Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem tu nowy. Jakieś 2 -3 miesiące temu zacząłem sobie wkręcać różne choroby. Nie wiem jak to się rozpoczęło, ale od tego momentu ciężko mi normalnie żyć. Zacząłem od czerniaka ( ok 5 znamion usuniętych) potem rak jądra, teraz jestem na etapie chłoniaka bądź raka przełyku. Chociaż USG węzłów szyi, tarczycy jest ok to i tak mam wątpliwości, bo węzły jak są tak są. Co do przełyku to po prostu czuję jak przełykam, ciężko to wytłumaczyć, ale jak o tym nie myślę to jest ok...ehh, pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

payback czujesz jakbys miał gulę w gardle? przerabiałam to, w ogóle też strasznie zwracam uwagę na wezly chlonne i odkad zobaczyłam na telebimie w metrze profilaktyczny filmik o chłoniaku to zaczęły mnie bolec wezly chlonne, i wszystkie objawy nagle miałam.. potem nogi, w międzyczasierak szyjki macicy.. stwardnienie rozsiane.. mój internista aż się dziwi skąd ja biorę te choroby;-) na szczęście jest bardzo wyrozumiały i cierpliwy i za każdym razem bada mnie dokładnie i potwierdza że nadal nie mam nowotworu, przerzutów a teraz jeszcze tego stwardnienia :D i ostatnio nawet się kilka razy uśmiechnął (bo zazwyczaj jego twarz jest jak kamień). :D zalecił magnez 3x dziennie. bo wiecie że depresja i nerwica często się biorą właśnie z braku magnezu? szczególnie jest to wskazane jak się poje dużo kawy lub alkoholu :D a więc payback, może spróbuj przez jakiś czas brać ten magnez 3x dziennie i odczujesz poprawę. ja już czuję!! i popatrz na to w to realnie: czy to możliwe mieć tyle raków w sobie?? NIE!!! więc nic Ci nie jest! :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam problem , mianowicie : wpadlem 2 raz w nerwice lekowa po stracie dziewczyny. Caly czas czulem zal i myslalem o niej obsesyjnie do tego stopnia ze zapomnialem jej twarzy. Nie potrafie przypomniec sobie jej twarzy . Przeraza mnie to. Bo to bylo niedawno. Czy ja sobie ja przypomne? Czy to normalne? Czasem przypomne ja sobie ale na moment . Prosze o odpowiedź , z gory dzięki ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, w sumie kawę piję codziennie po 2razy od dwóch lat już chyba, coś tam słyszałem że może wypłukiwać magnez i potas, dzięki

kitty341 zacznę brać i zobaczymy czy jest poprawa

 

-- 01 paź 2011, 19:58 --

 

Może od razu coś z siebie wyrzucę bo w sumie tu wszyscy się rozumieją. Więc jak myślałem, że mam czerniaka to po prostu załapałem takiego doła... całymi dniami leżałem na łóżku, albo siedziałem przy kompie byle jakoś czas do wieczora zleciał żeby zasnać i zapomnieć o tym wszystkim. Potem dobre wyniki uspokajały mnie na krótko.. Najgorzej to pamiętam jak dermatolog zapewniała mnie że to nie czerniak (chociaż dysponowała jedynie zwykłym szkłem powiększającym) i kazała mi iść do WCO bo tam mają "USG do skóry" jak to powiedziała. Gdy uświadomiłem sobie, że mam iść do szpitala onkologicznego to zacząłem bać się jeszcze bardziej, wydawało mi się podejrzane te jej ponaglanie mnie żeby tam pójść. Na szczęście usunąłem sobie te znamię, potem następne i wszystkie łagodne. Mam po tym blizny, 2 duże, ale mówię sobie że to oznaka mojej głupoty i hipochondrii.. i nie chcę ich usuwać. Potem z następnym problemem u urologa, zrobił USG i powiedział że wszystko ok, następnie kolejne znamiona...potem chłoniak (USG i morf dobre) i teraz znowu zaczynam sobie wymyślać coś..

 

-- 05 paź 2011, 21:27 --

 

Zagląda tu ktoś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica hipochondralna.

Witam.

Jeżeli jest źle, to proszę o przeniesienie, bo w ogóle nie umiałam się tu połapać.

