Skocz do zawartości
Nerwica.com

FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA


Gość Sabaidee

Rekomendowane odpowiedzi

Sabaidee, no nie będę z gołą pupą chodzić :oops:

 

tak się zastanawiam... bo mam dwa śpiwory... ale też obiecane spanie na łóżku... toteż nie wiem czy brać śpiwory... jest ktoś potrzebujący ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. bigfish POTWIERDZONO

2. Mad_Scientist POTWIERDZONO

3. Lady_B- POTWIERDZONO

4. shadow_no

5. wiola173 POTWIERDZONO

6. Waplo POTWIERDZONO

7. Dariusz_wawa POTWIERDZONO

8. Uczestnik pragnący pozostać anonimowym

9. Sabaidee POTWIERDZONO

10. Ka_Po POTWIERDZONO

11. Heartbreaker POTWIERDZONO

12. pm_77 POTWIERDZONO

13. Miniaa POTWIERDZONO

14. Anonimowa zacna i dobroduszna niewiasta z ramienia Sabka

15. Neu(e)rotyk POTWIERDZONO

16. marcja POTWIERDZONO

17. sens POTWIERDZONO

18. roślina POTWIERDZONO

19. Robanix POTWIERDZONO

20. gall POTWIERDZONO

21. carlosbueno POTWIERDZONO

22. Taki-jeden-padawan POTWIERDZONO

23. Simpatico1

24. koleżanka marcji POTWIERDZONO

25. Asiula26

26. Kapsch

27. skalamax POTWIERDZONO

28. polakita POTWIERDZONO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 sierpnia 2011. Godzina 12. W samo południe. Lokacja: Zawady. Ośrodek "Niedźwiadek".

Przy domkach kilka śpiących ciał. Gdzieś przy schodach leży użytkowniczka znana jako Lady_B. Między palcami Lejdzi tkwi papieros. Już dawno wypalił się. Filtr przysmalony. Dr Mad z głową na stoliku turystycznym w otoczeniu pudełek, drażetek, ulotek. Poprzedniego wieczoru "wydawał" odpowiednie medykamenty. Zasnął po ciężkej służbie na stanowisku dowodzenia. Przed drzwiami leży użytkowniczka o nicku Ka_Po. Próbowała wejść do domku. Obok niej użytkownik Neuroś. Jako dżentelmen PRÓBOWAŁ otworzyć damie drzwi. Byli blisko...Obok domku stoi zaparkowany piękny ścigacz. Na nim Dariusz_wawa. Wciąż gdzieś zmierza. We śnie...

Nagle drzwi otwierają się z hukiem. Z ciemości wyłania się drobna sylwetka głównodowodzącej - wioli173. Wiola lekko chwiejnym krokiem wychodzi na werandę usianą innymi użytkownikami. Pani generał w okularach przeciwsłonecznych staje u szczytu schodów, lekko zsuwa okulary i wygłasza pamiętną kwestię: "O qrwa.. :!: ". Na te słowa uczestnicy zlotu rozbudzają się i powoli powstają z miejsc uprzedniego spoczynku...

Wszystko z oddali obserwuje dwóch pracowników ośrodka "Niedźwiadek". Ciszę przerywa pan Wiesiek zwracając się do pana Heńka:

"Długo się witali, to późno wstali..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×