Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

samara22, ale Ci zazdroszczę.. :105: mimo wszystko, mimo że pewnie Ci się nie chce i Ci ciężko to i tak Ci zazdroszczę, idziesz do przodu:*

 

a ja kolejny dzień walczę żeby próbować jechać na działkę..cóż przynajmniej nie do końca się poddaję.. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samara22, mimo wszystko uważam że to postępy :)

 

a ja..ja nie umiem odpuścić, wiem jak wielką radość sprawiłabym psu i chłopakowi gdyby mi się udało..wciąż próbuję ze sobą walczyć ale to nic z tego..czuję się przez to beznadziejnie, wiem że bez sensu jest stawiać sobie cele, które nasz przerastają, ale na myśl o jutrzejszych wyrzutach sumienia jak będzie pięknie świeciło słońce...eh..jedyna opcja przespać jutro cały dzień,wstać jak się ciemno zrobi, to może tak nie będę cierpieć :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samara22, masz całkowitą rację..pogorszyło mi się bo Piotrek mnie wyręczał, teraz wyjść przed blok na minutę z psem jest mi ciężko, a byłam na etapie parku, nie pojadę na działkę na którą jeździłam bez problemu i to była ostatnia rzecz ..masakra..chyba muszę odpuścić i zacząć powoli, trudno będę mieć wyrzuty sumienia, ale być może muszę sobie na to pozwolić i wtedy jakoś dojdę do ładu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samara22, nie łam się uczelnią. Dopiero zaczęłaś? Pomyśl sobie, że Ci ludzie Ciebie nie znają, nic o Tobie nie wiedzą, masz czystą kartke... To bywa pomocne. Spróbuj się przełamać, chociaż wiem, że to bardzo trudne...

 

też mam skierowanie na oddział, ale nie mam czasu żeby na niego pójść...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bretta, :* opowiadaj co u Ciebie:)

 

samara22, tak, dokładnie, one mnie zapędzają od razu do łóżka, wpędzają w depresję i jest jeszcze gorzej, wkurzyłam się na siebie, ok zawaliłam sprawę z tym że się pogorszyło, ale teraz nie mogę od siebie za dużo oczekiwać, bo masz rację to błędne koło i w rezultacie nie jest w ogóle lepiej, pomału, muszę robić to co dam radę, na działkę na razie nie dam, trudno, opanuję na razie wychodzenie z psem, tak jak wychodziłam, trudno, psina trochę pocierpi, że nie może się wybiegać, ale za to potem jak już się doprowadzę do jej wynagrodzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, wiem że zniknęłam i trochę mnie nie było, ale myślałam dużo o Tobie... Nie załamuj się, daj sobie czas... Ale próbuj się nie cofać, wiesz że jesteś w stanie do zrobić, pojechać na działke. Jeździłaś już. Co Ci się tam może stać? Wiesz że jest tam dobrze, że będziesz tam bezpieczna. Głowa do góry! I nie zamęczaj się wyrzutami sumienia. Wyrzuty sumienia są złe i sprawiają, że robimy często nie to co powinniśmy i czujemy się beznadziejnie...

 

-- środa, 5 października 2011, 19:48 --

 

dominika92, no a u mnie bardzo różnie... Raz lepiej, raz gorzej. Uczelnia się zaczęła, ja ją zaczęłam od siedzenia w domu bo jestem chora więc ogólnie nie najlepiej... Do tego chciałam iść na terapie, ale mam takie godziny zajęć, że nie dam rady :(. I troche sama nie wiem co mam robić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bretta, no na ten moment jakoś nie jestem , najpierw muszę się tu trochę ogarnąć, trudno już. :) próbowałam, naprawdę próbowałam, ale za wszelką cenę chyba nie ma sensu..

ja też o Tobie często myślę, ale czasami lepiej się odciąć od forum i robić coś dla siebie :) mam w każdym razie nadzieję że to Ci pomoże :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samara22, a wiesz, że nie byłem w Egipcie? Widziałem Półwysep Synaj siedząc na plaży w Akabie, ale przez Morze Czerwone się nie przeprawiłem. Z drugiej strony do Egiptu jest rzut beretem i zawsze się zdąży go zaliczyć. Można pojechać np. w długi majowy weekend, kiedy nie jest jeszcze tak bardzo gorąco i nie ma tak wielu turystów. Wystarczy obczaić jakiś tani przelot do Sharm el Sheik i fru. Jedziemy? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×