Co Wam dziś sprawiło radość?

Mimo ,ze jestem mężczyzną, to chodzenie po sklepach również sprawia mi radość )

A ja mimo ze jestem kobietą, nie znosze chodzenia po sklepach ....

obalamy stereotypy ....

Mnie sprawiło radość.....zwiedzanie sklepów z siostrą i siostrzeńcem.

Monika1974, kupiłaś coś?

NIe, ale już trzymałam w ręku torebkę, miałam na nogach nowe buty.

Zjadłam 3 gałki lodów i na takich zakupach się skończyło.

Siostra mnie opamiętała i chwała Jej za to

Kupiłam sobie krem z Bielendy , ale to już był zakup planowany

Zjadłam 3 gałki lodów i na takich zakupach się skończyło.

Siostra mnie opamiętała i chwała Jej za to

Kupiłam sobie krem z Bielendy , ale to już był zakup planowany

Typ rozważno-oszczędny - ceni się, ceni się :)

Ja tam, podobnie do dune nie xierpię chodzić po sklepach - no, chyba, że drogerie..

Atalia, Eeeee, zaliczyłam dziś Inglota też. Ale na oglądaniu się skończyło.

Pierwszy raz chyba niczego nie kupiłam.

Też uwielbiam drogerie!

Tusze do rzęs - jestem uzależniona, w zeszłym roku miałam parcie na pomadki

K o b i e t y ...

a co to jest?

dune, Mnie i Atalii radość sprawiają babskie duperelki....typu kosmetyki!

Monika1974, fajnie....ja mam 4 letni tusz ktory slinię jak sie musze umalowac...

moje pytanie dotyczyło radości....

dune, bidulko.

Nie ślin tego tuszu, pewnie jest przeterminowany, jeszcze jakiegoś uczulenia dostaniesz!

dune, Kochana, ja Ci naprawdę na urodziny kupię:)

Monika1974, musze slinic bo inaczej nie maluje....phi, ja do takich rzeczy nie przywiązuję wagi

ale stare szminki wywaliłam bo smierdzialy....juz dawno nie moge miec pomalowanych ust bo sie dusze...

wiola173, co mi kupisz? nie mam zadnych potrzeb....szkoda kasy na mnie...

dune, Nowy tusz Ci kupię:)

wiola173, ale mój jest jeszcze całkiem dobry...zżyłam sie z nim...kawał życia

dune, Po 4 latach?? To ile razy go używałaś, raz w miesiącu?

wiola173, czasami 2 razy ...a potem przez pół roku wcale ...

na malowanie tez trzeba miec nastrój...zeby ładnie wyglądac...

dune, Ja nie znam się na damskich kosmetykach, półki w drogeriach aż uginają się pod ciężarem różnego rodzaju wynalazków... Nie wiedziałem nawet, że coś takiego ma swoją datę ważności. Proszę posłuchaj rad Koleżanek Może to wydaje się głupie ale jeśli zmienisz coś na zewnątrz, to nastrój na pewno też ulegnie poprawie

Kupiłem se pralkę.

Sabaidee, ooo moim zdaniem do każdej pralki powinni dawać żelazko, deskę i Kobietę gratis

Transfuse, zamiast deski i żelazka przydałby się hydraulik, którą mi ją podłączy.

Do usług ;p Chociaż nie wiem jak w praktyce ale w teorii uczyli mnie czegoś takiego na studiach

Dzisiaj radość sprawił mi spacer z moją siostrą. Mała rzecz, a cieszy :)

Radość sprawiła mi sposobność napisania kilku postów na forum bez wspomagania środków o działaniu znieczulającym tudzież wdanie się z kilkoma osobami w bezpośrednią wymianę zdań (również bez udziału tychże). Nie dotyczy to może akurat dnia dzisiejszego, ale z pewnością była to jedna z tych niewielkich rzeczy, które potrafią cieszyć. Oby więcej takich momentów w przyszłości! .

Piękna pogoda za oknem

 

Alienated, a po zlocie będzie jeszcze lepiej Zobaczysz

I hope so!

Alienated, umiejętność cieszenia się małymi rzeczami to skarb :) też nad tym pracuję :)

Alienated, umiejętność cieszenia się małymi rzeczami to skarb :) też nad tym pracuję :)

I ja również i dlatego piszę, że radość sprawiły mi dobre słowa od K. i pyszny serniczek na śniadanie.