Co Wam dziś sprawiło radość?

Ja sam .

Moja przyjaciółka jednak nie jest w ciąży i świat jej się nie zawali. Zrobiła dzisiaj test i odczułyśmy ulgę

niespodziewany telefon od mojej terapeutki.

i że wygrałam dziś 42 zł ze zdrapki.

Że prawdopodobnie będę mógł przy użyciu środków domowych dokończyć gryf gitaty.

I że znów sprawiłem komuś małą radość, może nawet ulgę...

Do szczęścia mi brakuje przytulić Natusię, ale gdzieś znikła...

Barrett jestem tulaj

Natusia, WEEEEEEEEEEEEEE....

Barrett no od razu lepiej i radośc na buzi tęskniłeś ?

Natusia, Nooo, bardzo...

Barrett ja też

Przywiozlam 6 pand od pawła, podmienilam wode, moze sie wytrą...

gotowanie :]

krótka, bo krótka, rozmowa z W.

bieganko rano

i ze dalam rade jechac 500 km

ufff

Przeszłam wczoraj 500m bez większego strachu xD haha

Moj kot ktory przeszedl rano o 4 w nocy i mnie lizal po policzku.

Mój pies, któy byłdziś rano na dworze, nie przyszedł do mnie i mnie nie polizał po twarzy. Jestem mu za to bardzo wdzięczny

To,że robimy ogórki na zimę .

80 km na rowerze w 3 godziny. Jeszcze trochę i wystartuje w tour de france

80 km na rowerze w 3 godziny. Jeszcze trochę i wystartuje w tour de france

Już się skończył ale trenuj na następny

może chociaż na tour de pologne się załapie bo lada dzień się zaczyna

Mój kot ,który po cieżkiej mojej pracy ,przemoknięciu na rowerze przyszedl ,usiadl mi na karku po czym przesiadl sie na krzyże i mnie ogrzewal i tak sobie drzemaliśmy :)

cała ta seria : http://www.google.pl/search?q=happy%20bunny&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&hl=pl&tab=wi&biw=1600&bih=639

A ja dziś wiozłem pieniądze , kupiłem za to chipsy o smaku szynki sera , śledzie też . Widziałem Marysię , dwie Ulę i Marzenkę .Byłem u Ani w bibliotece , kupiłem dwie książki Sibylle Lewitscharoff Montgomery , Martha Grimes Pod przechytrzonym lisem .dzwoniłem do mojej psycholog Beatki .

Dziś mi radość sprawił kurier, a konkretniej zamówiony osprzęt do gitarry, który wyskoczywszy z paczki, powiedział do mnie 'mama'!

Ha! Pokonałem wszystkie przeciwności losu, w tym własnego stracha i tak oto siedzę w szpitalu.. czekałem na to badanie dwa miesiące i cieszę się ze swojej postawy i załatwienia wszystkiego na plus.. :) ot taka radośc dnia dzisiejszego.. :)