Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiejszy dzień był bardzo męczący, mama była cały dzień w szpitalu w celu umieszczenia wkłucia centralnego, ma to ułatwić podawanie chemii itd, pielęgniarki już nie będą kłuły mojej mamy po 100 razy, martwiłam się ale wszystko poszło tak jak trzeba :smile:

 

Poza tym niestety jest coraz słabsza, wszystko ją męczy...

 

-- 13 sie 2011, 01:05 --

 

w tej chwili w częstochowie burza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spadł mi ręcznik w przedpokoju. Wczoraj w nocy. Zapomniałam. Wytarłam twarz i usta (lekko przygryzione). A tam chodzimy w butach(po korytarzu), a idąc przez podwórko, często bezdomne koty walają jakieś kostki, mięso - ktoś im tam rzuci. Czasem się w coś wdepnie. Boję się. Tak nie można się zarazić wścieklizną? ;-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wytarłam twarz i usta (lekko przygryzione). A tam chodzimy w butach(po korytarzu), a idąc przez podwórko, często bezdomne koty walają jakieś kostki, mięso - ktoś im tam rzuci. Czasem się w coś wdepnie. Tak nie można się zarazić wścieklizną? ;-(

wścieklizną nie, ale toksoplazmozą pewnie tak.

 

-- 13 sie 2011, 22:33 --

 

mam mrowienie w czubkach palców u stóp i lekko straciłam w nich czucie :? to niefajny objaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polakita, toksoplazmoza tez nie. Nie strasz. Trzeba zachowac higiene a na swiecie i tak pe£no jest rzeczy,ktorymi duzo prosciej sie zarazic niz wscieklizna czy toksoplazm i to wcale nie od kotow a od ludzi :(

 

 

Jak to mozliwe ze wszyscy znajomi przed ktorymi skuecznie chowam sie od pol roku akurat sa nad morzem i zaraz wszyscy zaczna zjezdzac do pogorzelicy na urodziny mojego dziecka... Nie mam sie gdzie ukryc...przeraza mnie to :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od dotknięcia kota się nie można zarazić, ale od kontaktu z jego kupą tak

http://agiliscattus.pl/choroby.html

ale ja tu nie jestem od przekonywania nikogo ;) w każdym razie nie polecam kontaktu z kupą żadnej proweniencji, bo są w niej pasożyty i ich jajka, bakterie i inne świństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oho, tak czytam i zdaje mi się że ktoś tu wyląduje w dziale Hipochondria ;) A u mnie jakoś leci, lęków nie ma, poruszam się po mieście, jeżdżę pospacerować nad Wisłę, coś jakbym zaczynał żyć a nie tylko istnieć. Wszystkim "Desperados" polecam moje Combo, chociarz na każdego leki działają inaczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od dotknięcia kota nikt jeszcze toksoplazmozy nie dostał, co wy pieprzycie... :roll:

 

to do polakity, a nawet jeśli byłoby do Ciebie, to co wtedy..?

 

Co wtedy?

Ano po pierwsze poprosiłabym Cię, zebys uważniej czytała,

bo ani Polakita ani ja nie mówiłysmy, ze od dotknięcia kota mozna dostac toksoplazmozy,

choc przy gigantycznym pechu niestety jest to fizycznie mozliwe...poczytaj trochę

zanim powiesz komus ze nie ma racji...

 

po drugie poprosiłabym cie abys nie mowiła do mnie ze pieprzę,

nawet jeżeli twoim zdaniem nie mam racji...bo jest mi przykro...

do nikogo nie powinno sie tak mówić...zwałszcza jak sie jest moderatorem...

 

po trzecie spytam czemu miało słuzyc twoje agresywno/zaczepne pytanie "a nawet jeśli, to co wtedy" ,

bo gdybys nie była moderatorem pomyslałabym ze chcesz sprowokowac jakąś niemiłą utarczkę słowną...

tylko nie mam pojęcia po co....

 

Przykro mi to mówić ale powyzsze twoje posty....zupelnie nie pasuja do kogos kto jest moderatorem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długo nie pojawiałem się na forum , bo nie pojawiały się żadne objawy :) Ale teraz pojawiam się tu z nieciekawym problemem. Ostatni tydzień (do czwartku) minął mi bardzo spokojnie (oprócz osłabienia mięśni , które trwały 2 dni). Niestety od piątku męczy mnie ślinotok , ale nie spory tylko na takiej zasadzie , że mam wrażenie , że ciągle produkuje mi się ślina w ustach i jak to czuje to ją muszę połknąć. Każdego ranka jak się budzę to mam w ustach trochę śliny , którą muszę połknąć. Wcześniej jak dostawałem ten sam ślinotok , to trwał z 1-2 dni , a teraz trwa 4 dzień i kiedyś nie miałem takiego czegoś , że z rana męczyła mnie ta ślina w taki sposób jak napisałem powyżej ! Czy możecie mi powiedzieć czy może tyle dni to trwać ? Jest to też bardziej męczące , niż wcześniej. Staram się o tym nie myśleć , ale czasem bywa to trudne. Proszę o pomoc co mam zrobić , aby to w końcu przeszło? Czy znacie jakieś sposoby? Będę wdzięczny. Dziękuje i miłego dnia :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×