Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałam wasze posty i skąd ja to znam...jakbym czytała siebie...ja tez non stop jestem przyczajona i wsłuchana w swój organizm, czasem mam taki okres , że umieram po kilka razy dziennie :(

 

Cały czas myślę o swojej śmierci, czuję , że niewiele mi zostało zycia , że w każdej chwili moge umrzeć, jak jestem sama w domu to nie zamykam drzwi na klucz, bo sobie mysle ze jakbym umarła to nikt by sie do mnie nie dostał....jak wieczorem sie wykąpie to sobie wyobrażam , że w razie czego nie bedą mnie musieli już do trumny myc gdyby mi sie cos stało..cały czas musże miec przy sobie telefon , nawet gdy spię zeby w razie czego zadzwonic po pomoc..jak ten telefon gzies położe i nie moge znależc to od razu mi słabo i mysle ze umieram...mam tego dosyć, to takie męczące..w kazdej praktycznie sekundzie mego zycia wydaje mi sie ze zaraz umre, pracuje nad tym z moją psycholog, ale jak na razie niewiele to daje...aktualnie podejrzewam że choruje na serce , że mam stan przedzawałowy , bo mnie kłuje w klatce piersiowej i uciska coś..nie wiem na ile to objaw nerwciy a na ile choroba bo sieboje do lekarza isc...

 

kitty341 wiem o czym mówisz tez mam często taką gulę ,jakby mi cos stało w gardle , panikuję wtedy ze zaraz sie udusze, albo że to jakis guz, rak...nie wiem juz co robic , chce normalnie zyc :(:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wymieniam tylko wybrane, takie na które "chorowałam" co najmniej kilka miesięcy ;)

1. chłoniak

2. białaczka

3. rak trzustki (albo rak jelita)

 

od około pół roku jestem "zdrowa"... (tzn tylko fizycznie) najlepsze jest to, że teraz mnie śmieszy, jakie to miałam pomysły na choroby,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aneta doskonale wiesz, że węzeł pod żuchwą może być od wszystkiego, a skoro boli to się nie martw. Ewelina ma rację, może to być wina zęba.

 

Ewelina a nie będziesz mieć okresu niedługo, bo wtedy w piersi wszystko się zmienia? I może tkanka po prostu Ci się powiększyła ?

 

U mnie dwie sprawy:

1. Tata znowu kaszle. Ja z nim oszaleje, przysięgam. :( Kilka tygodni temu dwa razy pojechał nad jezioro, oda koszmarnie zimna (nikogo oprócz nas nie było) ja nawet nie wytrzymałam 5 min, on pływał pół godziny. Czasami kaszlnął od tego czasu, a w tym tygodniu byliśmy nad morzem i znowu zaczął kaszleć, ma też katar. Tylko to takie dziwne, bo jednego dnia ma kaszel i katar, następnego dnia prawie nie kaszle, a dzisiaj znowu zaczął. Martwię się, on nie stosuje ani aspiryny, ani gripexu - twierdzi, że samo przejdzie.

 

2. Zdrapałam brodawkę. :why: Od zawsze miałam coś między włosami na głowie i czasami albo szczotką albo palcami przez przypadek to zdrapałam, wyglądało jak strupek po zdrapaniu. A kilka dni temu i znowu mi się to zdrapało, pokazałam mamie i siostrze, bo ja kompletnie nie widzę co mam na tej głowie i powiedziały, że mam brodawkę w tym miejscu, lekko zadrapaną. A wczoraj jak im pokazywałam to już jej nie było, musiałam zdrapać całą, została mi ranka. :why: I teraz boję się, że to nie była brodawka tylko cielisty pieprzyk i dostanę raka kolczastokomórkowego skóry albo czerniaka. I nawet nie mam co lekarzowi pokazać, bo to ranka tylko została.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w robocie sobie wkręciłem , że sparaliżowało mi rękę. Normalnie chodziłem po hali i trzymałem rękę tak jakbym miał złamaną :mrgreen:

 

Kolega mówi , że jak chcę to pojedziemy na szpital od razu się zgodziłem , za chwilkę ktoś mnie poczęstował papierosem i lewa ręką ożyła... z zaskoczenia mnie dziady uzdrowiły. Oj mają tam ze mną wesoło. Najbardziej się śmiali jak biegałem po hali i mówiłem , że serce przestało bić.

