Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moja matka zdradza ojca


Shrew

Rekomendowane odpowiedzi

No może dlatego, że to moja matka, która mnie urodziła jakby nie było i jakby nie było mam ją jedną ?

Nasze kontakty wcześniejsze powiedziałabym że były nawet bardzo dobre, co prawda kłótnie, zgrzyty itd były ale to chyba normalne.

 

Wybacz Linka ale zauważyłam że znowu to podkreślasz że jak ktoś wyjeżdża itd. to z góry zakładasz,że związek nie przetrwa doświadczyłaś tego ?

Nie znasz mojego ojca, nie wiesz jaki jest/ jak było i dlaczego wyjechał. Nie jest tam od lat ...

 

Co do matki do miałyśmy 2h rozmowe z bekiem. I znowu zaprzeczała, że ona nie wie, kto to jest ... kurde nic nie trzyma sie kupy ... najpierw że żadnego numeru nie ma, powiedziałam jej żeby zapisała mnie do psychiatryka, bo juz schizy mam jakieś serio i wszystko sobie wymyśliłam, to potem, że ona nie wie kto to jest itd. Chciałam wyciągać z niej po kolei, że jak może nie wiedzieć, jak ten koleś się jej pytał, czy jej mąż przyjechał, albo że widział ją u mamy(babci mojej), albo żeby spotkali się tam gdzie zawsze. No to na wszystko ona nie wie. Tzn ona nie wie kto to jest, a że pisze no to ona odpisze, ale się ona z nikim nie spotyka.

Co prawda aż się sama poryczała i wg co sie nie spodziewałam i powiedziała pare słów to nawet żal mi się jej zrobiło, ale jak pomyśle że to taką szopkę odstawiła ?

Bo bez jaj żeby jakiś koleś miał jej numer i wiedział gdzie moja babcia mieszka a ona nie wie kim on jest i cała reszta ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem tez po co to wszystko. Jesli matka chce, bedzie zdradzac dalej. Jesli nie teraz, to moze za 2/3 lata i nie Twoja sprawa. Moze bedziesz jeszcze ja sledzic i wyjmowac komorke spod poduszki jak matka bedzie spala, zeby przez cale jej pozostale zycie kontrolowac sytuacje? :roll: Zyj swoim zyciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zyj swoim zyciem.

Moje życie wiąże się także z życiem mojej matki, bo jakby nie było mieszkam z nią i to ona dzisiaj przyszła do mnie żeby pogadać ...

 

Ale tak jak mówicie to i tak niczego nie da to "umartwianie się", ciągłe myślenie itd. w tedy napewno wyląduje w psychiatryku.

 

Dzięki za rozjaśnienie w myślach i w ogóle za jakiekolwiek słowa napisane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz nie spie, bo to ponoc zwieksza ryzyko guza mozgu :lol:

 

A co do autorki watku - na pewno nie wyladujesz z takiego powodu w psychiatryku...

 

Dodam jeszcze, ze jestes prawie dorosla. A doroslosc m. in na tym polega, ze trzeba pewne sprawy zachowac dla siebie, choc korci, zeby komus powiedziec. Ja znam pewna rodzinna tajemnice, o ktorej dowiedzialam sie z dokumentow, ktore wpadly mi kiedys przypadkiem w rece. Dla mnie to rzecz ciekawa i bardzo dziwna - z checia drazylabym wsrod rodzenstwa mojej matki i siostr mojej niezyjacej babci celem dowiedzenia sie czegos wiecej o sprawie, ale matka, ktorej o tym powiedzialam stanowczo sie sprzeciwila a jako, ze sprawa dotyczy bardziej jej ( i jej matki), niz mnie, coz... zachowalam tajemnice dla siebie i zachowam pewnie na zawsze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno dowiedziałam się że matka zdradza ojca.

 

...

 

Mam powiedzieć ojcu ? On przyjeżdza na święta dopiero. Nie chce żeby brali rozwód, ale nie chce żeby go okłamywała i żyła i jeżdziła z jego pieniędzy.

 

Nie czytam całego tematu, tylko odwołam się do tego pierwszego postu...

 

Matka zdradza ojca.