Mój tata ma nerwicę, po przeczytaniu objawów stwierdziłam, że jest to być może nerwica hipochondryczna. Odkąd pamiętam przesadnie skarży się na różne dolegliwości, jak jedna choroba mu przejdzie to znowu następna go dręczy, jest strasznie przewrażliwiony na swoim punkcie i choćby ktoś inny był chory na jakąś niewyleczalną chorobę to i tak choroba mojego taty jest najgorsza, czasami mam wrażenie, że wyolbrzymia swoje dolegliwości, lubi być w centrum zainteresowania i też tak cały czas jest. Jest często bardzo zły i z niczego wywołuje awantury. Trwa już to bardzo długo i przez jego zachowania ja sama mam nerwicę. Nie wiem co mam zrobić, bo tata nie chce iść dobrowolnie do psychologa, bo stwierdził, że on nie jest nienormalny. Mama mu tłumaczyła, że psycholog to nie psychiatra i w ogóle. Nic nie pomaga. Nie wiem co mam zrobić, bo dłużej jego zachowania nie da się tolerować. Niestety nie wszystko kręci się wokół niego. Proszę o pomoc, jakąkolwiek.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze słowa "depresja" oraz "nerwica" są często nadużywane.

po drugie -

psycholog to nie psychiatra i w ogóle.

co to znaczy?

do psychologa nie chodzą czubki, a do psychiatry już tak? :roll:

czy tata ze swoimi dolegliwościami często odwiedza lekarza rodzinnego? robił badania? krew, tsh, ciśnienie, cukier itd itp?

jeśli tak i nadal łazi do lekarza to lekarz rodzinny powinien go wysłać do poradni psychologicznej.

 

jeśli zaś tylko łazi i jęczy że ma to i to, to wyślijcie go do zwykłego lekarza. skoro jest chory (wg niego) to niech się leczy, co nie?

ostatecznie doprowadzi to do sytuacji powyżej (a przynajmniej powinno) - czyli ktoś go tam wyśle w końcu.

 

ps. nie diagnozuj sama ojca. nie jesteś lekarzem. skoro nie był u psychiatry to sama mu łatkę dopięłaś.

nie ma czegoś takiego jak nerwica hipochondryczna. jest hipochondria i nerwica lękowa lub natręctw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich , przyszedł czas że i ja muszę dołączyć do tego forum

Ponad rok temu dostałam pierwszego ataku paniki , chodziłam cały czas zdołowana i wylękniona z ogromnym przekonaniem że niedługo umrę , męczyłam się tak ponad pół roku nie chcąc uwierzyć że to nerwica aż w końcu wszystkie dolegliwości związane z atakami minęły , ataki również ale w miejsce tego nabawiłam się OGROMNEJ hipochondrii. Przestałam sobie kompletnie radzić i poszłam do psychiatry który przepisał mi mozarin. Brałam leki 4 miesiące i to był najpiękniejszy okres mojego życia od dawien dawna , kompletnie zapomniałam o czyhających za rogiem raka zawałach oraz udarach , nic mnie nie bolało a nawet jeśli to to lekceważyłam i nie przejmowałam się . W lipcu postanowiłam odstawić lekarstwa , początkowo wszystko było dobrze aż do teraz...]

Moim aktualnym objawem nerwicy jest paniczny strach przed rakiem , żadnej innej choroby się nie boję tylko tego cholernego nowotworu . Przeszłam już chyba wszystkie rodzaje raka jakie są możliwy i żyję w ciągłym przeświadczeniu że jestem chora . Do tego mam szereg różnych objawów somatycznych i nie wiem czy są one poprostu wynikiem nerwicy czy faktycznie coś mi jest . Ostatnio na badaniach podstawowych byłam w maju , wyniki idealne .

Mam 19 lat , całe życie przedemną a czuję się jak schorowana staruszka , ciągle coś mnie boli , węzły chłonne obmacuje przynajmniej 10 razy dziennie , mam problemy z pęcherzem , bóle głowy , bóle brzucha stawów szumy w uszach ból lewej nogi poprostu wszystkie możliwe dolegliwości . Fizycznie i psychicznie czuję się coraz gorzej i cały czas krąży nade mną widmo RAKA . jak się pozbyć tych myśli ? macie jakiś sprawdzony sposób ? bo ja już nie daję rady pomału , nie umiem się cieszyć życiem bo i tak mi się wydaje że jego kres już blisko ; (

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mieliście kiedyś coś takiego,ze kuło was w żołądku,od żołądka przechodząc przez klatkę piersiową w samym środku tzw. rura jak ja to mówię kłucie dochodziło do gardła i kuło w obu uszach i gardle bo mnie się tak robi od czasu do czasu, od dawna, i tak nagle we wszystkich tych organach , jakby były połączone ze sobą , to chyba typowa nerwówka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam jeszcze kilka pytań odnosnie nerwicy. U mnie nerwica zaczela sie od atakow paniki , natretnych mysli , tikow nerwowych , lekow. Zaczolem sie leczyc . Na poczatku leczenia wszystko mi sie nasililo , ale potem bylo juz ok. Teraz mi sie wrocilo bo mialem duzo stresow i odstawilem leki. Zaczolem pic , ale teraz biore inne leki. Mam nieraz mysli samobojcze , depresje . Mam zmienne nastroje. Ciagle wydaje mi sie ze jestem jakis inny od wszystkich. Najbardziej boje sie tych zlych mysli ktore mnie nachodza np. ze zwariuje i zrobie krzywde bliskim , zrobie cos niewinnej osobie , ze nagle niewiadomo czemu udeze kogos , oczywiscie nie moglbym tego zrobic. Leczylem sie tez u lekarza na pewna fobie. Mialem tk glowy robione i nic tam nie wyszlo . Psychiatra mowi ze to nerwica , ale ja sie boje czy nie mam jakiejs choroby psychicznej . Niedawno jak , mialem jakies niepowodzenie to kaleczylem sie , bilem sie po twarzy . Gdy ktos w domu mnie wkurzy wpadam w szal , krzycze , przeklinam... Mam takie odczucie czasem ze to co sie dzieje nie jest naprawde , ze to co robilem kiedys to byl ktos inny. Czasem nad soba nie panuje... Mam tez hipochondrie. JAK MYSLICIE ? MOZE TO BYC CHOROBA PSYCHICZNA CZY NERWICA??? Boje sie ze skrzywdze kogos . Prosze o pomoc. Zgory dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hooligan123,

