Witam wszystkich

Witam, mam 29 lat i jak sadze jestem uzalezniony od alkoholu i mam nerwicę, tak sądze. A zaczelo sie niewinnie, dyskoteki, zabawy, picie, ale wtedy jeszcze nie byłem uzalezniony, moglem nie pic tydzien, dwa, miesiac. Mam wspaniala rodzine, zone, dziecko, prace, jednak wkopalem sie w kredyt, zaczelo brakowac gotowki, coraz czesciej zeby o tym nie myslec pilem wiecej i czesciej, ostatnio jest wogole zle, brak pieniedzy, picie po tygodniu, gdzie przerwa jest np dwa dni i znowu picie, zaczely sie problemy glownie psychiczne, ktorych kiedys nie mialem, tzn silne pocenie normalnie w sekundzie raz mi zimno a raz jestem caly mokry od potu, nerwica, czy depresja, boje sie sam nie wiem czego, caly czas mysle o finansach jak tu zarobic, poce sie. Do tego doszly problemy w sexie, mam przewczesny wytryk ktorego wczesniej tez nie mialem, sam nie wiem co robic, dzis sie czuje fatalnie (po tygodniowym piciu) pewnie jutro i pojutrze tez, ale potem bedzie lepiej. Od czego zaczac? chce sie wyleczyc, sadze ze moge przestac pic ale czy objawy typu nerwica i problemy w sexie same ustapia?

Witaj:) Przede wszystkim powinieneś pójść do AA .I przestać pić.Tam znajdziesz ludzi , którzy Ci w tym pomogą.Potem tarapia uzaleznien.Ale zaznaczam MUSISZ CHCIEC.Jesteś alkoholikiem , to choroba wyniszczająca organizm , choroba postępująca...Wszystko teraz zależy od Ciebie.Albo śmierć ,albo życie.Trzymam za Ciebie kciuki.WALCZ. Pisz na priwa , jeśli chcesz pogadać..

Witaj mar1712...

Nie zazdroszczę sytuacji w jakiej się znalazłeś, ale mysle że najwazniejsze jest to że dostrzegasz problem, że nie udajesz że nic sie nie dzieje, że szukasz pomocy..trzymam za ciebie bardzo bardzo mocno kciuki, piszesz ze masz wspaniała rodzine, więc nie zmarnuj tego...mój były partner własnie alkoholem zniszczył mnie i naszą rodzine....TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI

No własnie nie chce do tego dopuscic, kiedys tez piłem na imprezach, poza kacem, czyli bolami głowy nic nie bylo, a teraz nerwica, boje sie o wszystko, to jest najgorsze. Nie wiem czy jak odstawie alkohol to samo przejdzie? moze jakies proszki uspokajajace wziac?

Witaj,

po części rozumiem Twój problem, chętnie pogadam, pisz na priv

głowa do góry, trzymam kciuki

teraz lecę do lekarza, będę wieczorkiem

gosia

mar1712, Najlepiej udać się do psychiatry, to on zdecyduje czy zlecić Ci leki , jak odstawiać alkohol i skieruje na terapię.