Mój dzisiejszy dzień

Kurwa. Miałam taki zajebisty weekend, wróciłam do domu, i teraz mam jakąś derealizację lub depersonalizację. ja pierdolę, zwariuję.

w krainie nigdzie nigdzie, zamkniety sam w sobie, troche egoistycznie siedze nic nie robie, cialo jest obecne, grzeczne i na kanapie duch wolny sie wyrywa i hula razem z wiatrem !!

naćpałam się tranxenem. lepiej.

Zapowiada się interesująco.Zobaczymy

Dupa. Dzisiejszy i jutrzejszy i prawdopodobnie jeszcze wiele następnych.

Wstałam o 4 i już wtedy wiedziałam, że będzie do dupy. I jest. Mój dzisiejszy dzień to porażka.

dzisiaj też sie naćpam

dzień dobry wszystkim

Ależ nie chce mi się wychodzić na ten żar. Miałem dwa ciężkie dni i należy mi się chwila wytchnienia. Muszę dziś zaliczyć sunset na Nemrut Dag (Boże, czy ja dam radę tam się wdrapać?) i załatwić bilet na nocy autobus do Van.

Sabaidee, dasz rade

dzisiaj idę odwiedzić naszą Kasię

Chyba zwymiotuję.

chojrakowa,

dzień jak co dzień - jakieś 30minut po przebudzeniu, żeby znaleźć w sobie siłę i motywację do wstania z łóżka i stawienia czoła nowemu dniu (słońce za oknem pomaga)

to mój pierwszy post na forum, witajcie :)

tobiasz81, po co Ty sobie głowę takimi pierdołami zawracasz. Już lepiej pojeździć na ręcznym przy darmowych pornosach, przynajmniej nie jest to czas stracony.

shinobi,

shinobi,

coś w tym jest,

mój dzień od rana nerwowy, nie mogę złapać tchu, mam przed sobą ważne egzaminy a nie potrafię się skupić na nauce czywiście, bo na urojonych dolegliwościach jak najbardziej... chory umysł...

alamakota, witaj:)

Włożyłem portfel z paszportem i kasą w inne miejsce niż zwykle. Przeżyłem horror. Oh, my heart!

Od kliku tygodni mój umysl robi mi figle, nerwica nie ustepuje na krok choc jem leki mam poczucie odrealnienia i tego ze nie jestem soba, dzisiaj wstalam nacpalam sie mianseryna poszlam do sklepu kupilam lakiery do paznokci pare pierdol kosmetycznych o 16 ide na spacer. Macie tak ze zastanawiacie sie czy jestescie soba ze nie bedziecie potrafili zrobic jakiejs czynnosci uczucie odrealnienia i silne nerwy jak cos robie to sie skupic nie moge bociagle sie zastanawiam jak to robie buhehehe jak sobie z tym radzic i strach przed choroba psychiczna ciagle mi sie wydaje ze zwariowalam :D

nudny,flegmatyczny,senny, bez żadnych wyskoków, ---> lipa

Dzisiaj z rana pojechałam na umówioną 3tygodnie temu wizytę u psychiatry. W dodatku rozchorowałam się. Cholerny wrzesień. Ale dzień na szczęście mi minął szybko.

Mam dziś tyle powodów do radości, a nic mnie nie cieszy.Czuję się tylko silniejsza i pozytywnie patrze na przyszłość.

Ślicznotka, łap

Po czterech latach leczenia włączyły mi się nowe objawy. Jeee, kocham życie.

Jem. Ciągle. A myślałam, że zaciśnie mi się przełyk. Przed chwilą zjadłam całe opakowanie sera bałkańskiego.

Włożyłem portfel z paszportem i kasą w inne miejsce niż zwykle. Przeżyłem horror. Oh, my heart!

Każdy by przezył dobrze, że tylko w innym miejscu był . pozdrówka.

-- 12 wrz 2011, 18:40 --

Niepokój nie otworzyłam komus drzwi poczułam strach , ktos zadzwonił na stacjonarny jak stał pod tymi drzwiami ,żebym otworzyła a ja sie bałam ach.

Nie odebrałam tez telefonu od kolegi i później od kolezanki, ale odebrałam od innej kolezanki za to z Anglii.

Wczoraj tez nie odebrałam telefonow od innego kolegi, czasem sie sama dziwie, ze ludzie jeszcze cały czas do mnie dzwonia i to potrafią bardzo długo się dobijac bo wiedza , ze nie odbieram, zycie.

Gdyby nie ta nerwówka z rana to dzień byłby rewelacyjny. Zaliczyłem Nemrut Dag i nie padłem po drodze. Teraz czeka mnie noc na dworcu.

Gdyby nie ta nerwówka z rana to dzień byłby rewelacyjny. Zaliczyłem Nemrut Dag i nie padłem po drodze. Teraz czeka mnie noc na dworcu.

Fajna nocka na dworcu a spiworek masz i plecak pod głowę żeby ktos nie zaiwanił a dokumenty przy sobie na piersi hihi.

tahela, spać raczej nie będę. Jest w tej chwili +32, więc śpiwór niepotrzebny. Obrobić to mnie raczej nikt nie obrobi nawet jakbym przysnął. Dworzec żyje i w zasadzie czuję życzliwość. Dzieciaki tylko przyłażą porozmawiać. :)