Mam 27 lat i już będę zawsze sama :(

nie pada ale jest pochmurno cały dzień, znaczy już od środy tak jest pochmurno i czasem deszcz

-- 30 lip 2011, 18:20 --

ogólnie mało plażowa pogoda ale niby od poniedziałku ma się zmienic

carlosbueno, no...to od poniedzialku ruszaj na plażę...kolega mój własnie wrocil z krynicy i powiedział ze plaza to powinno byc zakazane miejsce dla żonatego mężczyzny bez żony (był tylko z dzieckiem) bo jest za duzo pokus :) Czyli do boju :)

Niby jest dużo pokus, ciał ale ciężko mi przychodzi zapoznawanie tam kogoś. A te ciała to zwykle nastolatki bo starsze albo sparowane albo nieciekawe. Poza tym kolega miał dziecko a to dla kobiet łakomy kąsek facet sam z dzieckiem.

carlosbueno, źle mnie zrozumialeś, jego nikt nie podrywal, tylko oczy mu latały w kółko a poza tym....skoro tak twierdzisz...pożycz sobie dziecko i zabierz na plaże...skoro ma ci to pomóc...zawsze mozesz powiedziec ze córka znajomych ze prosili...

Raffuss, wszyscy tu w jakiś wybrany sposob przed czyms uciekamy...i nie jesteśmy z siebie dumni...krz

Musze bo nie potrafię się rozluźnić na trzeźwo(...)

Raffuss, dobra...nazwe rzecz po imieniu....

Carlos nie przynudzaj, weź sie do roboty i nie dorabiaj sobie ideologii do własnego lenistwa

Od tego że oczy latają to się dziewczyny nie zdobędzie, raczej jeszcze frustracja wzrasta. Szkoda że nie mam od kogo dziecka pożyczyć wtedy na pewno by było łatwiej

carlosbueno, tak sie sklada ze mam na składzie rozwydrzonego 6latka

Proponujesz mi wypożyczenie

carlosbueno, no przecież nie na zawsze...taki odchowany czytac juz nawet umie

a ty podobno przystojny facet jestes a takie tu marudzenie uskuteczniasz....nieładnie....

skąd wiesz że przystojny ktoś tu o mnie jakieś plotki rozsiewa. Marudzę bo smerf maruda był moim ulubionym bohaterem z dzieciństwa. Nie cierpię marudzenia.

carlosbueno, w każdej plotce jest cos z prawdy... :) a ja łatwowierna jestem

o mnie plotki rozsiewają że gejem jestem ale nie ma nic w tym prawdy

carlosbueno, a tego to nie słyszałam akurat :) tamta plotka mi bardziej pasuje :)

mi też tym bardziej że to nie plotka

no...sam widzisz...mlody, przystojny facet bez zobowiązań ... i ty narzekasz?

No gdyby był brzydki to jeszcze bym zrozumiał swoją sytuacje a tak to jeszcze bardziej mnie frustruje i świadczy o moim nieudacznictwie.

....to ja juz nie wiem....ze tez cie jeszcze żadna nie wyhaczyla na imprezy chodzisz?

kiedys chodziłem ale od paru lat zaprzestałem bo imprezy się zwykle alkoholowym zgonem u mnie kończyły. Teraz to nie mam nawet z kim chodzić a sam nie pójdę przecież.

carlosbueno, a kto ci kazal tyle pić? Jak sie upijales to nie dziwne ze cie dziewczyny omijaly ...

Nikt nie kazał, po prostu przesadzałem z rozluźnianiem się, aż tak że mnie często z klubów wyrzucali

Carlosbueno, ja także jestem nieśmiały:)

W sobotę byłem na imprezie, była tam dziewczyna, która mi się strasznie podoba. Wstydziłem się jej bardzo, bardzo:) Chciałem do niej podejść, ale ten brak odwagi.... w pewnym momencie zobaczyłem, że rozmawia z nią mój znajomy... w końcu odważyłem się i podszedłem:) Rozmawialiśmy we trójkę bardzo długo, potraktowałem ją jak kumpla, którego znam długo, przez co rozmawiało mi się z nią o wiele lżej...Wiem, że też jej się podobam:) ale nie wziąłem od niej nr tel:(. Już nie wstydzę się jej tak bardzo..... muszę nawiązać z nią kontakt:) a potem zobaczymy:)

-- 01 sie 2011, 10:05 --

Aha byłem trzeźwy:)

Hej,

Czy jest tu ktoś jeszcze? Mam 27 lat - tak jak autorka postu - i nadal jestem sama. Póki co nic nie wskazuje na to, że to się zmieni. Mam ogromny opór przed związkami, ta myśl mnie przeraża. Z drugiej strony czuję się bardzo samotna. Wydaje mi się, że to wpływa na moje obecne życie. Staję się zgorzkniała, niezadowolona, mam niską samoocenę i skłonności do depresji...

ksiezycowa27,

Z drugiej strony czuję się bardzo samotna. Wydaje mi się, że to wpływa na moje obecne życie. Staję się zgorzkniała, niezadowolona, mam niską samoocenę i skłonności do depresji...

Takich jak Ty, tutaj jest na pęczki. Co prawda więcej tej drugiej płci i w różnym wieku, ale zawsze.

To nie takie oczywiste. Praktycznie wszyscy otaczający mnie ludzie - moi rowiesnicy - mają pewien bagaż doswiadczeń. A ja nic. Mam też za sobą okres, gdy nie odczuwałam żadnego popędu seksualnego. Nie pozwalam zadnemu mezczyznie sie do mnie zblizyc. Chcialabym udac sie z tym do specjalisty ale nie wiem czy ma to byc psycholog, psychiatra, terapeuta?