ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)

Err

ja też piję około 6 filiżanek kawy dziennie a tak nasenne na mnie działa dzisiaj wzięłam dawkę 2 x 0,25 mg bo tak mi piszczy(ponad 3,5 roku) w uchu lub głowie, afobam pomógł średnio

afobam to mój sposób na całe zło tego świata,,a scenariusz mojego życia to istna kronika kryminalna dla ciała i ducha,nie potrafię sobie przypomnieć chociażby 1 roku życia bez poważnych zakłóceń,więc przeciwnikom afobamu życzę żeby poza nerwicą nic więcej w życiu ich nie spotkało.nie wiem czy kogoś życie rozpieszcza tak jak mnie,ale jeśli tak to czekam na PW.Afobam pozwala mi przejść przez życie, bez niego pewnie by mnie nie było.

kasja

a jak długo bierzesz Afobam? bo ja brałam dziennie 0,5 mg przez 1,5 roku, potem przerwa a teraz tez biorę od 0,25-0,5 mg nieregularnie ale często

różnie od 0.25 do 0.5 przez 5 lat już, ale nie widzę innego wyjścia,są dni kiedy nie muszę po niego sięgać ale jest ich mało,,miałam terapie i inne wspomagania,ale jak ci życie daje pożadnie w kość to żaden cudotwórca nie pomoże.a jak jest u Ciebie?

witam wszystkich nerwuskow;) u mnie sprawa z afobamem wygladała tak:

Nerwica zaczęła sie od listopada 2010 z poczatku nie wiedzialam co mi jest te wszystkie ataki (duszności, przyspieszone bicie serca, bol w klatce piersiowej i mysl ze zaraz dostane jakiegos zawału:( ) poszłam wiec do lekarza rodzinnego odrazu na dzien dobry dostalam afobam 2x0,25 mg przez 3 dni potem 1x0,25 a potem co drugi dzien az do poprawy ale poprawa nie nastąpila i w koncu wybralam sie do psychologa, przepisal mi coaxil i doraznie mialam brac afobam czyli wychodzilo raz na dobe o.25 a potem co 2 dzien taka dawka i tak coraz mniej az przez okolo 3 miesiace nie bralam tego cholerstwa w ogole, ostatnio od miesiaca znowu zaczelo mnie brac, moze przez to ze podjelam prace a co za tym idzie przemeczenie i znowu te cholerne leki, staram sie nie brac afobamu ale czasami mam takie leki ze nie daje rady... Fakt ze to zdarza sie dwa- trzy razy w tyg. ze po nie siegam ale boje sie uzaleznienia:(

Przejscie z alprazolamu na diazepam.

Witam. Szukalem w google czegos na temat ale malo jest informacji, ktore mnie interesuja. Otoz, jestem uzalezniony od xanax'u - biore od 3 do 5mg dziennie i w koncu postanowilem cos z tym zrobic - tak dalej byc nie moze. Udalem sie z wizyta do psychiatry, ktory po krotkiej rozmowie postanowi "przestawic" mnie na diazepam. Wypisal recepte, harmonogram. Od poczatku mam zastapic kazda tabletke 1mg xanaxu tabletka 10mg diazepamu, 4 razy dziennie przez 2-4 tygodni. Pytanie mam: czy ktos cos podobnego przechodzil? Jak sie ma nagle zastapienie alpro przez relanium? No i dawka, bo przeciez 10mg zastepuje 0.5 alpro. Mam to zrobic z dnia na dzien i mam wielkie obawy, ze bede przezywac "pieklo" jak w przypadku glodu na alpro. Podzieli sie ktos doswiadczeniem, wiedza? Pozdrawiam.

thefallenone, Przejrzyj powyższy wątek, być może czytając opinie innych użytkowników dojdziesz do wniosków.

Dodam od siebie,że każdy inaczej reaguje na leki, to sprawa indywidualna.

Ja obecnie żyje w takim napięciu emocjonalnym i stresie i gdyby nie leki to bym już chyba wisiał na sznurze. Seroxat lek podstawowy + do tego Afobam - mam wszystko w d****, nie przejmuję się tak bardzo wszystkim, jestem mniej wrażliwy - gdy np. w jakiś dzień nie mam nic stresującego do załatwienia i nie biorę Afobamu to czuję całą beznadziejność życia, aż mnie w brzuchu sciska z powodu problemów z jakimi się borykam.

err dobrze Cię rozumiem

Jejku, masakra co nas spotyka:( Ja zawsze staralam sie dbac o swoje zdrowie, nigdy nie palilam, alkohol tylko sporadycznie( teraz jak mam nerwice to w ogole nie pije od prawie roku) nie bralam narkotyków, a tu mnie cos takiego spotkalo:( Fakt, ze to wina moich przezyc, mój byly mąż wykonczyl mnie psychicznie , trafil do wiezienia a ja zostalam sama z dzieckiem. Nie tak prosto teraz wyjsc z choroby, o ile to w ogole mozliwe. A bierze ktos moze coaxil bo ja mam wrazenie ze slabo na mnie teraz dziala i znow powrot do afobamiku:(

Kleopati, z nerwica jest tak że nawet biorąc antydepresanty lubi czasem dac znac o sobie i wtedy uciekamy po afobam, wiesz ja Cię doskonale rozumiem że to życie wpedzilo nas w nerwicę, każde bolące wydarzenie, długotrwały stres , wstrząsajace przezycia dotykajace nas i naszych bliskich to cegiełki z których bujduje sie dom zwany nerwicą, choruje od 16 lat i nie pamietam roku bez stresowych bardzo wydarzeń, pytam więc jak mam z tej nerwicy wyjśc? nigdy,,dlatego biorę afobam i brac bede by reszte życia móc w miare przejśc..

