Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne poty...


hogis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Od dłuższego czasu prawie każdej nocy budzę się całkowicie zlany potem. Jestem tak mokry, że trzeba zmieniać pościel, nawet przy dużym wysiłku nie pocę się aż tak. Zauważyłem, że problem ten pojawia się tylko w noce poprzedzające pójście na uczelnię. Kiedy nigdzie się nie wybieram następnego dnia (weekend, wakacje) bez problemu przesypiam całą noc (pomijając fakt, że potrzebuję co najmniej godzinę żeby jakoś zmusić się do zaśnięcia). Problem pojawia się nawet gdy nie mam żadnych powodów do obaw następnego dnia na uczelni i wcale nie czuję się poddenerwowany. W sumie przez lata studiowania (kiepsko idzie, już studiuje dłużej niż powinienem) strasznie się "nastresowałem". Już wcześniej byłem dość nerwowy w ważnych momentach, ale teraz zamieram ze strachu podczas sprawdzania listy obecności bo muszę powiedzieć "jestem"...podobnie z witaniem się z sąsiadami na klatce schodowej, z większością się już nie witam, bo to za duży "wysiłek" :/

 

Powinienem iść z tym do lekarza (psycholog czy psychiatra? Do psychologa już chodziłem z innymi problemami wcześniej, ale to pomaga na bardzo krótki okres czasu), czy poczekać aż samo przejdzie? Albo może zrobić coś jeszcze innego?

 

Z góry dzięki za odpowiedzi.

 

PS

Mam nadzieję, że napisałem w dobrym dziale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hogis

 

Myślę,że powinieneś dokończyć terapię. Jak długo chodziłeś do psychologa?

Nie będę domniemywała co moze Tobie dolegać, ale to napwno na tle nerwowym.

Nocne pocenie przed sytuacjami stressowymi to jeden z objawów nerwicy czy zaburzeń nerwicowych, lękowych.

Żeby się upewnić co do swoich objawów somatycznych udaj się moze do lekarza rodzinnego, niech Cię skieruje na podstawowe badania np. morfologię.

Leki na uspokojenie mogą tylko przytłumić Twoje objawy, natomiast nie zniwelują przyczyny.

Pomyśl proszę o terapii. Za jej sprawą możesz odszukać przyczynę swoich dolegliwości, a co za tym idzie-rozpocząć pracę nad sobą.

Życzę Tobie powodzenia.

Monika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://mediweb.pl/symptoms/wyswietl_s.php?id=5

 

Najpierw zrób podstawowe badania- prześwietlenie płuc, morfologia z OB, badanie TSH tarczyca, mocz. Wymień pościel na bawełnę 100%.

Potem spróbuj ziołowych tabletek na uspokojenie i spróbuj sie relaksować. Jeśli badania wyjdą okej to znaczy że to wina stresu. Jak tabletki ziołowe nie pomogą to wybierz się do psychologa lub psychiatry- przepisze coś lekkiego na uspokojenie w zw ze stresem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poty nocne i nie tylko

Witam wszystkich.Jestem nowy mam 45 lat .Od kilkunastu miesiecy nie moge sobie poradzić z problemem którym są nocne poty. Budze sie kilka razy w czasie nocy i jestem dosłownie jakbym wylazł z wanny.Nieraz przebudzę sie i czuje jak po piersi czy po plecach płynie struzka zimnego potu.Odwiedziłem endokrynologa, androloga, urologa, nie wspominając o próbach leczenia sie w przychodni rejonowej i NIC.Naczytałem sie o braku potasu i magnezu, o ziarnicy , gruzlicy cukrzycy i wyeliminowałem te choroby.Byłem u zielarza i NIC. Robiłem badania na Candida i NIC.NADAL SIE POCE. Czy jest ktoś kto mógłby mi pomóc?Pozdrawiam.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macam tak.Może masz i racje. Myślałem że ktoś miał podobne objawy to by mnie może nakierunkowało. Psychiatra na NFZ w 2012.Problem tkwi w tym, że ja po tych wizytach przestałem wierzyc w lekarzy. Moge prywatnie ale jak trafie na durnia to będzie mnie doił i przepisywał psychotropy.Poczekam moze jeszcze ktoś sie odezwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macam tak.Może masz i racje. Myślałem że ktoś miał podobne objawy to by mnie może nakierunkowało. Psychiatra na NFZ w 2012.Problem tkwi w tym, że ja po tych wizytach przestałem wierzyc w lekarzy. Moge prywatnie ale jak trafie na durnia to będzie mnie doił i przepisywał psychotropy.Poczekam moze jeszcze ktoś sie odezwie.

Wcale się nie dziwię, ale jeśli wykonałeś podstawowe badania typu morfologia z rozmazem, OB, cukier, prześwietlenie rtg, badanie moczu, usg gruczołów dokrewnych np. tarczycy i poziom hormonów i badania wykluczyły inne choroby to warto byłoby zainteresować się tematem dotyczącym Twoich trudności natury psychicznej, mam na myśli sytuacje stresowe dla Ciebie, zaburzenia lękowe etc.

Pisałeś, że leczyłeś się ziołami. Kto Ci je przepisywał i jak często je piłeś. Bo widzisz.....ja np. zioła piję od 2,5 roku pod kontrolą. Efekty są, ale przyszły po długim czasie.

Jeśli psychiatra przepisze same leki, też należałoby rozważyć tą kwestię z uwagi na możliwość terapii, jest mniej inwazyjna.

Od kiedy masz te objawy?

Może też zmiana diety na zdrowszą byłaby tu wskazana?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie badania Ok, hormonny - testosteron, estradiol, prolaktyna, PSA, TSH t3, t4, morfologia cukier, glukoza wszystko OK.Zioła - szałwia, jakiś Bellergot, mieszanka robiona przez zielarza - wszystko o kant du.py potłuc.POCE SIE. Dieta normalnego żonatego faceta , dzieciatego - żona gotuje.Nie chlam, nie pale, kawa raz dziennie, ograniczone węglowodany, trzy razy w tygodniu siłownia, jednym słowem normalne , uregulowane życie i POCE SIE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ide spac zazwyczaj ok 23. O 1 z minutami sie budze - sucho, zasypiam. o 3 z minutami sie budze - macam - sucho , zasypiam, O 4 z minutami budze sie i PŁYWAM. Spie na golasa więc przerzucam kołdre na drugą stronę zmieniam poduszki i zasypiam budząc sie juz co jakiś czas do rana czując jak po plecach, piersiach płynie strużka zimnego potu.Głowa też cała mokra. Myslałem o niedoborach magnezu i potasu ale kupiłem suplementy więc to też nie to.Może załatwic sobie szpital? Niech mnie przebadają kompleksowo? Nie jestem panikarzem ale coraz trudniej jest z tym żyć.Zaczynam sie krępować bliskich.Codziennie trzeba prać poszwy.Żona sucha a ja nurek.Masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To budzenie to od lat.Mama chodziła we śnie, brat łazi ciotka- siostra mamy łazi a ja sie tylko budze.Mój syn też chodzi we śnie ale córka juz nie. Babka ze strony mamy też chodziła. Nie sadze aby to miało cos wspólnego z tym poceniem.Rodzina lunatyków ot co nikomu to nigdy nie przeszkadzało jak tradycja rodzinna.Lekarze na to nie mają sposobu, przynajmniej na moja rodzine.Sami sobie z tym radzimy.Co do badań to postanowiłem zrobić kompleksowe w szpitalu bo żona mi nie daje spokoju.Boi sie raka bo sie naczytała za dużo.Dziękuje wszystkim za zainteresowanie i próby pomocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×