Skocz do zawartości
Nerwica.com

Siema ;D


modrzew

Rekomendowane odpowiedzi

w swoim zyciu chce sprobowac wielu roznych rzeczy, dla doświadczenia. Generalnie gdy próbuje jakiegoś nowego narkoyku to raz, zeby miec doswiadczenie (a nie chodzic i pierdolic ze narkotyki sa zle, nie majac o nich pojecia) czasem przy jakims zostane (np. Ganja, chodz marihuana to nie narkotyk bo poziom uzaleznienie jej jest nizszy niz poziom uzaleznienia od kofeiny i a porównywalny do karotenu w marchwi). Jednak i tak za kazdym razemm powtarzam zawsze ze najlepszy narkotyk o zycie sammo w soboe - Codziennie chodze nimm nacpany i jest cudowna mieszanka stanów euforycznych i ekstazą. No po prostu jest niebem na ziemi : )))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, no dobra, ale leki pewnie jakieś bierzesz? Jeżeli tak to poczytaj sobie o mechanizmie ich działania, o tym jak powstawały, o całym przemyśle farmaceutycznym (polecam książkę "Skutek uboczny śmierć"), w szczególności o tych, które oddziałują na serotoninę. To są takie same substancje psychoaktywne jak to co my lubimy brać "rekreacyjnie" i nie tylko, po prostu ktoś kiedyś je podzielił na "leki" i "narkotyki", a to błąd, bo przez to powstają tylko konflikty. Z resztą wystarczy spojrzeć chociażby na język angielski - "drugs" oznacza to samo w tym przypadku, taka jest geneza tego pojęcia, bo właśnie wszystko się rozchodzi o pojęcia, które ludzie najczęściej nieświadomie mylą i tym się sugerują.

 

-- N, 30 paź 2011, 22:05 --

 

Jednak i tak za kazdym razemm powtarzam zawsze ze najlepszy narkotyk o zycie sammo w soboe - Codziennie chodze nimm nacpany i jest cudowna mieszanka stanów euforycznych i ekstazą. No po prostu jest niebem na ziemi : )))

 

5-hydroksytryptamina ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KeFaS, Chodzi o to KeFaSku kochany, że nic nie biorę, żadnych leków.

Magnez, spirulinę i rutinaceę aktualnie. No i zioła piję pod kontrolą od 2,5 roku.

Bo właśnie to, o czym napisałeś wzbudza u mnie lęk......leki-neuroleptyki, antydepresanty, benzodiazepiny. Widzisz. Nawet się nie znam na podstawowym podziale tych leków działających na CUN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, no i właśnie dlatego się boisz, że tego nie znasz, czyli tak jak napisałem wcześniej, strach przed nieznanym ;)

Widzisz, ja się akurat interesuje tematem, głównie psychodelikami jak wiesz, zanim cokolwiek wezmę to sporo czytam na ten temat. Oczywiście decydując się już na przyjęcie pewnej substancji, zawsze czymś ryzykuję. Ale jak to się mówi "kto nie ryzykuje, ten nie ma", a życie to i tak jedno, wielkie ryzyko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, Ja mam podobnie np. z jazdą samochodem, nie mam prawka, bo boję się, że jak wyjadę na ulicę to na pierwszym skrzyżowaniu sobie nie poradzę. Mimo to, że umiem jeździć, znam podstawy działania samochodu, itp. Ale mam tą blokadę, która dla większości kierowców pewnie wydaje się głupia.

