Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

bomba

dominika92 jaka bomba

halenore, bomba że burze idą tzn. nie życzę nikomu źle ani tego że ludziom poniszczy, ale lubię burze ostatnio oglądać i trochę się bać.

Morfik,

Morfik nie bój sie , ja wiem co czujesz ja mam taki niepokój głupi i nieuzasadnniony , i to jest przy mnie , ale saram sie jakoś to na racjonalizm wziaśc bo bez sensu jek sie człowiek nakręci to uz zupełnie jakies odjazdy porobią w głowie. Nie myśł o tym.

Jak buył pogoda u ciebie bo u mnie jakiś koszmar 35 stopni mysłałam ze sie rozpłyne cholewcia. Siedziałes w domu ale moze coś ogładnąłes , przeczytąłeś, posłuchałes . opowiadaj , odpedź. czarne mysli

-- 19 sie 2011, 00:31 --

halenore,

Nie widziałyscie a ni ja ani moje alter ego , chyba za daleko mieszka, moze tvn 24 cos pokaze? Włacze telewizornie sobie.

dominika92 no są emocje, są

dominika92,

Dominisia burze sa supper ja uwielbiam chyba od małego ,szczególnie takie letnie gdy jest ciepło i parno a po burzy przychodzi takkkkkkkkie ukojenie i chłodzik przyjemny. Latem najlepsze wyładowania sa poza tym bo to styk suchego i mokrego i sie dzieje piekne pioruny, aż sie patrzeć chce i patrzec i zatracic w tym patrzeniu.

Dobra. Trzeba umyć się, a tu prawie 2 w nocy Zmykam. Papa:*

wiola173,

Wiola jestes czy zupelnie wyleciałaś.

tahela, obejrzałem dzisiaj Czarnego Łabędzia, polecam wszystkim. A przeczytałem w końcu do końca Malowanego ptaka Kosińskiego, strasznie porabana książka, ale mi sie podobało. U mnie też straszny upał, m.in. dlatego nie wychodziłem dzisiaj nigdzie. Ale są również plusy, niebo gwiaździste nade mna, pięknie było wszystko widać. Siedziałem dzisiaj tak sporo czasu na balkonie już jak ciemno było. Delektowałem się cisza i spokojem.

tahela, Jestem , jestem, szwendam się i wzięłam jedzonko

-- 19 sie 2011, 00:43 --

Morfik, Łabędzia widziałam, ale jakoś tak szczególnie mi do gustu nie przypadł, a malowanego ptaka to ze 20 lat temu przeczytałam i już nie pamiętam:(

Morfik,

Nie widziałm Czarnego Łabedzia ale słyszałm wiec ne mowię nie, co do kosińskiego to on tez był troche taki jak jego ksiazki i nie udzwignął sławy albo raczej jje spadku. Czytałam ze on podobno był bardzo w USA popularny i póxniej to sie nagle skończyło a media sobie znalazły innych ulubieńców jak to bywa i nagle jak to bywa w takich sytuacjach przyjacól mniej. Pinedzy raczej mu nie brakowao , długów nie miał ale psychicznie nie wyrobił , moze ludzkiego gadania. A w ksiazce pofantazjował troche ,a le przecież mogli sie domyslic ze to raczej taka pseudo atobigrafia z czasów wojny, luźne powiazania ,a le to Amerykanie wiec od nich za duzo nie mozna wymagac.

Lubisz fantastyke ? Jesli tak to polecam Diune Franka Herberta naprawde fascynujaca chociaz też troche dziwna.

-- 19 sie 2011, 00:46 --

wiola173,

No ja tez sobie srek Valbon pokroiłam i jest fajny, wina brakuje do sera ale dzisiaj 2 desperadosy wypiłam to wystarczy.

cichutko bądźcie bom głodna

Morfik,

Delektowanie sie cisza i spokojem jest odpręzajace jak czujesz take napiecie to ono potrafi z ciebei spłynąc, siedzisz i czujesz ten spokój i te gwiazdy i cisza, to budujące. Moze niektórym sie to wydawać dziwne , ale cisza jest budujaca, chłoniesz ja.

Jak to Kofta pisał ;

gdy sie milczy milczy , milczy

to apetyt rosnie wilczy

na poezje co byc moze drzemie w nas...

ja też głodna,herbatką zapijam

Ka_Po,

Dobranoc.

Ka_Po,

No to moze niech ktos rozkęci imprezke, jakis grący temacik znowu?

-- 19 sie 2011, 01:18 --

Morfik,

Morfik w burząwa noc na balkonie to mozna sobie burze zafundować , byle sąsiedzi nie widzieli , ale to juz kwestia czarów i nic nie widac.

-- 19 sie 2011, 01:20 --

Morfik,

Morfik w burząwa noc na balkonie to mozna sobie burze zafundować , byle sąsiedzi nie widzieli , ale to juz kwestia czarów i nic nie widac.

samara22,

Skoro mowi to trzecia osoba to juz czuje ten klimat nawet odległośc tego nie zabija:).

jak mowi to 3 oosba to wychodzi ze musże sie dać naciagnąc

Witaj samara22

niestety niezbyt, właśnie się obudziłem i nie mogę zasnąć, a przed 6 dopiero pobudka powinna być.

Oglądałem "Czarnego Łabędzia", co prawda motywacją były dość niskie pobudki

Jakie wrażenia? obiecałem sobie, że jeszcze raz obejrzę, ale czasu brak...

może teraz jak się wkurzę...

film na wkurzanie, to chyba nie ten, na wkurzanie to jakieś Tranformersy i po całości jazda, moze jeszcze jakis człowiek pająk na ukojenie nerwów

To już te Transformersy, hmm ostatnio przy nich zasnąłem, może to jest myśl

pm_77,

Moze i transformersy , ale take pierdoły na wkurzenie sa najlepsze ja chyba tez sobie cos głupiego zapodam to mi sie poprawi i zasnę a teraz ide lulac to znaczy mam chęć sprobowac lulac a co z tego wyjdzie to sie zobaczy

dobranoc:).

łózio wzywa.

samara22 - jeżeli to ta najnowsza, to tak, właśnie przy niej już raz zasnąłem

zabieram się za seans, może i tym razem

samara22 - a już myślałem, że to jakiś fajny fitness

ja zmykam, muszę się wygodnie położyć (na te Transformersy), a chciałbym trochę zasnąć inaczej znowu w pracy będą na mnie patrzeć jakoś dziwnie,

Trzymajcie się, pa

Jam jest.:-)