SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)

Ja tam biorę miesiąc i puki co, lek nie zrobił ze mnie krowy dojnej

@Michuj ,a co sądzisz o mieszaniu sulpirudu z SSRI i trójpierścieniowcami? Zachodzą jakieś znaczące i szkodliwe interreakcje?A może leki te wzajemnie się wzmacniają i uzupełniają .Bardzo chciałbym poznać Twoje zdanie ,ewentualnie innych użytkowników ,którzy stosowali takie połączenia.Z góry dziękuję za odpowiedż i pozdrawiam serdecznie.

A jak samopoczucie? Jak oceniasz?

Polecam. Jest dobrze :)

@Michuj ,Twoja powyższa odpowiedż dotyczyła mojego pytania ,czy było to raczej skierowane w odpowiedzi na zapytanie @Użytkowanika?

paweł3, Zapewne jedno i drugie. Zwróć uwagę na sygnaturę Michuja.

Anafranil 75 mg SR + Fluoksetyna 20mg + Sulpiryd 50 mg

Nie wiem czy fluo potrzebne mi do szczęścia. Z Anafranilu i Sulpirydu nie będę rezygnować.

@Michuj,dalej bierzesz sulpiryd? Ja niedawno miałem taki okres,że go również brałem( 50-70mg./D) i po paru dniach mocny ból głowy.Rober 6666 ,swego czasu ,jeśli się nie mylę miał podobny problem.Musiał prawdopodobnie odstawić lekarstwo ,które mu pomagało.Ja na ból głowy wówczas brałem ketonale ,z braku jakichkolwiek innych środków przeciwbólowych. A ciebie boli głowa?, i co byś mi poradził na to ,jeśli masz jakiś sprawdzony patent.Pozdro.

lek ciągle działa wybitnie, zero efektów ubocznych i bólu głowy.

Michuj,

o proszę kto sie pojawił, mam nadzieje,ze wszystko dobrze sie układa u Ciebie w tej Belgii

tahela, Dzieje się dobrze, tylko pracę muszę dopiąć do końca. Wtedy będzie sukces

lek ciągle działa wybitnie, zero efektów ubocznych i bólu głowy.

SUPER!!!!

Szkoda ,że u mnie po początkowych fajerwerkach poprawy ,nadeszły makabryczne bóle głowy i spadek skuteczności leku...

Ale początek był fantastyczny.Poczucie szybkiego powrotu do zdrowia

Mam sulpiryd i nie biore, a nie mam valdoxanu, trittico i mirtazapiny i tez nie biore

Mam sulpiryd i nie biore, a nie mam valdoxanu, trittico i mirtazapiny i tez nie biore

A kogo to obchodzi?

I co z tego?

A na co on właściwie pomaga? Bo mam go trochę, zażywałem i nie zauważyłem żadnej zmiany.

na kaca

fajnie aktywizuje i dodaje energii

stwierdzono u mnie nerwicę żołądka [generalnie to mam refluks, zespół jelita drażliwego, rozregulowany układ pokarmowy przy czym od nerwicy mam dodatkowy skręt kiszki ; miałam już 2 razy robioną gastro- i raz kolonoskopię]. oprócz mln różnych leków dostałam też właśnie sulpiryd w dawce 100mg dziennie.

generalnie jestem mega nerwus i wszystko totalnie mnie stresuje, a dzisiaj po pierwszej dawce miałam wrażenie, że jest lepiej. zastanawiam się jednak czy to naprawdę podziałało, czy tylko zadziałał efekt placebo i już sobie sama wmówiłam, że się lepiej czuję..

poczytałam trochę w necie o nim i trochę jestem przerażona u ilu kobiet wywołał mlekotok.. jezu

btw. czy biorąc tabletki antykoncepcyjne [Yaz] razem z sulpirydem, to one nie działają?

Ja zarzywałem kiedyś sulpiryd i jest ok jako lek... Tylko ma troche skótków ubocznych... u mnie podniusł łaknienie i przytyłem 20 kg, ale po odstawieniu wszystko się unormowało...

Sulpiryd dostałam w zeszłym roku po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego w połączeniu z Lamitrinem. Nareszcie super się czułam. Byłam spokojniejsza, weselsza, bardziej zorganizowana. Niestety oba musiałam przestać brać - Sulpiryd spowodował spory mlekotok, Lamitrin - wysypkę z gorączką, przez co w trakcie matur wylądowałam w szpitalu.

Tak jak pisałem w wątku o fluoksetynie. Po 5 miesiącach żegnam się z fluo. Oprócz początkowej euforii, później huśtawce nastrojów i totalną agonią libido lek nic nie wniósł w moje leczenie...

Zwiększyłem Sulpiryd do maksymalnej dawki antydepresyjnej z 50 do 200 mg. Powoli zrzucam 12 kg które doszły podczas kuracjii. Gdzieś na półmetku jestem;)

zielonawitolda, a jaką dawkę brałaś?

Dzień dobry,

mam 18 lat i nie dawno wyszłam ze szpitala z powodu helicobacter pylori oraz zapalenia żołądka. Podczas wizyty poprosiłam o rozmowę z psychologiem/psychiatrą, ponieważ wiem, że mam problem ze sobą i to od kilku lat, ale "nie miałam czasu" wybrać się do poradni. Stwierdzono u mnie zaburzenia lękowe z somatyzacją oraz zaburzenia osobowości. Na wypisie od razu dostałam skierowanie do psychiatry w celu dostania recepty na Sulpiryd oraz skierowanie do Centrum Psychiatrii w Katowicach na oddział nerwic (na 8-10 tygodni). Prawdopodobnie mam nerwicę natręctw oraz nerwicę lękową. Do centrum psychiatrii dopiero pojadę we wakacje, ponieważ teraz mam szkołę no i nie mogę jej zawalić. Do tego czasu mam chodzić na psychoterapię. Czytam o tym leku i trochę się boję tych skutków ubocznych. Przeraziłam się po przeczytaniu postów o mleko toku oraz przyrostu wagi. To zależy od dawkowania? Czy od organizmu człowieka? Są jakieś zamienniki tego psychotropu? W jakim stopniu występują skutki uboczne?

A z tym, że piersi po tym też rosną to prawda? Bo raczej by mi zależało, by większych nie mieć ;/

Z góry dziękuję za odpowiedź :)

Zbychu77, u Ciebie zadziałał?

Mam nadzieję, że ze mną aż tak źle nie jest i nie przekroczę tej dawki 200 mg :) Dziękuje za odpowiedź :)

Po wjeździe na 200 mg załączyły mi się huśtawki nie do zniesienia... Mam nadzieję, że to preludium do czegoś lepszego...Ktoś miał podobnie?