Wpłych leków na koncentrację i wydolność organizmu...

Witam,

Mam pytanie odnośnie pewnych leków, które poniżej wymienię.

Otóż najpierw siebie przedstawię:

Imię: Tomasz

Wiek: 21

Choroba: nerwica natręctw

typ leczenia: farmakologia pod okiem psychiatry oraz sport.

Czas snu: 9,5 godziny

I teraz napiszę jakie leki przyjmuję ( R - rano, O - obiad, W - Wieczór )

R - Tegretol CR-200 - 1 tab. , Spamilan 10 mg - 1 tab.

O - Spamilan 10 mg - 1 tab.

W - Tegretol CR-200 - 1 tab. , Parogen 20 mg - 2 tab.

I teraz przechodzę do sedna sprawy.

Jestem człowiekiem bardzo aktywnym - 3 x w tygodniu intensywny trening na siłowni - do tego codzienna praca pn-pt jako webmaster i pozycjoner ( wymaga dużego zaangażowania umysłowego ).

Niestety po naprawdę już sporym zmiejszeniu dawek leków do stanu obecnego powyżej nadal nie odczuwam komfortu pracy i samopoczucia.

Ciągle jestem zmęczony - mam problemy z koncentracją i myśleniem złożonym przy pracy.

Wiem, że prowadzę naprawdę aktywny tryb życia więc rozumiem, że to potęguje działanie leków.

Mam jednak pytanie czy ta dawka leków, którą przyjmuję obecnie jest dużą dawką czy raczej nie specjalnie?

Pytałem się lekarza - on uważa, że ta senność i zmęczenie nie powinny występować.

Czy któryś z tych leków bardzo mocno wpływa na senność i zaburzenia koncentracji?

Może ma ktoś pomysł jakie środki regeneracyjne przyjmować, które jednocześnie nie wpływały by szkodliwie na działanie lecznicze leków?

Pozdrawiam,

Leczenie nerwicy natrectw Tegretolem ? Pierwsze slysze ...Na NN stosuje sie glownie leki z grupy SSRI + mikrodawki neuroleptykow.

Co do wplywu na koncentracje...Nie zazywalem Tegretolu, wiec nie wiem jak on dziala, ale z lekow o dobrym dzialaniu na NN to np Sertralina i Fluoksetyna zwykle nie pogarszaja a nawet czasem poprawiaja sprawnosc intelektualna.

Nerwice natręct leczy się przede wszystkim psychoterapią bo to jest zaburzenie myślenia a nie emocji by brac leki... leki jak paroksetyna czy buspiron tłumią silnie lęk i poprawiają nastrój ale w korekcji natrętnego myslenia pomagają jedynie połowicznie.

 

-- 30 cze 2011, 13:35 --

 

Obsesje czy cznności kompulsywne łączą sie ze sobą dysfunkcją tego samego obszaru w mózgu odpowiedzialnego za wszelkie automatyzmy...dlatego na poziomie biologicznym leki tłumiące lęk są wstępem do psychoterapeutycznej korekcji uświadomionych szablonowych zachowań... stłumienie wyzwalacza NN-lęku to podstawa leczenia tego zaburzenia...ale spustoszenie na poziomie psychicznym jakie w NN on spowodował to druga sprawa-tu konieczna jest juz psychoterapia.

Dokładnie moja pani doktor, powiedziałą, że jeśli niechce brać klomipraminy ze wzgleu na skutki uboczne ( mam dziewczyne i 22lat) to spróbujemy fluwoksamine (doszedłem 150mg) - po tym było też niezabardzo w tych kwestiach i niewiele ona pomogła w NN. To Pani doktor zaproponowała moklobemid(ktory juz odstawilem bo nic niedaje) i 25/50 mg perazyny 2hprzed spaniem, potem dodawała za każdym razem że te leki mają tylko zniwelować doraźnie lęk , a podstawową metodą leczenia NN jest długotrwała psychoterapia i pracowanie nad problemem , wykonywanie zadań domowych zleconych przez terapeute itd. W przeciwieństwie do depresji ,innych nerwic z objawami somatycznymi , lęku napadowego, CHAD gdzie terapia na niewiele sie zdaje , to w NN problem leży w wyuczonych i utrwalonych złych mechnizmach myślenia i postrzegania.

heh, fluwoksamina to porażka chyba najgorszy SSRI

heh, fluwoksamina to porażka chyba najgorszy SSRI

Czy ja wiem , zalezy na co niby z NN skuteczność porównywalna z anafranilem, tak czytałem w publikacji jakiejs z PDF co znalazłem na necie. Zreszta co do SSRI i "najgorszościa" fluwoksaminy , to tak jakby powiedzić że smród ze zgniłego szamba jest lepszy od smrodu skunksa, to je..e i to też