Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie zaćpała?

 

Tak. Zresztą ona chyba wszystko łykała, bo leczyła się też na deprę. Czy bulimię miała, nie wiem. Bo wychudzona mogła być od depry i dragów. Kurde. Pamiętam ją jak zaczynała. Taka apetyczna babeczka. I ten głos. We wrześniu skończłaby 28 lat. Tak, jak ja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdziwieni to byśmy mogli być jakby pierwszy raz w życiu się napiła, zapaliła trawę i buch! szlag ją trafił. Tu się nie ma co dziwić, co nie zmienia faktu, że cholernie szkoda talentu.

 

Ale cóż, jak to mówił JL Hooker dobry blues nie rodzi się przy piciu mleka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to się nazywa wypadek :roll: a ćpanie nie jest wypadkiem :roll: dość kiepskie porównanie. nie chodzi o to czy mniej szkoda czy nie, zawsze śmierć jest czymś przykrym jaka by nie była. co nie zmienia faktu że jak ktoś się wpakuje w takie gówno to się tak właśnie to kończy. ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego?

I w jednym i w drugim przypadku robisz coś niebezpiecznego ze świadomością, że może się to skończyć źle, zwykle dlatego, że jesteś uzależniona i nie umiesz przestać. A to, czy jesteś uzależniona od kokainy czy adrenaliny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nie byłem jej jakiś wielkim fanem. W sumie znana mi jest tylko z tabloidów i portali internetowych, gdzie była przedstawiana jako przećpany i przechlany obraz nędzy i rozpaczy. No coż. Było sobie życie.

W sumie też mam wkalkulowaną taką opcję w ''ryzyko zawodowe'' :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no bez jaj skakanie ze spadochronem a silne uzależnienie od narkotyków to chyba jednak jest CO INNEGO. wypadki się zdarzają wszędzie, równie dobrze Ci może spaść cegła na głowę jak wyjdziesz z domu. chyba że mówisz o ludziach którzy popadają w chore uzależnienie że specjalnie robią coś skrajnie niebezpiecznego co może skończyć się śmiercią. ale to już można podciągnąć pod jakieś zaburzenie.

a zwykłe skakanie ze spadochronem raczej różni się od uzależnienia od kokainy ;)

 

-- 23 lip 2011, 19:47 --

 

no ale.czy ja wiem czy to teraz takie ważne. odeszła. teraz nie ma to już najmniejszego znaczenia. chyba że będzie przestrogą dla innych..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę mało trafne porównanie ćpania do skoków na spadochronie czy tam innych sportów ekstremalnych.

Naturalna adrenalina a sztuczna euforia to zupełnie inne uczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i generalnie o to mi chodzi...

Nie każdy, kto ćpa ćpa z założeniem, żeby się zabić, ba ja przez całe życie poznałam trochę hard ćpunów i ani jedna osoba nie traktowała tego jako sposobu na samobójstwo, każdy po prostu mówił, że robi to, bo mu to przynosi ulgę, sprawia przyjemność jest fajne.

 

Ale zarówno tych ćpających jak i np. skaczących ze spadochronu cechuje pewna... nie tyle pogarda dla śmierci, co ignorowanie takiej możliwości.

 

Jasne, są ludzie, którzy sobie rekreacyjnie skaczą od czasu do czasu, nie mają potrzeby coraz silniejszych wrażeń i nie o nich piszę. Tak samo jak są ludzie, którzy od czasu do czasu zapalą sobie jointa czy zjedzą grzyba i też ciężko wrzucać ich do jednego worka z hard ćpającymi vide Amy.

 

Ale są i tacy ewidentnie uzależnieni i to, że słowo "adrenalina" budzi przyjemniejsze skojarzenia niż "kokaina" nie znaczy, że w ostatecznym rozrachunku różnica jest jakaś diametralna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja zmienię temat. Trochę zaczyna mnie przerażać współczesny internet i to w jaką stronę podąża. Pamiętam kikanaście lat temu jak się miało modem i płaciło rachunki telefoniczne po 800 zł, nie było tak powszechnej wiochy. Portale internetowe nie były tak nachalne, a i na czacie się zupełnie inaczej rozmawiało. Teraz wszystko się kręci wokół jakiś tandet ala nasza-klasa, fotka.pl i tego typu portali służących głównie do chwalenia się gówniar swoimi cyckami. Kiedyś korzystało się jakoś powiedzmy ze smakiem z tego wszystkiego, a teraz? Pomijam fakt, że np place zabaw są puste, a za czasów gdy miałem kompa to i tak większość czasu spędzało się na boisku, czy później mając około 16 lat, piciem jaboli po krzakach w parku. Do czego ten świat zmierza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie, ja może nie powinnam za bardzo się wypowiadać bo mam dopiero albo aż 20lat ale ja zawsze wolałam posiedzieć w domu, wyjść ze znajomymi, uwielbiam robić na ogródku, sprzątać, zmywac, prac, gotować i wymyślać nowe potrawy. A dziewczyny w moim wieku to wielkie damy, którym tylko imprezy w głowie, alkohol, super ciacho z super fura. Nic nie robią bo przecież paznokcie a to się porozdwajają a to się połamią. Kilo tapety na twarzy, bo przecież tylko wygląd się liczy. Fakt że się liczy ale nie jest najważniejszy.

 

-- 23 lip 2011, 19:33 --

 

Tacy ludzie to ludzie z wyższych polek, gdzie taki ktoś jak ja czuje się jak śmiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×