 

Muszę jednak powiedzieć , że czasem bardziej pomaga jak ktoś się z Ciebie pośmieje niż współczuje. ;-) Lusterko mi na szafce powiesili abym mógł sobie dziennie sprawdzić wielkość węzłów chłonnych :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia Jestem po okresie 13 dc mam:( Na usg w tamtym roku wyszlo mi ze to tkanka ze mam piersi w tkance tluszczowej i gruczolowej czy jakos tak ale mi sie wydaje ze to sie jakies plaskie zrobilo nie wiem:( w tym samym miejscu :why:

 

A tata moze podziebiony.Opowiedzialambym historie o ktorej si eostatnio dowiedzialam ale nie chce zalamywac was nie ma sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

m_antoinette widać, że nic nie wiesz o hipochondrii - my nie ufamy lekarzom! Jeżeli przeszkadza Ci nasze "użalanie się" nad sobą, wydaje Ci się to śmieszne to nie wchodź tutaj i nie czytaj! Proste.

 

Ewelina to co wyzuwasz w piersi to na pewno gruczoł albo tkanka tłuszczowa. Na pewno nic tam złego nie masz, pierś w ciągu cyklu się zmienia, nie zamartwiaj się tym. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sie sklada, ze my ciagle chodzimy po lekarzach, prawda? I nic z tego nie wynika :?

 

Ewelina na pewno wszystko jest ok, tak jak mówi Joakar piersi zmieniają sie w ciagu calego cyklu, a jak bylas rok temu na usg to nic sie tam zlego nie dzieje, nie martw sie.

 

Joakar rozumiem Twoje obawy o tate, ale na pewno jest zdrowy, jak nie wyleczyl do konca jednego przeziebienia to sie to moze jeszcze troche ciagnac, wszystko bedzie dobrze.

 

Olinelka spokojnie, wezel mogl powiekszyc sie od czegokolwiek, od zeba, opryszczki, a moze po prostu lapie Cie jakies chorobsko itp. A jak Cie boli to dobrze.

 

Sluchajcie, ja kiedys tam pisalam, ze fatalnie sie czuje, jestem oslabiona, mam zawroty glowy, serducho mi fiksuje i jeszcze wiele wiele innych, bylam przekonana, ze jestem naprawde chora, nie wydawalo mi sie mozliwe, ze moge tak okropnie sie czuc i byc zdrowa. Trwalo to prawie rok, teraz przyjechalam do Polski na wakacje i w koncu poszlam na badania, zanim odebralam wynik to myslalam, ze na zawal zejde tak sie balam. Okazalo sie, ze wszytko jest super, morfo, ob, crp, tarczyca, watroba i jeszcze pare innych, poczulam, ze kamien spadl mi z serca, pomyslalam, ze teraz to bede naprawde szczesliwa i bylo tak przez jeden dzien. Fizycznie od razu poczulam sie o niebo lepiej, ale czegos zaczelo mi nagle brakowac, zniknela gdzies ta adrenalina, ktora towarzyszyla mi codziennie od dluzszego czasu, zaczelam znow rozkminki i przypomnialam sobie, ze za kazdym razem jak sobie cos wkrecam, a potem okazuje sie, ze jestem zdrowa (fizycznie) to zaczynam sie nakrecac na psychike i zaraz lapie mnie derealizacja :why: Tak samo jest tym razem :why: Super sie czuje fizycznie, ale znow mam dd i znow sie boje. Najgorsze jest to, ze jestem swiadoma tego, ze sama sie w to wkrecam, ale nie mam pojecia jak z tego wybrnac :why:. To tak jakbym sie uzaleznila od tego uczucia leku, ktory towarzyszy mi od dluzszego czasu i nie umiala juz bez niego zyc. Macie cos takiego? Czy ja juz kompletnie sfiksowalam? :? Czy ja nie moge po prostu cieszyc sie zyciem, nawet przez chwile, dopoki znow nie wkrece sie w jakiegos raka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA sobie ostatnio wmówiłem,że mam przepuklinę... masakra jakaś. :P faktycznie ciężko pracuję i podnoszę ciężko.

Kumpel z pracy miał przepuklinę i operację nie dawno...

to ja sobie zacząłem wkręcać i oczywiście czytać i wszystkie objawy się zgadzały... Bulgotanie w podbrzuszu podczas zginania nogi...

Mdłości, i ból w podbrzuszu z prawej strony. Trwało to dwa tygodnie ale nie dałem się i przeszło.

Od czego się to bierze? :roll:

a węzły chłonne to ja mam często powiększone i bolą ale nie zwracam tak na to uwagi bardzo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sie sklada, ze my ciagle chodzimy po lekarzach, prawda? I nic z tego nie wynika :?

 

To może dlatego, że nic wam nie jest?

