Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wizyty u psychologa i psychiatry


Angie89

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanka - nie trzeba skierowania, ale musisz się zarejestrować u psychiatry (zazwyczaj jakiś czas się czeka). Ja po prostu poszłam do pierwszej lepszej dużej przychodni i zapytałam o psychiatrę. To może nie jest najlepszy sposób, ale lepszy niż bezczynność.

 

Swoją drogą... zastanawiam się czy osłuchiwanie i mierzenie ciśnienia są rutyną u psychiatry? Dość mnie to zdziwiło. Do tego ciągle się pytał czy nie mam chorego serca (byłam zdenerwowana i pewnie szybciej biło) - chyba z trzy razy zaprzeczyłam, ale i tak zapisał mi jakieś tabletki na serce... Oprócz tego zapisał też inne tabletki które na szczęście pomogły:).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Wam za szybką odpowiedź na moje pytania! Jak widzę jest wiele mieszanych uczuć na temat naszych lekarzy! Jest jedno wyjście, tak jak celnie zauwazyliście, jak sami sobie nie pomorzemy to nikt tego nie zrobi! Jutro szukam psychologa i wspólnie z nim będę chciał wypracować odpowiednią terapię! Mnie jak wielu z was jest potrzebna rozmowa, ale taka nakierowana! Zobaczymy! o moich wynikach Was poinformuje! Fajnie mieć takich ludzi, jak Wy którzy podobnie podchodzą do rzeczy, a nie widzą w tym tylko umartwiania!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

redorchid dzieki za odp. dzis jest ten kolejny dzien gdy nie chce mi sie wyjsc z domu ...a przeciez obiecalam sobie ze dzis to zrobie, ze wyjde, ze udam sie do psychiatry, przeciez mussze to zrobic, czuje sie fatalnie, nienawidze ludzi, nienawidze siebie, tak chcialabym normalnie zyc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedno musze Ci przyznać ATRUCHA jestes nieprzewidywalna;) chodzi mi tylko o to ze kazdy powinnien miec prawo sie tu wypowiedziec,wiem ze musza panowac pewne reguły ale bez przesady. Pozdrawiam

 

 

Istnieje pw.. Tam odpisałam na Twoje zarzuty. Tam też oczekuję uwag na temat swojego moderowania.

*atrucha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezeli mozecie to pomozcie mi znalezc jakiegos dobrego psychiatre i psychologa... moze ktos, kto wam pomogl? moj stan trwa juz bardzo staczalem sie ale jakos to trwalo, bujajac sie od jednej kliniki do drugiej.. teraz juz nie moge, bo moj stan przerazajaco siegnal dna... depresja, leki, bezsennosc, ataki paniki gdzie dusze sie powietrzem.. pomozcie bo kazdy wieczor to kolejne pzerazajace schizy

 

[ Dodano: Pią Sty 05, 2007 7:52 pm ]

