Skocz do zawartości
Nerwica.com

ofiara gwaltu


Rekomendowane odpowiedzi

kasiątko. z córką już lepiej. Mocno przeżyła, to, że mój mąż , który też jest niezłym draniem zostawił jej chorą mamę, jakby była starą zepsutą zabawką. Kiedys miała uraz głowy jak była maleńka. Musze ją chronić przed draństwem i być ciepłą i silną mamą, póki jeszcze jestem

 

Ania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny od dawna próbowałam coś napisać, ale jakoś nie mogłam znależć w sobie odwagi.:(

Mnie również jak i was to spotkał i doskonale wiem co czujecie, ale najgorsze jest to, że mnie mogę sobie z tym poradzic.

Niikomu nie powiedziałam, teraz poraz pierwszy o tym pisze i mam malenką nadzieje, że to mi chociaż troszke pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem że powinnam ale to nie jest latwe. Nie mogę wydusić z siebie słowa gdy próbuje o tym powiedzieć:(

 

-- 27 wrz 2011, 21:00 --

 

staram się o tym nie myśleć zajmować czymś czas, ale za każdym razem gdy zamykam oczy widzę jego twarz, boję się wyjść z domy, chodzić do szkoły

gdy jakiś kolego mnie dotknie to stoje jak zparaliżowana ze strach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

więc na pewno wiesz jakie to trudne, jak trudno o tym nawet pisać, każde słowo sprawia ogromny ból. Jesteś pierwszą osobą której o Tym powiedziam.

nie mogę spojrzeć w lustro bo czuję do siebie strawszny wstręt, a na samą myśl o rozmowie o tym z kimś( tak w cztery oczy )nie mogę złapać oddechu:(

 

-- 27 wrz 2011, 21:38 --

 

to jest chyba dla mnie za wcześnie, nie jestem w stanie się z kimś spotkać i o tym porozmawiać, mmoże zapomnę, może jakoś sobie poradzę. jak narazie tylko środki uspokajające trzymają mnie w jednym kawałku:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smutna09, samo nie minie.Potrzebujesz jakiś leków na początek i koniecznie rozejrzyj się za terapeutą.Jeśli coś z tym nie zrobisz będzie Cię regularnie ściągać w dół.Wiem,że to trudne,ale dopuść do siebie głos rozsądku.Innego wyjścia nie widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy i jak mozna z TYM zyc?

moja Rodzina praktykujacy, wierzacy katolicy.....

on, proboszcz, o tym co on mi zrobil opowiedzalem po paru dniach w domu, reakcja byla straszna, nie taka jakiej oczekiwalem "zmyslasz to jest niemozliwe przeciez to taki pobozny i dobry czlowiek"

po paru latach wyszlo na jaw ze nie bylem jedyny :cry: wtedy uslyszalem "miales pecha, byles w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu" on zostal wyslany do jakiegos klasztoru, to byla jedyna konsekwencja jego czynow.

 

do dzisiaj kiedy widze waskie usta (nie zwracam uwagi na twarz tylko na te pierdolone usta) poczuje zapach podobny do tego jaki zapamietalem pamietnego wieczora, trzese sie jak osika, zoladek mam w gardle ale nie musze wam tego opisywac ci ktorzy cos takiego doswiadczyli wiedza o czym pisze. osoby ktore probowaly mnie w szyje lub plecy dotknac lub pocalowac byly zdziwione wrecz zaszokowane moja reakcja, dreszcze, ucieczka staralem sie zrobic jak najmniejszy po prostu przestac istniec.

 

trzy lata temu, byl to czas kiedy postanowilem ze soba skonczyc, poznalem JA moja druga polowke, dzieki niej wiele sie zmienilo. na poczatku reagowalem identycznie na pocalunki i dotyk, kiedy pierwszy raz spalismy razem i Ola chciala mnie dotknac ucieklem z lozka, dzieki jej wyrozumialosci, milosci oraz uporowi zrozumialem ze jej chodzi o mnie, wlasciwie o to zebym mogl mimo tego co sie stalo, ponownie delektowac sie bliskoscia drugiego czlowieka. Poczatki byly niesamowicie trudne ale z biegiem czasu wzajemne zaufanie i milosc sprawiaja ze od paru miesiecy pozwalam Oli sie wszedzie dotykac i ten dotyk nie sprawia bolu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samara22, jak na razie nie jestem w stanie nikomu powiedzieć

 

-- 28 wrz 2011, 19:57 --

 

samara22, Ty tak odrazu mogłaś o tym każdemu powiedzieć? Chciałaś iść na terapie? szukałaś pomocy?

 

-- 28 wrz 2011, 20:02 --

 

przepraszam nie powinnam była tak pisać:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×