Siwienie spowodowane nerwicą?

Śmiertelniczka, starzenie się jest także kwestią genetyki, nie tylko środowiska, upodobań, przyzwyczajeń i diety.

Do tego wszystkiego co napisała Paradoksy dodam jeszcze tylko pracę- wiadomo, że ktoś pracujący w urzędzie będzie lepiej wyglądał niż ktoś pracujący ciężko fizycznie. Natomiast wg mnie stres i napięcie mają wpływ na starzenie się, ale największy wpływ ma genetyka. Np w mojej rodzinie każdy chyba wygląda na więcej lat niż ma, natomiast w rodzinie mojego chłopaka każdy wygląda o wiele młodziej niż ma naprawdę, np on wygląda na 18-19 a ma prawie 25. Tak samo jego rodzice- są pod 60tkę a mają cery lepsze niż ja

Także tutaj wiele czynników ma znaczenie. Staraj się po prostu dbać o swoją psychikę, eliminować stresy jak tylko się da, choć wiem że to trudne.

Śmiertelniczka, z czystej ciekawości - Ty coś robisz konkretnego w życiu ?

przedwczesne siewienie to głównie sprawa odżywiania i genetyki ,ale zbyt silny stres też może powodować siwienie. Na pocieszenie mogę tylko powiedzieć ,że to był tylko sen Na Twoim miejscu zaczęłabym panikować dopiero widząc te siwe włosy w odbiciu w lustrze

Słyszałem o przypadkach osiwienia ze strachu w przeciągu jednej doby. Coś takiego przytrafiło się znajomej mojej mamy (czy komuś z jej rodziny?) w czasach wojny, gdzieś na zsyłce na Syberię. Nawet nie wiem ile w tym prawdy. Ale chyba trzeba się naprawdę mocno zestrachać, bo ja w nerwicy to miewałem potężne lęki i żaden włos mi nigdy nie osiwiał.

rozmawiałam z moim fryzjerem kiedyś. Mam czarne włosy i właściwie wszystkie siwe, ratują mnie farby do włosów. powiedział, że to cechy dziedziczne a nie stresy czy inne rzeczy.

Studiuję, jestem na pierwszym roku. A skąd ta ciekawość?

Bo czasem mam wrażenie, że siedzisz i kminisz takie dziwne pytania No i się zastanawiam czy masz jaką pokręconą pracę czy co.......ale studia też się nadadzą

Wyczytałam kiedyś, ze podobno najszybciej siwieją blondyni a najwolniej rudzi...ale bo ja wiem?

Myślę, ze o tym decydują wyłącznie indywidualne predyspozycje i stres...w inne teorie nie dowierzam

z tego co zaobserwowałam, odkąd bardziej się stresuje, tym szybciej i więcej włosów mi siwieje niestety..

chyba pogłebia mi się dół

Udowodniono naukowo, że stres przyśpiesza procesy starzenia się człowieka, a co za tym idzie siwienie włosów.

Większość ludzi na tym forum jest młoda, czy też w średnim wieku, a się martwią o takie pierdoły. Za niedługo będzie temat wypadanie włosów łonowych w depresji czy też siwienie włosów na tyłku spowodowane stresem. Czekam z niecierpliwością

paradoksy, w tym temacie, w poście z 04 Maj 2010, 12:01 wyglądało, że Doksy też wyemigrowała..

ale się zestresowałam...

[Dodane po edycji:]

wypadanie włosów łonowych w depresji

no akurat w tym wypadku, to to by było nawet niezłe

lakuda wiem że nie złe, dlatego napisałem że czekam z niecierpliwością

Siwieję

Mam dziwny problem. Jestem chłopakiem, mam 15 lat i już siwieję. Dużo czytałem na ten temat, co może być tego przyczyną. Jestem pewien, że to nie genetyczne. Mój tata ma jeszcze wszystkie włosy w normalnym, czarnym kolorze, a mama ma nadal rude. Wyglądam dosyć dziwnie, ponieważ mam siwe z tylu głowy, po lewej stronie. Czy to może być skutkiem mojej nerwicy?

skateordie, Za naturalny kolor naszych włosów odpowiedzialne są znajdujące się w korzeniach włosa melanocyty - komórki wytwarzające substancje koloryzujące - melaniny.

Pierwsze "siwe" - tak naprawdę wcale nie siwe, a całkowicie pozbawione barwnika - włosy pojawiają się wtedy, gdy melanocyty przestają prawidłowo funkcjonować. Czupryna ma wtedy kolor keratyn, z których włosy są zbudowane - biały lub lekko beżowy, czasami z odcieniem żółtego. Fizjologiczne - zwane też starczym - siwienie może rozpocząć się już między 30 a 40 rokiem życia.

Jeśli "szron" pokrywa skronie ludzi 20-25-letnich, to mamy do czynienia z siwizną przedwczesną, ale w wyniku przebycia niektórych chorób, bardzo silnego stresu albo znacznego wyniszczenia organizmu, bezbarwne włosy mogą pojawić się dużo wcześniej.

Najprawdopodobniej każdy z nas zna przynajmniej jedną osobę, która mimo bardzo sędziwego wieku nie ma ani jednej siwej nitki we włosach. Nie ma reguły.

Na pierwszym miejscu stoją geny jeśli chodzi o starzenie się. Mój wujek miał wszystkie siwe włosy w wieku 40 lat.

Co pewien czas wyciągam sobie siwe włosy z głowy, właśnie wtedy gdy nerwica i depresja najbardziej atakują, wtedy cera zaczyna robić się szara..więc moim zdaniem stres ma duży wpływ na starzenie się organizmu.

skateordie, ja mam z prawej strony z przodu calkiem siwe pasmo od 14-go roku zycia. I jestem pewien, ze bylo to spowodowane katowaniem przez ojczyma- alkoholika i trauma z tym zwiazana.

27, a zaczęło się może dwa lata temu..

Ja też mam 27 i też siwieje na bokach...

Ale podobno "szpakowaci" są przystojniejsi

niom ja mam 27 lat rowniez i na bokach skroni juz osiewialam od roku tak mam po zawalonym egzaminie z matury itd problemy z matmą eg.komosyjny nieudany związek