DOKSEPINA (Doxepin Teva)

Korba, dzięki, poczytam :)

uspiony, wiem, wiem. choć strasznie mi kusi i już co nieco podczytałam, ale walczę, żeby się w to nie zagłębić. :) Eh, my nerwusy - jak dobrze się znamy :)

Tradycyjne objawy uboczne nic wiecej , tu czytając miedzy wierszami można stwierdzić że skoro objawy niepożądane są trudniejsze do wytrzymania niż sama choroba to tak naprawde jest niewiele nasilona . Zgodze sie że jesli lek wywołuje objawy zagrażające życiu to wtedy trzeba odstawic ale opisujesz zwykłe skutki uboczne , jest taki lek amitryptylina i objawy są ok 7 razy silniejsze niż w przypadku doxepinu.

Znalazł się znawca, który wie lepiej ode mnie co mi jest. Dobre. Leczenie depresji czy nerwicy nie polega na tym, że leczymy nerwy a wyniszczamy ciało! bo od tego można dostać też nerwicy. Szuka się leku który efektów ubocznych ma tyle, że są niezbyt nasilone i znośne lub ich nie ma, a jak są zbyt uciążliwe to odstawiamy. Lek ma nam pomóc w miarę normalnie funkcjonować a nie sprawiać że czujemy się jeszcze bardziej chorzy.

Podstawowa zasada medycyny: "przede wszystkim nie szkodzić" w czasach wielkich korporacji i wielkiego przemysłu farmaceutycznego jest dość często łamana, liczy się zasada "przede wszystkim zarobić" (ot, mała dygresja)

Nasilenie choroby ma tu znaczenie , jasne jest iż ten lek ma skutków ubocznych sporo , ale jeśli suchość w ustach jest bardziej uciążliwa niż sama choroba to oczywistym jest że jest mało dokuczliwa . Wtedy masz rację można spróbować np dziurawca , on skutków ubocznych nie ma aż takich jak doksepina.

-- 09 wrz 2011, 10:18 --

Nasilenie choroby ma tu znaczenie , jasne jest iż ten lek ma skutków ubocznych sporo , ale jeśli suchość w ustach jest bardziej uciążliwa niż sama choroba to oczywistym jest że jest mało dokuczliwa . Wtedy masz rację można spróbować np dziurawca , on skutków ubocznych nie ma aż takich jak doksepina.

Samobójstwo jest na pewno groźniejsze niż suchość w ustach.

W ogóle żyjemy w chorym kraju skok z 10 pietra jest na pewno bardziej szkodliwy niż zażycie narkotyku ,a jakoś nikt nie zabrania budowac 10 piętrowych budynków za to narkotyki są zabronione.

biorę doxepin już prawie miesiąc. i to jedyny lek, który naprawdę zadziałał. cud po ok. 1,5 roku łykania różności!

lęk łapie mnie tylko w stresujących sytuacjach (praca, praca, praca). mam dużo energii, biegam co 2 dzień, ćwiczę, nie jem słodyczy i śmieciowego żarcia, jem warzywa i nawet czasem owoc jakiś.

i tak się dziwię, czemu spodnie przestają się dopinać. i wskazówka wagi jakby nieco w górę poszła...? i kondycja nie poprawia się, coraz ciężej mi się biega, zamiast lepiej.

no nie!!!!!!! jakie to wkurzające

może jest coś nowszej generacji, co działa jak doxepin, a nie powoduje tycia?

tvangeste, miło czytać kolejnego zadowolonego TLPDowca

Brak kondycji po doxepinie jest oczywisty , ten lek podnosi tętno . Gdy naturalnie masz je np 60-70 , to po leku masz 90-100 więc nie jest dziwne że przy wysiłku bardzo rośnie . Nie sądzę żeby był lek nowszy o takim działaniu . Byłbym pierwszy do jego brania . Jeśli już bierzesz ten lek to bierz dawki min 150mg i to przy wadze ciała 70-80kg ja ważać 105kg musiałem brać 200 mg ale warto było obok amitryptyliny to jedyny lek który naprawdę nie tylko znosi objawy ale i leczy . Niestety dawki 75-125mg a gdy ważysz wiecej to i 150mg nie leczą choć łagodzą objawy. Jeśli tolerujesz lek nieżle to warto bać w większej dawce bo poprawa jest szybsza i trwalsza .

doksepin w dawce 2 2 2 25mn moze otepiac i czy na poczatku leczenia moga wystapic pogorszenia nerwicy ?