Przynajmniej Cie nie kuje nagle w obu uszach, gardle , przełyku i żołądku, rozmawiasz z kimś i nagle czujesz kucie w tych wszystkich organach sa połączoone ze sobą, ale toraczej na tle nerwowym , opisąłam to kiedys lekarzowi im powiedział,ze nerwy bo dziwne objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak przestac sie martwic?

mam taki problem-gdy mnie cos boli np glowa to tak dlugo sie z tym mecze dopoki nie zrobie badan i nie okaze sie ze wszystko jest ok,wtedy bol od razu mija.teraz boli mnie stale brzuch i probuje sobie wmowic ze to kolejny objaw nerwicy ale mi sie to nie udaje i znowu sie wkrecam ze to cos powaznego.przeciez nie moge cale zycie robic badan w zaleznosci od tego co mnie boli.czy ktos z was tak ma?jak sobie z tym radzicie?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

problemy z ostrocią widzenia i zatykanie w uszach miałam przez dwa miesiące - przeszło tydzień temu, gdy wybrałąm się na kompleksowe badania do okulisty - dno oka, ciśnienie gałki ocznej itd, 165 zł + idalny wynik mnie uzdrowiły ale przełyk doskwiera bardzo - nie mogę łykać, bo wszytsko staje mi w gardle:( i nic nie pomaga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzisiaj kiepsko , wczoraj spędziłam cały wieczór na doszukiwaniu się tym razem raka nerki albo raka pęcherza ponieważ wyczułam u siebie na odcinku ledźwiowym jakiś guzek . Przebadałam tatę mamę oraz mojego chłopaka u nich takich guzków nie znalazłam a więc od razu panika płacz , czytanie objawów w internecie aż w końcu doszedł mi straszny ból w lędźwiach .

Z tego wszystkiego postanowiłam nawet rzucić palenie ale póki co niezbyt mi to wychodzi .

Wczoraj byłam już tak zdesperowana że zapisałam się do onkologa na poniedziałek tylko że wizyta kosztuje 120 zł a ja tych pieniędzy nie mam skąd wziąć ;/ Natomiast wiem że dłużej już chyba nie wytrzymam tej wiecznej niepewności i lęku o swoje zdrowie i życie i po prostu muszę iść się przebadać tylko że strasznie się boję że lekarz faktycznie stwierdzi nowotwór i dowiem się że zostało mi kilka tygodni życia...

Dzisiaj od rana natomiast wróciła mi faza na raka płuc i raka szyjki macicy a więc w najbliższym czasie mam zamiar wybrać się do ginekologa oraz po skierowanie na rtg płuc .

Pozdrawiam wszystkich hipochondryków i powiedzcie czy też macie różne guzki na ciele ? czy tylko ja tak mam i mogę się spodziewać rakowej diagnozy ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie mam straszny natłok nauki na uczelni i trochę zapomniałam o tych nierównych źrenicach i guzie mózgu(ale nie całkiem). Od czasu do czasu tylko jestem napięta z tego powodu. Niestety już minęło półtorej miesiąca, a ja z okiem nadal mam problem. Wykropiłam wszystkie preparaty, które przepisał mi okulista, używam teraz tylko takiego żelu nawilzającego na zespół suchego oka. Niestety nic mi nie pomaga. Oko jak bolało tak boli. A miałam je już tyle razy badane przez dwóch okulistów. Czy to możliwe żeby coś przeoczyli albo czegoś nie zauważyli? Czy to moze być spowodowane jakimś guzem albo zapaleniem w okolicy oka, którego okulista nie jest w stanie zoabczyć? Ale skoro robił badania to chyba gdyby się coś działo to jakieś symptomy wyraźne w oku mógłby zaobserwowac chyba? Niby podrażnienie spojówki jest wyleczone i stwierdził, że mam zaburzony film łzowy no ale używam tego żelu nawilzającego i nic. Co to moze do cholery być? Gdzie ja mam już się zwrócić żeby ktoś konkretnie odpowiedział na moje pytania? Później się okaże, że będzie już za późno, wytną mi oko albo jeszcze nie wiadomo co...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×