Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

halenore, zaryzykuję opinię, że w ogóle kino brytyjskie bije na głowę kino amerykańskie. Wielu aktorów ma za sobą lub równolegle do czynienia z aktorstwem teatralnym wymagającym więcej od aktora niż film.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

halenore, zaryzykuję opinię, że w ogóle kino brytyjskie bije na głowę kino amerykańskie. Wielu aktorów ma za sobą lub równolegle do czynienia z aktorstwem teatralnym wymagającym więcej od aktora niż film.

podpisuję się pod tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laima, ja jako dziecko bałam się tej bajki...sama nie wiem dlaczego...do tej pory mam do niej niechęć...podobnie jak do muzyki z "Archiwum X"...i serial i muzyka budzi we mnie straszny lęk...

 

ja się bałam Buki. :P Co do serialu z Archiwum X to mam dokładnie takie same odczucia jak Ty - i sam serial, i muzyka do niego budziły i nadal budzą we mnie lęk. omijałam go zawsze z daleka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

halenore, zaryzykuję opinię, że w ogóle kino brytyjskie bije na głowę kino amerykańskie. Wielu aktorów ma za sobą lub równolegle do czynienia z aktorstwem teatralnym wymagającym więcej od aktora niż film.

 

Ależ nie ryzykujesz skarbie, bo tak właśnie jest. Amerykańskie pseudo-szkółki nie umywają się do klasycznego przygotowania zdobywanego w RADA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Telewizyjny film produkcji BBC jest lepszy niż ta amerykańska sieczka. Oczywiście są i zdobycze, odkrycia dla kinematografii poczynione za oceanem: western, kino drogi, kino policyjne lat 70-tych, bezstroskie teen movies z lat 80-tych, kilkanaście znakomitych filmów politycznych wyreżyserowaych przez Alana J. Pakulę i Sidneya Pollacka (dziś pięknie nawiązuje do tych tradycji Taylor Hackford, George Clooney czy Tony Gilroy). No i jest Quentin Tarantino :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabaidee kojarzę. Coś jak "Personel" Kieślowskiego. I same tuzy Tom, Albert, Edek Fo i często zapominany Michael Gough, JEDYNY Alfred, majordomus Bruce'a Wayne'a ;)

 

-- 17 wrz 2011, 21:39 --

 

Tarantino jest specyficznyczny. Gneralnie czerpie garściami z kina europejskiego. Taki kolaż błyskotliwej inetligencji w iście europejskim stylu, amerykańskiej klasyki i amerykańskiego szajsu.

Ja "Kill Billa" lubię bardzo. Traktuję ten film jako hołd oddany kobietom, matkom i filmom ery Bruce'a Lee. Czyli "Wszystko o mojej matce" Almodovara inaczej :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×