Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

 

o jak ja Cię rozumiem. :( moje życie zmieniło się w koszmar, odkąd uatywniła mi się borelioza (2 lata temu). od tamtej pory nie żyję tylko wegetuję. też chciałabym to wiedzieć - czy kiedyś będzie jak dawniej... albo chociaż częściowo...

 

No widzisz, a ja mimo wczesnej diagnozy i dobrego leczenia nadal mam przez to problemy :( 5 miesięcy temu skonczyłam sie leczyć, już miało byc dobrze, a mimo to mam teraz takie schizy, że w tym momencie wyjście rano z domu jest porównywalne z doznaniami podczas choroby :( we wrześniu 2010 naprawdę myślałam, że troche antybiotyków wystarczy żeby było dobrze już :( jeden mały cholerny kleszcz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie dziś gorzej,ehhh aż musialam hydroksyzynę łyknąć,chyba zostawie ten xetanor-przed jego zazywaniem tak sie pskudnie nie czulam.Dziś piąty dzien jak biore połówke 20 ,poradzcie co mam zrobić,naprawde czuje sie gorzej niż przed leczeniem.Jakis lęki mnie nachodzą i takie jakby gorąco oblewające ciało.Apetytu brak,umiarkowana suchjość w ustach.Wcześniej brałam hydroksyzynę,połówkę i było dobrze ,teraz przy leku mam jazdy nienawidzę tego.Co zrobić-zostawić,przejsc na połówkę isc do lekarza wczesniej?poradzcie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Primavera, wiem... :( Ale przynajmniej jako tako wróciłaś trochę do zdrowia, pomyśl może w ten sposób...

Moim zdaniem teraz powinnaś wzmacniać bardzo organizm (dietą i naturalnymi specyfikami). Po takiej antybiotykoterapii powinno się przejść odtrucie, oczyszczanie organizmu, detoksykację, bo organizm jest zatruty toksynami i chemią, no i osłabiony, również psychicznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwalony "Benzyną" już kumuluje się ta zwiększona dawka. Niestety Kołatanie serca nie przechodzi, lęki też nie, ale ataków paniki jest mniej. Muszę być cierpliwy. Eh a dopiero będę musiał być cierpliwy przy odstawianiu...

 

Bym był zapomniał, mogę na loozie przesiadywać na ławeczce nieopodal mojego bloku, tak że agorafobię będę w stanie pokonać, ale na dalsze wypady to nie z tym kołataniem.

 

-- 11 lip 2011, 18:40 --

 

Eve, No ja się nie poddam, ćwiczę pomimo kołatania i lęków, czasem wydaje mi się że już "koniec trasy" że zaraz padnę, zawroty głowy itp. ale jak widać piszę więc nic mi nie jest :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

on23

A u mnie zdecydowanie gorzej jak pisałam,nosz dzis to juz przegięcie,pierwszy raz takie jakby pieczenie rozchodzące sie po ciele i ciagle czuje taki niepokój,kużwa nie wiem co robić,jutro chyba spróbuje łyknac połówkę,czytałam ze xetanor niby nasila objwy na poczatku ze to mija ale ja dziękuje za takie coś,az tak ze mna nie bylo jak teraz.

Już chyba wole na tej hydroksyzynie jechać,nawet babcia to bierze...

Dostałam razem z Afobamem,albo połówka rano albo dorażnie ale ja nie chce ani jednego ani drugiego lykać buuuuuu

juz nie mogę sie doczekać czwartkowej terapii.

Czy to normalne ze na początku przy xetanorze nasilaja sie objawy?Jak długo mam czekać na poprawę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

on23,

W sumie łyknęłam ta hydroksyzynę ale do końca super nie jest...Fakt ze 10 mg

Jejku jak ja nienawidzę takiego uczucia lęku mnie oblewajacego,nosz czytam gazete i nagle bach ,do tego czuje takie sciskanie w glowie ,w klatce coś jakby ciężar.

Myślisz ze pomoze?boze jak pomyśle ze tak ma być codziennie to masakra.Choć biorę 5 dzień dzis w sumie najgorzej,tłumacze sobie ze lek osiągnal max stezenie w moim organiżmie i stad kryzys a teraz juz bedzie coraz lepiej.Boże jak ja nad to morze pojade....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miro, ja tez tak mam czasami, że po wysiłku albo w trakcie mam zawroty głowy i coś w rodzaju ataku paniki. To wszystko wynika z napięcia. Zaczynamy coś robić cali spięci i organizm nie daje rady. Spróbuj się odprężyć w trakcie ćwiczeń czy spaceru i powinno przejść.

 

Ja dziś kiepsko zaczęłam dzień, lęki, obfite poty masakra, dopiero jak się wypłakałam to napięcie puściło, co za dramat, a już

myślałam, że jest lepiej....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miro, i jeszcze nogi się uginają, ręce trzęsą... + mi dochodzą jeszcze odruchy wymiotne, jak nie odpuszczam.

masakra, co to za cholerstwo... nie chcę tego g*wna, nienawidzę tego. a jak ćwiczę kilka dni, to nie dośc, że z każdym dniem mam mniej sił, to jeszcze zaczynam wyglądać jak kulturysta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj się odprężyć w trakcie ćwiczeń

 

Dobra ale jak mi XXkg spadnie na cycki i złamie mostek to będzie na Ciebie :mrgreen: A tak poważnie, staram się... ;)

 

-- 11 lip 2011, 20:26 --

 

dune, Ja też jeszcze miesiąc temu byłem okazem zdrowia, tak że Dune, Nie jesteś sama, tutaj wszyscy jedziemy na jednym wózku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem z siebie zadowolona :) jestem z koleżanką z którą nie utrzymywałam kontaktu od lat praktycznie na działce, pofarbowała mi włosy co było trudne dla mnie siedzieć w miejscu z atakiem paniki , ale wytrzymałam :) siedzimy, odpoczywamy, czytam, jest mi dobrze. :) tylko tęsknie za moim kochanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, jak już pisałem 100 razy. Zdałem za 9 razem, miałem cofnięte uprawnienia za punkty. 10 lat praktyki, w tym 5 lat jako przedstawiciel handlowy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×