 

Z pewnością masz rację, ale chyba nie znasz mechanizmu hipochondrii i nie wiesz, ze hipochondryk to ktoś kto mimo doskonałych wyników badań i ciągłych wizyt u lekarzy wciąż jest przekonany, że jest chory. To choroba i rady takie jak Twoje po prostu nie działają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja byłam dziś nareszcie u lekarza, odwlekałam to 2 miesiące, bo bałam się strasznie,byłam pewna, że mam stan przedzawałowy , albo jakąś chorobe sreca. Zrobili mi ekg i sie okazało ze jest wszystko w porzadku , lekarka powiedziala ze to przez nerwy te bóle..jej ale mi ulzyło, nawet nie wiecie..ale do konca i tak nie czuje się pewnie..dostałam skierowanie do kardiologa i dopiero jak on stwierdzi że wszystko ok , to przestane myslec o chorobie serca..

A jak mi robili ekg i w wogóle potem jak czekałam, aż lekarka zinterpretuje wynik, to taki mega stres miałam , serce mi waliło jak młotem..bylam pewna ze wykaże jakis zawal albo co

 

secretladykkk bardzo ci współczuję, wyobrażam sobie jak się boisz, nie wiem czy to to samo , ale ja często mam cos takiego , że zaczynam tak dziwnie widziec, niby wszystko wyraznie , ale tak inaczej, jakoś kolory się nagle wyostrzają, czuje sie jak w nierzeczywsitym świecie.....ja mysle , że jakbys faktycznie miała SM , to doszłyby ci jeszcze inne objawy, jakies drętwienie konczyn, czy coś, a może faktycznie to jest od zmęczenia? Trzymaj sie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jestem znowu. Przestałem brać leki (velafax) w maju bo lekarz stwierdził że można. W swoim życiu trochę przesadzałem z alkoholem, czasami piłem codziennie po 4 piwa na wieczór by móc zasnąć. Piwa nie piję od maja, od tygodnia wkręcam sobie marskość wątroby. Oczywiście cały internet przeszukany, najgorsze jest to, że nie mam objawów a w marskości na początku ich nie ma. Dziś byłem u lekarza rodzinnego, zrobilem badania tzw. próby wątrobowe. Jutro wyniki o 10.00 Deadline - odliczanie. Już czytam o przeszczepach wątroby.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro jak wyniki wyjdą ok (oby wyszły) choć zrobiłem ich za ponad 90zł morfologia+ob+rozmaz+trójglicerydy+alat+aspat+żelazo+ggtp+glukoza. Z własnej kieszeni musiałem dać bo lekarz powiedział, że nie widzi potrzeby ale jak zrobię to mi je zinterpretuje. Chyba mają w kartotece zaznaczone, że mam nerwice :) Kiepsko ze mną. Aha, zaczęło się od śmierci lLppera i poszukiwań w google na co był chory jego syn - otóż ma marskość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Egzystencja bez bólu niemożliwa

 

Od dłuższego czasu borykam się z nie lada problemem. Mam już po prostu dość. Nazywam się Michalina, mam 22 lata i bez przerwy "coś m jest". Strasznie się boję wszelakich chorób, a jak już coś mnie boli zakładam, że to coś groźnego, nieuleczalnego itp. Chodziłam do psychiatry, leczyłam się przez prawie 2 lata, i kiedy stwierdziłam, że jest ok, odstawiłam (była oczywiście konsultacja z lekarzem). Kiedy miałam zajęcie, studia- harówa, nie miałam czasu myśleć. Zaliczyłam sesję, zaczęłam chorować. Byłam już oczywiście na pogotowiu, kilka razy u rodzinnego, robiłam badania specjalistyczne (ciągle mi mało- ciągle nowe objawy, "jak nie to... to na pewno coś innego...."

Nie wytrzymuje już ze sobą. Nie chcę się faszerować chemią, chce być wolna....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro jak wyniki wyjdą ok (oby wyszły) choć zrobiłem ich za ponad 90zł morfologia+ob+rozmaz+trójglicerydy+alat+aspat+żelazo+ggtp+glukoza. Z własnej kieszeni musiałem dać bo lekarz powiedział, że nie widzi potrzeby ale jak zrobię to mi je zinterpretuje. Chyba mają w kartotece zaznaczone, że mam nerwice :) Kiepsko ze mną. Aha, zaczęło się od śmierci lLppera i poszukiwań w google na co był chory jego syn - otóż ma marskość.

Myślę, że jeśli wyniki bedą w normie , powinieneś rozglądnąć się za porządną psychoterapią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×