 

-- N, 30 paź 2011, 22:18 --

 

ok, czymś delikatnym, na pewno zapamiętam i zagwarantuję Ci bezpieczeństwo i nieziemskie przeżycia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to dobrze widzisz, bo czyjas uwaga to zawsze fajna rzecz : )

 

Wstapilemm tu bysmy mnie chwalili? - Nie potrzebuje zeby kto kolwiek mnie chwalil i bez tego jesem totalnie niesamowity (jak kazdy z nas) : )

 

Szczescie daje mi podrywanie lasek(...) - ŻLE! szczescie daje mi fakt ze istnieje,a wszystko inne jest dodatkiem. Chodz podrywanie to fajna sprawa. Bo gdy robisz to umiejetnie to pokazujesz kobiecie ze jest na prawde wyjatkowa i piekna, no ale zeby robic takie rzeczy trzeba miec jaja i wylaczyc kopuer (no ale byc mmoze jestemm poprostu grubym zapryszczonym dzieciakiem, kory tylko robi z siebie pozera na internecie, korzystajac z anonimmowosci : ) )

 

W kazdym badz razie ubieram sie w Moj garnitur, powzdycham jesczze chwile do ustra na swoj widok swym narcystycznym wzrokiem szepczac do siebie - "kurwa! ale y jetses przystojny!" i wybywam na domowke do przyjaiela. akze do jutra sloneczka : )

 

Ps. Korzystam duzo z obecnosci na tym forum. oj bardzo duzo ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

modrzew,

dla mnie o sobie niezłe jaja robisz tak naprawdę i ostro sciemniasz na forum, ale co mi tam fajny jesteś, chociaz taki zagubiony troszeczkę, kazdy jest fajny nie fajny jedocześnie, kazdy ma złe i dobre strony ty tez, ale jedno jest waże zeby docenić fakt istneinia i w tym sie z toba zgadzam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdrowy człowiek nie sięga po tego typu substancje.

 

Nieprawda. Bzdury, brednie, herezje, niedorzeczności i farmazony. :P:D

 

Ćpać można z wielu powodów:

- ze zwykłej ludzkiej ciekawości, z ciekawości nowych doznań, wrażeń, odmiennych stanów świadomości, z powodu chęci doświadczenia w życiu czegoś nietypowego i poza konwencjami;

- w poszukiwaniu inspiracji, natchnienia, weny (wielu pisarzy, poetów, malarzy, artystów sięgało po substancje psychoaktywne - np. Witkacy tworzył na haju);

- z pobudek religijnych - np. w krajach arabskich religia islamu zabrania spożywania wiernym alkoholu etylowego, co prawda tytoń i marihuana też są zabronione, ale cieszą się cichym przyzwoleniem władz jako substytut "najpopularniejszej używki", do praktyk religijnych Rastafarian, członków kultu Jah, należy palenie "świętego ziela" (ganja), indianie, starożytne ludy Am. Środk. i Poł w rytuałach religijnych od niepamiętnych czasów wykorzystywali psychoaktywne alkaloidy roślinne

- próba kontaktu z Bogiem, bóstwem, zaświatami, duchami

- dla rozrywki, w celach rekreacyjnych - podobnie jak alkohol* i tytoń*

- no i bo są smutni, mają depreszyn, i chcą sobie zrobić fajnie :P

 

*Przecież alkohol etylowy, nikotyna zawarta w tytoniu, kofeina, powszechnie dostępne opioidowe leki przeciwbólowe, substancje zawarte w kawie, kakao, herbacie, czekoladzie, to również narkotyki! To wszystko substancje psychoaktywne, które indukują wpływ na OUN, a tym samym każda w jakimś stopniu wpływa na percepcję. Haczyk polega na tym, że według aktualnej definicji obowiązującej w naszym kraju, narkotykiem jest "każda nielegalna substancja psychoaktywa". A to co jest legalne, a co nie, ustalają niestety smutni panowie w garniturach. Alkohol był narkotykiem w czasach prohibicji.

 

Konopie indyjskie (marihuana), liście krasnodrzewu pospolitego (kokaina), peyotl (meskalina), opium (morfina, kodeina) grzyby psylocybinowe (psylocybina, psylocyna), ropuchy Bufo (bufotenina), szałwia wieszcza, gałka muszkatołowa (mirystycyna), Ayahuasca... sama natura. :D

 

I na koniec coś lol'owego: http://hyperreal.info/aresztowany_za_zamiar_polizania_ropuchy#axzz1cX4KLkSu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×