Rozumiem, że jesteś bardzo emocjonalnie związana z jednym i drugim, ale proszę Cię, gdzie w tej relacji ON - ONA, jesteś Ty? Jaki masz wpływ na jej kobiecość, jego męskość? Jakie masz prawa, by decydować o kobiecości bądź o męskości swojej matki czy swojego ojca?

 

Piszesz ze złością, że nie chcesz, by brali rozwód, ale nie chcesz by ona go okłamywała, żyła i jeździła z jego pieniędzy. Wierz mi, to bardziej skomplikowana sytuacja, poza tym ona też pracuje?

 

Zastanów się, kogo ona okłamuje. Z Twojego postu wynika, że to Ciebie okłamuje, Ciebie rani, że ma kogoś, że coś robi ze swoim życiem. Czy to dobre czy złe, etyczne, moralne czy nie - to jest jej sprawa. Pamiętaj, że matka, ojciec, brat czy nawet Twój chłopak to są odrębne osoby mające prawo mieć własne życie, dokonywać własnych wyborów.

Tobie będzie się lepiej spało, gdy to zaakceptujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zylam w zwiazku na odleglosc 4 lata, z tym, ze myy widywalismy sie co 2 tygodnie, swieta, wakacje, ferie razem. Bylo bardzo, bardzo ciezko i nie wyobrazam sobie tego gdybym miala sie widziec z partnerem raz na pol roku ......

Ja wiem ze jesli ktos decyduje sie na wyjazd do pracy za granice to zwykle nie ma innego wyjscia, ale jesli pozniej nie dazy do zjednoczenia rodziny to ludzie sie od siebie oddalaja.

 

To bardzo ciezkie dla ciebie, ale jak juz wszyscy pisali, to nie twoje zycie, nie zmusisz jej do zmiany ..... grozbami nic nie zyskasz, bedzie sie jeszcze bardziej wypierac ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałam się o zdradzie mamy przez przypadek przyjechał przyjaciel mojego taty, poszliśmy z mamą z przyjacielem mojego taty(Rafałem) i z naszym sąsiadem(Michałem) na plac zabaw.

Mama powiedziała żebyśmy z Michałem pojechali do sklepu i mama dała mi pieniądze. jak wracaliśmy Michał wyciągał zakupy a ja do nich poleciałam oni mnie nie zauważyli, ale widziałam jak się całują. Nie powiedziałam o niczym tacie, ale znienawidziłam Rafała. Wszystko było dobrze do momentu. Pojechaliśmy z rodzicami do mojego wujka wyszliśmy na dwór i mama mówiła cioci, że kocha Rafała a tata szedł za nami, ale nikt o tym nie wiedział. Tata wybaczył mamie. Wszystko wróciło do normy, tak mi się wydawało. Nie mam do mamy już zaufania, wiem że to nie dobrze sprawdzać czyiś telefon, ale to zrobiłam zobaczyłam ich sms mamy i Rafała, pomyślałam, że bd sprawdzała jej telefon regularnie, bo za bardzo kocham tatę i nie chce rozwalić naszej rodziny.

Przed wczoraj (18.03.2017) zobaczyłam sms mamy z jakimś facetem zrobiłam screenschooty i wysłałam do siebie na telefon a z mamy telefonu to usunęłam on pisał do niej m.in.

napisze tutaj tylko to co jest jednoznaczne:

-A ty co się ucieszyłaś na mój widok co? Stęskniłaś się?

-Tak ucieszyłam

-SKARBUŚ

-Słucham

-Miałbym u Ciebie szansę

-Musisz się postarać.

Tutaj już przesadzili!!!

on-A ty masz kogoś?

ona-Chwilowo nie

on-Kotek nie przeszkadzasz mi naprawdę jak byś przeszkadzała to bym nie odpisywał! Ej zła jesteś kotek? To nie szukaj sobie chłopaka chyba, że nie mam szans u ciebie.

TO JEST SZCZYT!!

-Może się spotkamy?

-W tygodniu nie mogę kotek.

-Ale mogę w weekend

-Wiedziałam, że to powiesz a gdzie?

-Co byś powiedziała na hotel? Pogadamy sobie na spokojnie może napili jak byś chciała czegoś więcej to napisz.

 

 

 

Na to wygląda, że mama zdradza tatę a najgorsze jest to, że mój tata jeździ tirami i zarabia dla niej pieniądze.

CO MAM ZROBIĆ.

 

 

 

Martyna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×