Na początku to jest zmęczenie i spi się na stojąco prawie , ale po 3 tygodniach mija a po 2 miesiącach w ogóle nie czuć senności . Czy otępia ? raczej nie choć czułem się na początku jak po 2 nieprzespanych nocach . Nasilenie nerwicy ? Raczej nie ,150mg przy wadze ok 70kg może być za mało mnie pomogło branie 4x2 kaps 25mg .

ja mam max objawy nerwicowe, nasilenia + jesien tez.oprcz tego biore chlorprotixen i depakine

Chlorprotixen z doxepiną może spowodować kilkukrotny wzrost poziomu doxepiny a to prowadzi do przedawkowania z wszystkimi konsekwencjami , brałem taki mix i znalazłem się w szpitalu . Ponadto obydwa działają antycholinergicznie i może wystąpić majaczenie , jeśli do tego dodamy depakine to robi się bardzo nieciekawie . Możliwy jest znaczny spadek ciśnienia , omdlenia i tachykardia , może dojść do majaczenia. Dobrze przyjrzyj się czy to nie przez taki mix masz objawy i nakręcasz się.

ja bylem w szpitalu, wyszedlem w marcu i takie leki tam bralem? wiec teraz nie wiem czym sa spowodowane objawy

-- 29 wrz 2011, 10:57 --

jutro ide do lekarza moze od szpitala uodpronilem sie na nie doxepin, depakina, chlorprotixen

albo za duzo tego?

-- 29 wrz 2011, 13:28 --

a co ty bierzesz na nerwice? moze zaproponuje lekarzowi

(napiecie, nakrecanie sie, brak snu, budzenie sie)?

Chlorprotiksenem nie wyleczysz nerwicy czy depresji ja na depresję z lękiem brałem doxepin 4x25mg i pomógł ale brałem długo 3x25 i nic to nie dawało a 4x 25mg szybko pomogło . Nie wiem jak w ogóle funkcjonujesz przy takich lekach . Ja brałem doxepin kiedyś i wyleczyłem to na 3 lata gdy żadnych leków nie brałem , obecnie 70 proc lekospisu wypróbowano i skuteczne były amitryptylina 100mg brana z lerivonem 60mg na noc , effectin 150mg z lerivonem w różnych dawkach . Możesz eksperymentalnie wziąć edronax jesli już po pierwszych tabletkach poczujesz się lepiej wówczas nie bierz leków działających na serotonine bo nie pomogą to samo gdy po fluoksetynie poczujesz się gorzej nakręcony , niespokojny wówczas odpuść wszelkie leki serotoninowe gdyż problem może leżeć w dopaminie lub noradrenalinie . Widzisz dzieci z adhd biorą leki pobudzające a jednak to ich uspokaja , gdyż problemem jest za mało dopaminy w płatach czołowych porozmawiaj z psychiatrą a gdy rozmawiać nie chce to go zmień.

wujo jak bierzesz ten doksepin 4x 25mg szybko pomogło ?

ile rano , popoludniu i na noc?

Ja ostatnio brałem kilka lat temu i kilka lat spokoju było obecnie wróciło i już brać nie mogę tego leku bo wariuje mi sreducho po nim i ciśnienie ale jeśli Ty tolerujesz to pogadaj z lekarzem żeby Ci zwiększył dawkę. Brałem 4x dziennie czyli rano , przed poludniem , po południu i wieczorem czyli tak co 4-5 godz w ciągu dnia. Dobrze zastanów się nad tym chlorprotiksenem jesli nie masz innych problemó oprócz nerwicy to po co go brać , chyba że nie przeszkadza ci on i dobrze tolerujesz . Depakina też słabo wpływa na nerwice , chyba że masz zmiany w eeg wtedy bez lekarza nie kombinuj sam z lekami.

Witam. Biorę ten lek od jakiś 4 miesięcy 10-10-40. Wcześniej brałem Alventę, która po około roku czasu przestała działać. Po tym leku jest trochę lepiej. Na początku było ok, ale teraz (nie wiem czy to nie jesień) mam gorsze dni, samopoczucie góra 3 na 10. Po Doxepinie mam 2 działania uboczne, po których najchętniej przestałbym go brać: straszne zaniki pamięci, czuję się jak 80 letni dziadek i wzmożony apetyt, przytyłem jakieś 10 kilo. Mówiłem ostatnio o tym lekarzowi, ale powiedział, że jeżeli czuje, że ten lek działa to nie będziemy go zmieniać. Ja biję się z myślami co mam robić. Te zawiechy pamięciowe mocno utrudniają mi życie. Na przykład robię coś i za 10 sekund już nie pamiętam co robiłem. Też macie po nim problemy z pamięcią? Z tego co widzę w tym wątku wspomniała o tym tylko jedna osoba.

Niekoniecznie po doxepinie te zaniki pamięci . Może to wynikać z choroby , może z tego że myślisz cięgle o czymś i nie skupiasz się na tym co robisz a być może faktycznie po leku . Na przyrost masy ciała to tylko dieta lub ruch pomoże , widziałem ludzi po znacznie silniejszych lekach otyłych strasznie jednak dieta szybko przywracała wagę do prawidłowej.