DO WSZYSTKICH niektórzy mają naprawdę większe problemy i nie mają nerwicy... ale to ponoć osoby ''gruboskórne'' jak powiedział mi psychiatra, i że jak już takich dorwie to katastrofa...

Więc nie ma co się załamywać nad sobą/nad nami wrażliwymi bo to tylko oznacza, że za bardzo wszystkim się przejmowaliśmy ale nasza nerwica jest dużo łatwiejsza do pokonania niż nam się wydaje;)

Przynajmniej ja w to wierzę... tylko troszkę trza nad tym popracować... stawiać sobie cele takie, które są realne dla was do pokonania... trzeba walczyć o siebie i pracować nad sobą to jest bardzo ważne

A tak do tematu to biorę afobam i xetanor razem rano i jakaś senna jestem to jest normalne chyba po tym xetanorze tak?...

A tak do tematu to biorę afobam i xetanor razem rano i jakaś senna jestem to jest normalne chyba po tym xetanorze tak?...

Tak, to normalne. Potrzebujesz dobrego obudzacza

sexu...

hahahaha

normalne

ja tak silna sennosc odczuwalam po tym zestawie, ze musialam odstawic bo nie dalo sie uczyc, pracowac

ach to u mnie jeszzce jest ok... tak troszke senna jestem ale przechodzi

czy ktoś bierze afobam systematycznie przez kilka lat?

Ja zamierzam brać, mam tego pod dostatkiem... Więc będę korzystał z "życia". Zapewne osoby, które biorą od kilku lat są tutaj lub gdzieś w necie, czytałem kilka komentarzy właśnie od osób, które brały xanax kilka lat..

sexu...

hahahaha

to była propozycja?

czy ktoś bierze afobam systematycznie przez kilka lat?

Ja. Od 2003 roku, zaczynajac od 1mg/dzien w dwoch dawkach, poprzez 8mg dziennie do obecnych 4mg.

sexu...

hahahaha

 

 

to była propozycja?

haha nie... odpowiedz xD

-- 25 lip 2011, 13:56 --

biore afobam 4 dzień i wzięlam niedawno tabletke i jakoś mi sennie... sam afobam też tak dziala?

bo myslalam ze xetanor tylko ...x/

ja po dawce 0,25 też jestem sennna

teraz mam brać afobam 0,25 i xetanor rano całą 20mg :< w wcześniej brałam xetanor połówkę z tego 10 i mi się tak spaaać chciało ja chyba usnę po tej całej dawce (tfu tfu), i jakoś się boję brać całą ta tabletke xetanoru x/ :<<

-- 26 lip 2011, 08:31 --

znaczy nic mi złego po tym nie będzie? bo ja zaś się obawiam xOO

-- 26 lip 2011, 12:48 --

dobra jest ok chyba heh xD tylko ziewam i ziewam aż mnie szczęka boli xP

Hej,

lekarz przepisał mi ostatnio na uspokojenie Afobam, nie więcej niz tabletkę dziennie. Powiedział, ze przed stresującą sytuacją mogę sobie wziąc i na pewno mnie nie uspi. Tymczasem jak wziełam jedną pierwszy raz to ścięło mnie z nóg, na chwilę w pracy chyba usnęłam bo za chwilę ludzie się na mnie dziwnie patrzyli bo cos dziwnego powiedzialam. Ogolnie po seronilu mam duzo energii, w ogole nie chce mi się spać więc wczoraj postanowilam wziąc przed snem pol Afobamu. Polozylam sie i troszke kręcilo mi się w glowie, zasnęłam a rano jak sie obudziłam to uslyszalam, ze moja kolezanka bierze prysznić. Spojrzalam na zegarek i byla 5 więc się zdziwiłam, ze tak wczesnie wstala. Pomyslalam, ze moj zegarek zle chodzi i wlączylam laptopa zeby sprawdzic godzine ale byla 5. Więc się polozylam i do 6 polezalam. O 6 wstalam i zobaczylam, ze kolezanka spi i wcale nie brala zadnego prysznica. Czy ja zwariowałam? Czy mam isc do lekarza zmienic ten lek? Zadzwonic do lekarza? a moze to normalne na początku?

Pewnie śniło Ci się, że koleżanka bierze prysznic. Niektóre sny potrafią być bardzo realistyczne.