Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jakie spustoszenia wywołała u was psychoza???


cookiemonster

Rekomendowane odpowiedzi

Zastrzyki czego ? Lekow przeciwpsychotycznych ?

 

Jezeli przyjmujesz wysokie dawki neuroleptykow to moga wystepowac takie objawy. Po prostu mowiac kolokwialnie czlowiek staje sie istota bez woli...automatem.

 

W takim przypadku trzeba albo zmienic lek albo zmniejszyc dawke.

 

Mozna leczyc pacjenta tak zeby zyl normalnie bez otumanienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

F25.

Ostatnia psychoza zaczęła się w maju ale nie dezorganizowała za bardzo mego życia. W tamtym miesiącu miałem głosy obrażające, które minęły same. Pod koniec miesiąca miałem silne urojenia, wrogość do matki i to można rzec, że to prawdziwa psychoza, bo życie mocno się zdezogarnizowało. Po wziąciu jednek tablietki objawy minęły na 3 dzień i tylko miałem widzenia, które też minęły i obecnie nic mi nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pakamera, wrogość do matki...to nie wróży dobrze...mozesz zacząć miec zachowania agresywne...mozesz zrobic komus krzywdę jesli uroisz sobie ze sie bronisz...zastanów sie...na razie mija i dajesz rade, ale takie stany nieleczone przeważnie sie pogłębiają niestety... :(

Jałowe powiadasz...trudno nie odmówic ci racji...coćby po cześci...ale moze bardziej prezwidywalne :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie była wrogość typu agresja i wyzywanie, to było unikanie rozmów, nie przytulałem się a robiłem to zawsze, czułem się, że byłem adoptowany, że to nie moja matka. Kazała mi wziąć tabletkę i na 3 dzień wszystko(dosłownie) minęło i jedynie pojawiły się widzenia, które później już same minęły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pakamera, to ze byłbys adoptowany (rozumiem ze to tylko twoje urojenie) to nie jest powod zeby sie nie przytulić...

 

zrobisz oczywiscie jak uwazasz, ale tak jak napisałam, takie stany sa nieprzewidywalne, nie wiadomo w jakim kierunku i z jaką sila sie rozwiną...

nie powinienes zostawaiac ich samym sobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz nie proponował mi takiej prawdziwej terapii, bo kiedy do niego chodziłem to moje psychozy były raczej łagodne i nie wypowiadałem urojeń i omamów - nie było widać po mnie choroby i zachowywałem się normalnie choć kłębiły się różne urojenia w głowie. Z resztą do tej pory tylko 3 obce mi osoby mają bezpieczne jedzenie.

Ostatnio proponował mi "terapię" gdzie się tylko sprzątało ośrodek, robiło posiłki dla innych i wykonywało się prace plastyczne na poziomie przedszkola, więc tam nie poszedłem. U psychiatry nie byłem już 4 miesiąc :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×