zapomnialem dodac, ze jestem z krakowa i wszedzie gdzie zwracalem sie o pomoc, zawsze bylo to samo:ignorancja lub leki, po ktorych bylo jeszcze gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha, wiesz co.....no ja miałam akurat szczęście do psychiatrów. Byłam u dwóch, nie licząc jednego, który miał obowiązek gadać z oszołomami z oddziału ostrych zatruć przy wypisie, w tym ze mna. Cała rozmowa trwała ok 5 min. i zaczęła się pytaniem, "dlaczego to zrobiłaś" hahaha o boszzz....ten koleś chyba nadaje się jedynie do przepisywania prochów. Teraz chodzę (jesli juz pójde znaczy sie) do lekarza ale prywatnie, czasem mi głupio, bo ja siedze na ogół cicho a ten biedak wyciaga ze mnie informacje, no stara sie jak moze i powiem wam, ze mi to w jakis sposob pomaga. Ten lekarz akurat nie proponował mi leków, zapytał sie mnie jakiej pomocy od niego oczekuję, naprawde spoko facet xz niego, no a przede wszystkim wydaje mi sie ze dobry lekarz. No cóż, mialam szczescie- moze dlatego, ze tych lekarzy polecali mi inni ludzie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychiatrzy sa beznadziejni, przynajmnij ci, których miałam nieszczęście spotkać. Nie interesuje ich znalezienie przyczyn i wyeliminowanie ich, tylko stłumienie reakcji organizmu. Jak boli ząb, to trzeba go wyrwać lub zaplombować, albo jak noga złamana to daje się w gips, a nie tabletki i tabletki... :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ja miałam szczęście spotkać w swoim życiu bardzo różnych ludzi.Myślę że czasami mamy zupełnie inne wyobrażenia o terapeutach,a oni są tylko ludźmi,lekarzami dusz.W dużej mierze też mają swoje problemy, złe dni itp.Z nimi jest podobnie jak z innymi ludzmi- nie z wszystkimi można sie dogadać i nie wszyscy budzą naszą sympatię i zaufanie.Warto wtedy poszukać kogoś dla siebie ale też nie wymagać cudów.To czy terapia nam pomoże zależy tylko i wyłącznie od nas.Mam nadzieję że moi przyszli pacjęci nie będą mieli takiego negatywnego zdania na temat mojej osoby:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie oto chodzi żeby krytykować! Wielu z nas poszukuje oprócz leków pomocy w postaci ciepłych słów! Wiele to może zdziałać! Mnie mój lekarz słucha, ale tylko tyle i przepisuje nowe leki zamiast wniknąć trochę głebiej w moją osobowość! Mógłby zastosować jakieś środki zaradcze w postaci informacji jakiś rad jak walczyć z chorobą oprócz szpikowac tylko lekami i "strasząc" szpitalem! To nie jest wyjście!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DA byłam u psychologa i posłał mnie do psychiatry, a ten po powierzchownej "analizie" chce mi wcisnąć psychotropy. Nienawidzę być traktowana książkowo, wiem już jak boli zła diagnoza. Powiedziałam że chcę sie leczyć naturalnymi metodami dopóki mam na to siłę. Już tam nie wrócę. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I oto drugi temat. Dodam ze ciagle mieszkam u rodzicow ale pelnoletni jestem. Czy do psychologa mozna sie umowic na wlasna reke ile kosztuj e prywatny psycholog? Czy rozmawiac z rodzicami i jesli tak to w jaki sposob? Mieliscie takie przypadki ze baliscie sie isc do psychologa? Ja jakos baaaardzo wstydze sie powiedziec o tym rodzicom, i mysle ze zlekcewaza moj stan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do psychologa mozesz isc bez skierowania. Poszperaj w internecie moze znajdziesz jakas przychodnie z NFZ to nie zaplacisz za wizyte.Potrzebny jest tylko dowod osobisty i rodzinna ksiazeczka zdrowia jezeli nie pracujesz. Ja bylam najpierw u psychologa a on skierowal mnie do specjalisty. I dzieki mu za to, bo minelo 10 miesiecy i jest super.Nerwicy brak. Pozdrawiam :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NIE BOJCIE SIE!!!!!!!!!! DLACZEGO SIE BOICIE?ZE WAS ZAMKNA W SZPITALU?ZE POWIECIE MU COS CZEGO NIE SLYSZAL?NIE MACIE SIE O CO MARTWIC-DOPRAWDY NIE MOGE ZROZUMIEC DLACZEGO MOZNA SIE BAC-ZROZUMIE JESLI KTOS SIE WSTYDZI-ALE STRACH?...MUSICIE ZROZUMIEC ZE TO JEST LEKARZ-KTOREGO NIE ZDZIWI WASZE ZACHOWANIE ANI TEZ OPOWIESCI-NIE TAKIE PRZYPADKI JUZ MIAL!UWIERZCIE!WASZE PROBLEMY DLA NIEGO BEDA NAPRAWDE BARDZO PROSTE I NIE GROZI WAM NIC ZE STRONY PSYCHOLOGA-NIGDY W ZYCIU WAM NIE ZASZKODZI A BEDZIE SIE STARAL POMOC ZE WSZYSTKICH SIL-PO TO SIE UCZYL I PO TO JEST.BARDZIEJ BALABYM SIE DENTYSTY CZY ginekologa CZY TEZ UOLOGA W MESKIM WYPADKU NIZ PSYCHOLOGA CZY PSYCHIATRY.UWIERZCIE WRESZCIE ZE TO POMAGA-MACIE TU WYPOWIEDZI TYLU OSOB I KADZY WAM TO SAMO POWIE-NIE MA SIE CZEGO BAC ONI POMAGAJA A NIE SZKODZA.a JESLI SIE WSTYDZICIE ISC W SWOIM MIESCIE TO POSTARAJCIE SIE ZNALESC PSYCHOLOGA W INNYM REJONIE-NIE MA PRZECIEZ OGRANICZENIA ZE MUSICIE ISC AKURAT U SIEBIE:)GDYBY NIE PSYCHOLOG TO NIE WIEM CZY DZIS BYM TO PISALA-WIEC MACIE PROSTY PRZYKLAD KTORYCH TU ZNAJDZIECIE SETKI.PROSZE WAS-POMOZCIE SAMI SOBIE I IDZCIE DO LEKARZA BO TO JEDYNE WYJSCIE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś był poruszany temat działnia i nie działnia leków! Moje zdanie jest takie! Niebezpiecznie jest dawkowac sobie leki- to znaczy brać kiedy mi jest to potrzebne! Jeżeli już nie bierzesz to nie bierz! Szkoda organizmu tak męczyć! I próbować powalczyc samemu jak starczy sił!

Ja biorę Seronil i szukam dodatkowej pomocy u terapeuty! radzę tam spróbowac! Nie wolno igrać z takimi lekami!

Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×