko

lidia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdalena , zrób sobie holter serduszka i się dowiesz. Każe tętno w spoczynku powyżej setki to tachykardia. Pytanie czym jest spowodowane. Holter pokazę czy masz tachykardię, jesli tak lekarz zleci badanie tarczycy i poziomu magnezu oraz potasu.

Na początek dla włąsnego komfortu proponuje odstawić kawę, pepsi i historyjki z kofeiną....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Jestem tu nowa.Mam to samo.Wiem jak trudno z tym żyć. chciałabym podzielić się z wami moimi przemyśleniami na ten temat. Mam za sobą leczenie, ogromną ilość przeczytanej literatury, poszukiwań jak można się od tego uwolnić. Czasami nieźle mi idzie.Wszystko zależy od tego jak się nakręcę.Najważniejsze są myśli, to one kształtują nasze zachowania. Jeżeli zdołam myślami nakręcić sie pozytywnie, idę np. do banku i podpisuję dokumenty bez najmniejszego problemu, czasami jedna gdy mi sie to nie uda wtedy jest problem i ręce się trzęsą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak - w identycznych sytuacjach drżenie może występowac albo nie. myślę, że to może być związane z aktulanym poczuciem własnej wartości, samooceną. Zależy to pewnie od tego co myślimy o tym, co o nas myślą inni ludzie. Raz jest lepiej, czasem niestety gorzej - nasilające się i słabnące objawy fobii społecznej -

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×