Zwolnienie z WFu

Podpytam jeszcze koleżankę z germanistyki. Oby basen nie okazał się obowiązkowy

Basen to akurat fajna sprawa, można sobie pływać swoim tempem, a z perspektywy czasu widzę, że gdybym nie olewał tego w liceum to może bym miał teraz ciut lepszą kondycję

Znalazłam stronę SWFiS UJ-u. Oprócz WF-u można zapisać się do różnych sekcji m.in. jazda konna, lekka atletyka, aerobik itp. Znajdę coś dla siebie.

A mają w ramach WF-u sporty ekstremalne jak szachy albo bierki?

Młody i głupi byłem. Żałuję, że załatwiłem zwolnienie, jak mogłem sobie ćwiczyć judo za darmo w ramach lekcji. A ja (wtedy) kudłaty durnowaty ,wolałem się szlajać po parku ze znajomymi chlejąc jabole. No coż. Czasu nie zawrócę. Tak czy siak, nawet gdy nie jest to dla nas komfortowe, warto iść na ten W-F

Mad_Scientist, mają ekstremalny tenis stołowy

Ja od tego roku znowu będę miała w-f. Między szkołą średnią, a studiami miałam rok przerwy. Może ktoś napisać jak wygląda w-f na studiach (a szczególnie na Jagiellońskim)? Czuję ogromny lęk jak pomyślę o grze w siatkę czy w kosza. Nie chcę załatwiać zwolnienia, bo lubię sport. Przerażają mnie głównie gry zespołowe.

U mnie była siłownia, tenis stołowy i siatkówka.

Generalnie rzecz biorąc ze zwolnienia się nie cieszę bo fajnie by było sobie przypakować na siłce. Ale niestety nie można mieć wszystkiego co się chce.

Widzisz, nie każdy ma na WF-ie siłownię. To byłaby alternatywa dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć normalnie.

Niekoniecznie. U mnie w liceum było na zmianę - raz siłownia, następnym razem sala.

Ja też miałem bardzo złe wyniki z WFu , z biegania byłem ostatni .A w piłkę właściwie to nie grałem .

Ja z wfu również byłem cieniutki(czy to nie jest aby wspólna cecha wiekszości nerwicowców?)Pamiętam do dziś jak mnie nauczyciel wyśmiał gdy jako jedyny z klasy nie ukończyłem biegu na 1000 albo 1500metrów.

A wracając do pytania zawartego w temacie to myślę że psychiatra mógłby coś takiego wystawić jesli byś mu powiedział że brak wfu zrekompensujesz sobie uprawiając jakis sport albo chociaż jeżdżąc na rowerze.Inna sprawa czy zanieść takie zwolnienie do szkoły.Zależy jakiego masz goscia od wfu,jeśli da się nim spokojnie,na osobności zagadać i dać to zwolnienie to ok ale jeśli jest taki jakiego ja miałem to raczej nie warto bo zaraz padnie jakaś uwaga przy całej klasie i wszyscy będą wiedzieć że do psychiatry chodzisz(no chyba że wiedza ale wątpie).

Ja się męczyłem przez całe liceum i na zdrowie mi to raczej nie wyszło(a zwłaszcza nie na zdrowie psychiczne)