Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Noopii, a bo...nie chce tu byc, a powinnam sie cieszyc,wszystko n6biektywnie oceniam jako fajne i mi£e i wszyscy chca dla mnie dobrze a mimo mecze sie okropnie i dusze co powoduje dodatkowa frustracje i tak oto kolko sie zamyka... i wlasnie p:(

Michuj, ja cie przepraszam,nie mia£am zamiaru sie tak zenujaco upominac o twoja uwage...a chyba tak wysz£o ze cie postawi£am niejako pod sciana... urlop... co mozna robic nad morzem,leze na piachu i drzemie a potem wstaje i ide na piwo,teraz to dopiero dubel domowego spozycia ciezko sie bedzie ogarnac po powrocie i chyba pizdne tymi wszystkimi lekami bo mnie juz trafia,ciekawe dokaa mnie moje urojenia doprowadza na skraj...

Właściwie to pogoda jest dziś wyśmienita.

dune, Nie stawiasz mnie pod ścianą. Ostatnimi dniami troszkę zamotany jestem, więc faktycznie mogło to tak wyglądać Ciesz się piwkiem i plażą. Co ja bym dał za to Z chęcią się z Tobą zamienię

Ok.wg życzenia,ale ale ,a mogę wcześniej?jadę do pracy na 7..niechciałbym się zabić budząc Ciebie.

Dune to niewesoło się bawisz,może się zamienimy?obiecuje się cieszyć każdą chwilą;-)

Kasiu napisze później jade do lekarza.

-- 18 sie 2011, 20:47 --

wróciłem opisałem co czuje w watku jak sie dzis czujecie Jutro kawki chyba nie będzie...nie wiem beznadziejnie sie czuje.Nie lubie chorować od czasu jak zostawila mnie dziewczyna i chciałem skończyć ze sobą unikam sytuacji mowienia że coś mi dolega mojej dziewczynie chociaż jest kochana..czuje sie tak bezradnie winny ze sie pochorowalem zły na siebie mam taka głupia traume?czy kiedyś mi minie?przerabialem to na terapii...jakos cieżko widać ciągle tkwi.tutaj moge napisać chociaz tez czuje sie winny ze pisze...głupie to....czytacie moje marudzenie nie lubie tego chociaz mialem potrzebe napisania tego ,i dzieki ze moglem.

O tak dzięki jesteś słodka miłych snów.

Ka_Po baśniowy awatar

halenore, a Ty kogo masz w avatarze? :>

rozprasza mnie wszystko i wydaje sie nie do ogarniecia do tego stopnia ze rezygnuje na wstepie

Michuj, mnie

wiola173

Michuj brytyjską aktorkę Gemmę Arterton - dziewczynę Bonda i Księcia Persji.

wiola173, wiem, to było pytanie retoryczne

dune,

Lol. Popisałbym sobie, ale mam taką pustkę w głowie, że nie wiem co nawet

nie jestem dla nikogo wsparciem ani powietrzem i zanim ogarne mysli i ubiore w s£owa to juz nie ma komu mowic...w£asciwie nie wiem czy jest sens...ogarniac te mysli...a moze ich nie ma...czuje sie jak ziarno w klepsydrze...

dune, to bierz tablety, to może z tej myślowej kaszany ułoży się coś ciekawego?

a ja muszę jutro wstać gdzieś o 7 i dymać rowerem do urzędu 9 km

sunia mi coś tłumaczy a ja jej ni w ząb nie rozumiem

Michuj, chwilowo za duzo pije nie wiem, mam ochote wylogowac sie z zycia...musze znow zaczàc pisac...ale nie mam przestrzeni...

dune, Sama wiesz czy pijesz za dużo i czy to dla Ciebie problem.

Michuj, i dlatego nie £ykam wszystkich dropsow. Nie,to nie jest dla mnie problem,mam inne powazniejsze niz picie.

dune, a co jest dla Ciebie największym problemem?

\trochę się tak czuję dzisiaj , jakbym odradzala się na nowo, moze zaczyna się jakiś nowy etap w moim zyciu

Jak piękna rusałka wynurzasz się z wody. Albo może "mickiewiczowska" Świtezianka

Michuj, generalnie ja sama trzezwa rowniez

Panie Michuj Widzisz pan, co tu się dzieje Jakaś bida z nędzą zapanowała...

dune, Ale konkretnie. Sytuacja życiowa? Uporczywe myśli? Niskie samopoczucie? Samoocena?

halenore, ogolny spadek formy

Michuj, tak,wszystko to w£asnie w coraz wiekszym natezeniu i totatalny brak si£y na podejmowanie najmniejszych nawet wyzwan. Z dnia na dzien robie sie coraz spokojniesza bardziej zrezygowana pogodzona z tym wszystkim a zawsze sie wscieka£am i tupa£am nogami,teraz jakby nadszedl kres mojej motywacji do zycia

Witam:-)