Niekoniecznie po doxepinie te zaniki pamięci

Zdaje się, że tak. Podejrzenie padło na Cloranxen. Nadużywam go. Niby to "ćwiarteczka" ale codziennie od jakiś 4 miesięcy. To właśnie oprócz problemów z pamięcią krótkotrwałą następny ze skutków ubocznych leku - problem z kojarzeniem. Bo codziennie biorę jeszcze Propranolol i Depakine Chrono, ale ten ostatni od niedawna, a problemy z pamięcią miałem już przed jego wprowadzeniem.

Poczytaj o tym co benzodiazepiny mogą zrobic z pamięcią . Jednym ze skutków ubocznych jest amnezja . Np idziesz spać nagle po godz lub dwóch wstajesz robisz codzienne czynności kładziesz się spać i rano niczego nie pamiętasz . Zresztą na ulotce powinno to być napisane . Ja podejrzewam że to od cloranxenu.

-- 08 paź 2011, 12:54 --

Jeśli inne leki oprócz doxepiny i cloranxenu bierzesz w związku z inną chorobą to sprawa jest trudniejsza , jednak gdy chorujesz tylko na depresję lub lęk dobrym wyjściem jest branie tylko doxepiny ale za to w znacznie większej dawce najlepiej powyżej 150mg na dobę zastąpi ona i depakine i cloranxen może tylko ż propranololem być kłopot bo doxepina podnosi tętno . Swoję drogą propranolol ma działanie depresjorodne i jeśli musisz go używać ze względu na ciśnienie lub wysokie tętno lepszym rozwiązaniem jest branie bete blokeru hydrofilnego tzn takiego który w małym stopniu przenika do mózgu . Takim lekiem jest atenolol. Doksepina w dawkach poniżej 150mg na dobę nie leczy choć częsćiowo zmniejsza objawy , to słaby lek i aby działał trzeba brać w większej dawce . Jeśli nie leczysz się na serce to można śmiało brać w większych dawkach tylko uwzględnic trzeba interakcje z depakiną , a najlepiej jeśli to możliwe brać sam doxepin np w dawce 4x 2 kaps 25mg na dobę .Sam kiedyś miałem tak że tetno z powodu lęku wysokie miałem a doxepin jeszcze je podwyższał , jednak gdy zacząłem brać 200mg lęk ustąpił i tętno sie unormowało .

Mozna brac Depakine Chrono 600mg dziennie tak jak mi zalecił lekarz jesli czesto mam krwotoki z nosa? Przeczytalem ze przy takiej dolegliwosci raczej nie powinno sie tego brać bo moze spowodować wolniejsze krzepniecie krwi co moze byc dla mnie grozne. Lekarz powiedzial ze skutków ubocznych nie bede miał ale nie wiem czy mu zaufać po tym co przeczytalem w ulotce.

Hej Wam, ja mam straszny chaos jeżeli chodzi o leki... Najpierw tylko hydroxyzyna (działała tylko na początku i wyłącznie usypiająco, obniżała ciśnienie), potem lerivon (również tylko na początku działał a potem to już nawet nie spałam), teraz dostaję mirtozapinę. Lekarz przepisał mi tylko 15mg na noc bo cały czas chyba nie wierzy w moją chorobę. No i skończyło się, że pojechałam na izbę przyjęć z silnym atakiem lęku (ciśnienie to już miałam 170 na 100 w tym puls 120) i przepisano mi właśnie doxepin na dzień (25mg rano, 25mg po południu) i mirtazapinę na noc 15mg. No i kurde nie działa. Wczoraj może spałam (tylko raz się obudziłam a ja to traktuję jako dobrą noc) ale czuję się dziwnie, nieswojo i w dodatku wcale się nie uspokajam. Wiem, że leki najskuteczniej działają po dłuższym zażywaniu a każdy z w/w brałam może po 2 tygodnie ale to nie zmienia faktu, że nie sypiam i cały czas odczuwam wewnętrzny niepokój nawet jak czuję się w miarę dobrze i dlatego lekarz mi je zmienia. Czy doxepin działał u Was od razu na uspokojenie i na sen czy na efekty trzeba było czekać? Czy ktoś z Was w ogóle brał doxepin z z mirtozapiną?

na poacztku brania doxepinu sennosc po jakims czasie to mija a lek zalezy od pacjenta

zaczyna dzialac po 2 , 3, 4 tygodnie , tak jest z depresantami

samara22, oxycontin na różową reckę jest?

Te 2 leki i ich działanie przeciwbólowe to inna bajka. Oxycontin niczego nie leczy, działa tylko przeciwbólowo i jest raczej do krótkiego stosowania, natomiast doxepina to pewnie do brania długofalowego...

Jak już jest wyrobiona tolerancja na opiaty, to każdy kolejny przełomu nie przyniesie. Nawet taka kosa. Co do doksepiny, to warto spróbować. Ponoć TLPD co niektórym pomagają.