Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

dune, boję się. ale on jest wyjątkowo cierpliwy. on sam mnie zapewnia że "skoro do tej pory mnie nie zostawił przez to, to tego nie zrobi" może gdyby nie to że jest domatorem, byłoby ciężej nie wiem..

 

wiesz jak to jest z apewnieniami facetów...ludzi wogóle...

teraz musisz pomyslec które banie jest silniejsze...

szkoda byłoby stracic takiego fajnego i "sprawdzonego" w boju chłopaka

pomysl...

 

 

Dune - no nie daj się prosić... :smile:

a dam sie prosic...dam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dune, niby tak, ale jest ze mną 4 lata, jakby miał nie wytrzymać to dawno by już to nastąpiło...aczkolwiek wiem, nigdy nie da się wszystkiego przewidzieć. ale choć w tym wypadku myślę optymistycznie, bo wiem że się bardzo kochamy, a nasza miłość to chyba ostatnia rzecz w którą wierzę...

 

zebrałam się żeby zrobić ćwiczenia z terapii behawioralnej, ale chyba muszę sobie kartę wydrukować bo mi się nie mieści lista problemów :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od kiedy to pesymizm motywuje do działania?

facet ma 24 lata, trochę już poznał tego życia więc wie jak można żyć inaczej, nie trzymam go w domu na siłę...i nie uważam żeby Michuj miał rację, z takim myśleniem to tylko kłaść się do grobu i nie wiązać się z nikim, bo przecież może mnie zostawić. oczywiście, może się tak zdarzyć, nie da się przewidzieć, ale nie zamierzam zakładać że tak będzie..

prędzej zmotywuje to żeby go uszczęśliwić niż to że mnie zostawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

super, mówcie osobie z depresją że chłopak ją zostawi, gratuluję,świetna mobilizacja i poprawa humoru :great:

 

Michuj, sory ale g. to Ty wiesz o nim i jego życiu, to że ja mam problemy, nie znaczy że on siedzi w domu ze mną więc daruj sobie takie głupie komentarze, bo niektórzy w miłość wierzą. jak już powiedziałam, zdaję sobie sprawę że różnie w życiu bywa i nawet największa miłość może się skończyć, ale nie zamierzam tego z góry zakładać. ty wolisz tak robić to twoja sprawa.

 

po raz kolejny kłania się czytanie ze zroumienie, o działaniu napisała dune.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, Głupie to jest Twoje infantylne myślenie dziecinko. Więc daruj sobie takie komentarze.

Nie masz wyrzutów sumienia, że ten Twój p. czy jak mu tam, marnuje sobie życie z kimś kto siedzi tylko w domu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, dominika przepraszam, ale inne próby motywowania ciebie juz podejmowałam...równiez bezskutecznie...

a tak przeciez nie mozna, sama mam gigantyczne zaburzenia i gigantyczna depresje, ale mi nie ma kto isc do sklepu...i tez tu naokrągło jecze i potrzebuje wsparcia ale tez staram sie cos robic...Nie mozesz uzywac takich argumentów...zastanów sie...ty tez ranisz innych...przeciez nie jestem twoim wrogiem...

Sama widziałas jak mnie przed chwila zj... pewna uzytkowniczka...juz ryczałam sobie w kibelku :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakiś nalot "'znawców" wszystkiego na forum się ostatnio zrobił... zaraz będą definicje wszelkiego rodzaju i błyskotliwe komentarze osoby, która przyszła tu tylko i wyłącznie podsycać atmosferę.. SzpiegDonPedro, szukasz tu czegoś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×