Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy jest ktos kto wyleczyl sie z nerwicy lekowej ?


neta12345

Rekomendowane odpowiedzi

skoro terapia Ci pomaga i nie musisz wspomagać się lekami to daruj sobie sprawdzanie jak będzie po nich :)

 

ja tłumiłem swoje objawy przez pare lat trawką i alkoholem. Po odstawieniu nie czułem się najlepiej dlatego musiałem. Szkoda, że tak późno otworzyłem oczy i wybrałem się na terapie. Zresztą lepiej późno niż wcale. Nie żałuje. Dzięki niej robię niemałe postępy i wkońcu pozytywnie patrzę w przyszłość!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 27 lat i cztery lata już męczę sie z tym dziadostwem. Kilka miesiecy jest dobrze, kilka żle. i tak w kółko. Biorę parogen, dawkę już nie raz zmniejszałam i zwiększałam. Całe życie planuje. Przerobiłam już terapię i 3 lekarzy. Czy da sie z tego wyjsc - na czas dzisiejszy mowie.... raczej NIE... ale chciałabym bardzo wierzyc że tak.. Może za dużo razy już się zawiodlam w pozytywne myślenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam tylko na terapii jadę :D ale korcą mnie jakieś prochy... czasami mam takie dni że bym wziął i sprawdził jak będzie...

 

 

Thazek dobrze Ci radzę nie pakuj się w leki.Jeśli "jako-tako" funkcjonujesz i chodzisz na psychoterapię to nie decyduj się na leki bo już później nie będziesz mógł przestać.Kiedyś mój psycholog przestrzegał mnie przed psychotropami i niestety miał rację.One tylko tłumią objawy choroby,ale nie leczą.Ja je biorę już 5 lat i nie wyobrażam sobie życia bez nich...cieszy mnie jedynie to,że nie wciągnęłam się w benzodiazepiny choć od nich zaczynałam...Nie wiem,ale moim zdaniem to jest pójście po najniższej linii oporu..ja niestety też tak zrobiłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elwe07, Dzięki za informacje ;) moja psycholog też tak mówi. I jak na razie się tego trzymam...

Chociaż dzisiejsza noc była koszmarna. Cały czas lęki,mdłości i duszności :roll:

no ale jak widać żyję i jestem już w domu :P W czwartek terapia w końcu... po miesięcznej przerwie wakacyjnej mojej terapeutki. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×