Mój dzisiejszy dzień

Mam poczucie,że stracony.

Noc tragiczna po pierwszej dawce Mozarinu.

Palpitacje, rzygałam jak kot, ból żołądka, mdłości, ból miesni, lekki ból głowy. Nigdy wiecej nie wezmę tego gó*na!!

Trochę słaba.

Wczoraj byłam na imprezie i trochę wypiłam.

Mam tyle do zrobienia, ale motywacji brak.

Hej wróciłam do was, troche sprzątałam, zajęłam się popołudniowym posiłkiem zwanym potocznie obiadem a teraz piję kawę i siedzę na forum.

Czuje sie oczywiście tak jak przez ostatnie miesiące beznadzieja.

tahela, bierzesz jakieś prochy? W ten sposób całe życie możesz przesiedzieć.

Siasia, idź do psychiatry,a nie bierzesz leki od internisty.Pewnie Ci zapisał zbyt silny jak to interniści mają do siebie.Nie bierz go.

Mój dzień jest pełen nadzieji... o 18 po raz enty przychodzą oglądać moje mieszkanie...jak je sprzedam to nie będę musiała chodzić do pracy, będę mogła jechać do miejsca z moich snów wreszcie itd... Choć już nie wierzę, że się uda, to już trwa tyle czasu, a ja z tej niecierpliwości mam coraz więcej objawów... Po ostatnim ataku w desperacji obniżyłam nawet cenę

Siasia, idź do psychiatry,a nie bierzesz leki od internisty.Pewnie Ci zapisał zbyt silny jak to interniści mają do siebie.Nie bierz go.

Kochana, lek mam od psychiatry, ale najchętniej spaliłabym te tabletki w piecu, razem ze specjalistą.

Miałam takie wrażenie, jakby ciało, a moja dusza, to dwie osobne rzeczy. Doceniłam chwile, kiedy nie łykałam leków. Wracam do ziółek i magnezu.

ch*jowy dzien, wscieklosc mnie bierze , zly jestem na wszystkich i na siebie, "chcialbym tylko zeby bylo normalnie"...

sebastian86, a kto z nas by nie chciał, żeby w końcu było normalnie..

A mi dzień minął dobrze. :) Chociaż czuję pewien niedosyt...

Przepłakany.

chlopcy zamontowali mi zaluzjè na oknie-pièkna,czarnà , drewnianà,z szerokimi listwami wyglàda bardzo dobrze przy oliwkowych scianach-wczesniej wisiala rzymska roleta,ale jakas taka byla bez wyrazu.Przynioslam draceny z ogrodu bo boroczki by zamarzly-wstawilam kolo biurka-teraz wraz z tym zaluzjami i ze wszystkim pièknie siè komponujà winko popijam ,pièkè mièsko dla facetow,w Polsce wszystko ok-jak na razie ,slucham ambient..przyjaciel zalatwil sobie dziisaj lekarza,co bardzo mnie ucieszylo i uspokoilo oby kazdy dzien byl tak udany.buzka dla wszystkich

i dalej muszę czekać...czekam do wtorku na odpowiedź w sprawie tego mieszkania,

teoretycznie nie mogę źle ocenić dnia, bo dał mi jakąś nadzieję na zmianę... choć nienawidzę go za to czekanie

tahela, czemu płakałaś? Tulam

NewYork,

to wszystko jest bardzo trudne i tesknie cały czas bardzo za kimś bardzo dziwnym można by rzec

-- 22 paź 2011, 22:21 --

tahela, biedactwo.Nie płacz,bo mi też się robi smutno

Dzieki Kasiu kochana jesteś.

tahela, a mówiłaś. No wiem. Jeszcze raz tulam. Spotkaj się z nim

U mnie nerwowo, ta wacha z nosa rozwala mi konstrukcję... Już któryś dzień z kolei wkładam patyczek w nos i wyjmuję czerwony

Co za leniwa niedziela!!!!!!!!!

Co weekend dostaje takiego lenia że przez dwa dni nic nie robie, nawet mi sie nie chce wychodzic z mieszkania ;/ i jeszcze ta pogoda wstretna!

Kala99, miałam to samo napisać, nic tylko kocyk i całodzienny maraton filmowy ......

Ja juz przywyklam chyba do tej pogody... Wkurza mnie tylko, ze duzo mniej rzeczy mozna teraz robic- odpadaja rolki, rower, spacery, siedzenie w knajpianych ogrodkach czy opalanie... Pozostaje kino, klub, koncert oraz basen z sauna. Wszystko platne...Pieniadze opuszczaja mnie w zawrotnym tempie. Chce wiosne!!!!

marcja, na spacery można chodzić przez cały rok.Wybieram się właśnie jak psiaki zjedzą obiad czyli za godzinkę.

Eeee, ale ja tam nie lubie lazic po zimnie Zero przyjemnosci.

dzień taki sam jak przez ostatnio rok. bomba. nic tylko zdechnąć

Byłam na cmentarzu

lubie taką pogode....tylko nie mróz rano...

wole pluchę