Co Wam dziś sprawiło radość?

Dzień dobry :)

Też staram się cieszyć z małych rzeczy i teraz zdaję sobie sprawę, że nic nie jest idealne i ja też nie muszę taka być.

Poza tym poszłam na cmentarz, przedarłam się przez tłum ludzi, wytrwałam i to mi sprawiło ogrooooomną radochę

List mojej byłej dziewczyny... teraz dopiero wyszło, że moje złe postrzeganie rzeczywistości zniekształca wiele sytuacji... A może tak na prawdę to jej kolejna gra ? Do końca nie wiem co o tym myśleć, ale ogólnie jest pozytywnie. Ale uważam, że pojęła wiele spraw.

Jeszcze spacer po cmentarzu, dziś taka piękna pogoda

Byłam na grobie u mojej najukochańszej babci

To ,że w końcu nic nie muszę

Witam wszystkich w swoim pierwszym poście na tym forum:)

Muraszka, ja również się cieszę z tego samego powodu co Ty :) I że przeszedłem 4km cmentarza i obszedłem pozostałe 9 grobów:)

A teraz jak Wiola173 nic nie muszę

ja po pół godzinie na cmentarzu już wytrzymać nie mogłem myślałem tylko jak stamtąd uciec. Ale przynajmniej ciepło było

To ,że w końcu nic nie muszę

Radość ze wspólnie spędzonego czasu z babcią i wujostwem.

To ,że w końcu nic nie muszę

Zjadłem trochę ciastek, ale radością bym tego nie nazwał.

Zmęczonyyy, Wyrzutami sumienia?

Nie, raczej drobną przyjemnością w morzu obojętności i nieprzyjemnych uczuć.

Wyrzutami sumienia?

Zmęczonyyy, A ja w przeciwieństwie do Ciebie muszę uważać ze słodkościami. Bo zaraz widać tu i ówdzie te zbędne kilogramy.

A słodycze uwielbiam.

To fajnie, że potrafisz czerpać przyjemność z jedzenia

Nie tylko z tego ;p

Zmęczonyyy, alez ci zazdroszczę tego braku konsekwencji objadania się...eh....

ja to powinnma jesc z zamknietymi oczami bo nawet od patrzenia tyję

a ja dzisiaj sobie zrobiłem pierożki ruskie do tego smietanka sól i skwaruszki, pusciłem (jako ze swieto to zadnego rocka metalu itp tylko cos spokojnego) utwór BIG IRON marty'ego Robinnsa i przy takowym akompaniamencie sobie podjadłem. nastepnie wyczusciłem wszystkie moje szable , misurkę, kolczugę i myslalem o tych rzeczach ktore sprawiaja mi radosc. Dzionek zakonczyłem dobrą perłą chmielową

no ale mialem chwile słabosci bo zdołowała mnie rodzina ale w pore udało mi sięprzywalic jakąś cięzką książką samemu sobie łeb i w akompaniamencie kurwiana do samego siebie szybko mi zeszło.tu mnie boli ze kiedys nie odczuwałem potrzeby łatania dołka sprawianiem sobie bólu teraz to jest konieczność ehhh...

ciesze sie ze spokojnie minął mi dzien (z drobym wjątkiem) ze smacznie sobie podjadłem i spedziłem sam w swoim mieszkanku dzionek gadajac z moją narzeczoną która niebawem wróci z czestochowy tutaj do mnie do lublina :)

ja to powinnma jesc z zamknietymi oczami bo nawet od patrzenia tyję

niestety nic mi dziś nie poszło po myśli...

Mnie największą radość sprawiła dziś herbaciana róża którą dostałam

Generalnie mam dziś dobry dzień, mogę to napisać z czystym sumieniem

Dysk zewnętrzny 2 TB. Nareszcie mam trochę miejsca na filmy

miej nadzieje że będzie dobrze. "uwierz w to a tak będzie"

"Człowieku dobrze będzie

Choć wiatr w oczy wieje

Szansa maleje

Zawsze mam nadzieję

Podobno matkę głupich jestem wśród nich

Bo wierzyć nie przestanę

A bywa przejebane"

-- 02 lis 2011, 13:29 --

ja dziś się ucieszyłem bo fajnie my wyszlo 3 wyrazy opowiadania i to tak bez zastanowienia palnelem xD

-- 02 lis 2011, 13:31 --

"Jej usta przybrały, jak nabrzmiałe sutki napalonej prostytutki." xD

nie ma co będe poeta ^^

-- 02 lis 2011, 14:15 --

Ludzie czego ostatnio jak gdzieś napisze na forum to zapada cisza??xD

-- 02 lis 2011, 14:16 --

Liskowic, też jestem z lbn

nic

Jak możesz napisać, że "nic"?

informatyk ma nam kompa robić więc będę mieć godzinę-dwie laby z usprawiedliwieniem

samara22, a mi sprawiło radość zobaczenie Twojego nicka w tym temacie, szkoda tylko że Tobie nic nie sprawiło radości...

Telefon mojego byłego szefa... Jednocześnie trochę mnie to zmartwiło bo dostałem trudne zadanie W dodatku robię to pierwszy raz w życiu... On twierdzi, że sobie świetnie poradzę, szkoda, że ja jestem innego zdania.

popołudniowa drzemka...

popołudniowa drzemka...