Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

coma,

Jesteś w rozpaczy rozpacz na to do siebie ,że jest histeryczna , nie kontrolujemy jej do końca, uczucia z nas wypływają i sie w nich taplamy ty teraz tak masz i to jest dobre w tym momencie i na ten czas, strata najukochańszej osoby na swiecie, patrzenie jak umiea przez dłuższy czas,, odreagowujesz histeryczną rozpacza i nie wiesz co się dzieje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam myśli samobójcze. Leki nie pomagają. Chce się zabić

Witam

 

Mam myśli samobójcze. Mam 20 lat. Nie mam kolegów(mam tylko ze szkoły z którymi już nie piszę). Nie mam z kim pogadać. Czuje się nie rozumiany. Skończyłem technikum-zdałem maturę i technika. Nie poszedłem na studia bo nie wiedziałem na jakie (mam zamiar iść za rok).

 

Wiele dziewczyn mnie olało na 6 wszystkie po czasie... nawet były takie przypadki że po pierwszej "randce" nie odzywała się... z ojcem zły mam kontakt. Nie gada dużo ze mną. Czuję się nie kochany i nie potrzebny.

 

Wydaje mi się że i tak będę potępiony.

 

biorę solian, rexetin

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pentagrow, czy mówiłeś o myślach samobójczych specjaliście? Jeśli leki nie pomagają,to może warto się zastanowić nad ich zmianą?

Chodzisz może na terapię?

Powinieneś koniecznie poszukać pomocy,a w przypadku nasilenia się myśli samobójczych,zadzwonić na pogotowie,ewentualnie niebieska linia,żeby porozmawiać z psychologiem.

Wiele osób czuje,że nikt ich nie rozumie,że są nikomu nie potrzebni.To nieprawda.Tutaj,na forum,wiele osób czuje to samo i jest w stanie Cię zrozumieć.

Za co miałbyś byc potępiony?

Chodzę do psychiatry.. tylko chodziłem dotychczas ale we wtorek mam wizytę u psychologa. Wcześniej z psychologiem gadałem w wariatkowie jak się chciałem zabić 2 lata temu :(.

 

Potępiony za to że jestem jaki jestem-zostałem stworzony po to żeby nie móc się znaleźć i mam być chory. Przez to właśnie popełnię samobójstwo i będę potępiony....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pentagrow,

Wydaje mi się że i tak będę potępiony.

To świadczy o depresji psychotycznej albo innej psychozie.

Kochany,to się leczy.Porozmawiaj otwarcie z lekarzem,a coś zaradzi.

Planujesz studia.Trzymaj się tego.

Myśli samobójcze są objawem choroby.Chorobę się leczy.Mnie takie myślenie bardzo pomaga,spróbuj i Ty.

 

Rozumiem,że Ci musi być bardzo ciężko. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja chodzę do psychiatry prywatnie rodzice mi dawali kasę. Ale teraz nie wiem bo pracuję. Tylko że jestem zbulwersowany bo raz miałem wizytę która trwała 10 minut... za 70 zł... więc nie wiem czy porzucić obecnego psychiatrę... Ale obecny psychiatra pomógł mi załatwić orzeczenie o niepełnosprawności.....

Psychoterapia jest darmowa? Ja myślałem że płatna-że tylko psychologowie na NFZ przyjmują. Ja pracuję w Poznaniu więc tam mogę szukać. Jak coś wiecie to napiszcie. Bardzo was proszę :(... i dziękuje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bądź z nią czasem to wystarczy.wspieraj..jeżeli ktoś chce popełnić samobójstwo zrobi to,nie możesz czuć się odpowiedzialna,jedynie to że tyle o tym mówi,planuje może świadczyć że chce raczej zwrócić na siebie uwagę niź naprawde się zabić..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym od kogoś usłyszeć,że mogę umrzeć,ze mi pozwolił,zwłaszcza od bliskim mi osób,nie mam na myśli tylko rodziny.

"Pozwalam Ci umrzeć" byłyby to najcenniejsze dla mnie słowa.

Te słowa byłyby dla Ciebie pomocne w jakiś sposób, w sensie że poczułabyś zrozumienie i dzięki temu mogłabyś przezwyciężyć te myśli samobójcze, czy takie słowa jeszcze bardziej pchnęłyby Cię w kierunku odebrania sobie życia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym od kogoś usłyszeć,że mogę umrzeć,ze mi pozwolił,zwłaszcza od bliskim mi osób,nie mam na myśli tylko rodziny.

"Pozwalam Ci umrzeć" byłyby to najcenniejsze dla mnie słowa.

 

Ktoś mi kiedyś tak powiedział, ale w chwili próby zmienił zdanie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie pewnie nie na te forum powinnam opisać swoją historie ale w mojej głowie mam tylko bajzel kupe myśli na minute co robić pochodze z patologicznej rodziny kiedy poznałam męża byłam szczęśliwa ale i to szczęcie trwało krutko bo po 12 lat razem ja mam teraz 29 lat on niespełna 30 okazało się że ma raka złośliwego kilka miesięcy pużniej okazało się ze i ja mam guza macicy mamy dzieci staram się tszymać w ryzach swoje żale ale jestem tylko człowiekiem czesto płacze cichutko bo nigdy nie było mi lekko zawsze jakies kłody pod nogi dziecko wcześniak i wszystko co sie z tym toczy patologia ale to co teraz musimy przejść pobija wszystko co mam powiedzieć dzieciom jak go potrzymywac na duchu pisze i nic nie widze bo łzy zasłaniają mi literki bałagan w głowie i mysli przez hwile pszeszło pszez mysl wejść razem do auta pojechać na wycieczke i spowodować wypadek np spaść ze skarpy żeby dzieci nie cierpiały patsząc na nas tak wszyscy razem i na zawsze mąż pszerwał leczenie na poczet dla mnie i hyba to jabardziej boli bo oddaje swoje zycie losowi cobym ja była zdrowa bo jak on to powiada dzieci bez matki to jak kuchaż bez garka a dla mnie to juz wszystko bez sensu dzieci moje sreberka one mnie tszymaja jego zreszta też a moze jest inne wyjscie ucieczka skarpa czy coś jeszcze może jest jakiś lekarz gdzie iść pomuszcie prosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GABI2002, Proponowałabym psychoterapię, grupę wsparcia....cokolwiek.

Przerwanie leczenia, zwłaszcza w chorobie nowotworowej, to nieodpowiedzialność, nie uważasz?

 

Jeśli odpiszesz, proszę stosuj interpunkcję i dziel zdania na krótsze bo trochę źle się czyta tak złożoną wypowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale moje zycie nie jest znosne jest gehenna tragedia

 

-- 12 paź 2011, 18:25 --

 

brałem escitalopram, ketrel, fevarin, anafranil, abilify, rispolept, seroxat, olanzin, lamotrygine, moklobemid

 

-- 12 paź 2011, 18:25 --

 

kilka lat wczesniej serononil, sulpiryd, zoloft,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×