Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)


jowita

Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

222 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      139
    • Nie
      65
    • Zaszkodził
      30


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w psychiatryku 10 dzień. Wcześniej brałem Wenlafaksyne(Welafax,Symfaxin er) przez 4 lata.W między czasie były trzy odstawki na które bardzo źle zareagowałem. Popęd seksualny siadł do zera.Od dwóch lat nie miałem wzwodu.Od 10 dni biorę trittico doszedłem do dawki 150 mg pół rano pół wieczorem. Rano po dawce czuje się trochę zamulony i odurzony natomiast rano po wieczornej dawce jest lepiej. Chciałbym zapytać osoby mające doświadczenia z tym lekiem o kwestie libido - po jakim okresie się poprawiło oraz po jakim czasie zanikły skutki uboczne tego specyfiku(zawroty głowy itd.)?

 

P.S. z lekarzem oczywiście rozmawiałem o tym ale odpowiada troche populistycznie i mało konkretnie.Chciałbym poznać opinie konkretną po ilu dniach itd. osoby która obcowała z tym lekiem pomad 3 tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

halenore, ja też się z tego cieszę ;) i mam nadzieję że niebawem będę o północy już aśkać :smile:kasiątko, nie dałabym tak rady...

 

niemniej wczoraj położyłam się po 2 (trittico wzięłam po 22) i zasnęłam dosyć szybko... chyba w ciągu 30 minut i nie przypominam sobie że mną jakoś specjalnie targały lęki. Ale i tak obudziłam się ok 11 kompletnie niewyspana... może przez długi i kompletnie porąbany sen... (?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj połamałam swoją tabletkę na 3 części żeby skrócić uwalnianie substancji i jej działanie... zaskoczyło szybko ale ja miałam coś do zrobienia i nie położyłam się tylko jeszcze siedziałam więc jak się położyłam to jednak tak szybko nie zasnęłam... za to rano zero zamułki a raczej masa energii i super nastrój... ale nie wiem czy od tego... zobaczymy następne dni :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gojda, wnosisz powiew optymizmu :D

 

bo uważam że trzeba dzielic się z innymi głównie pozytywami i mam własnie taki zamiar. gdy weszłam na forum i poczytałam o tym leku to się tak nakręciłam...że jeszcze troche i wmówiłabym sobie wszystkie skutki uboczne, a tymczasem stwierdzam, ze nie mogłam dostac lepszego leku. także powtarzam jeszcze raz: czuje się po nim świetnie, nie jestem otępiona w dzień - wręcz przeciwnie, jestem aktywna, mam chęć do działania, w pracy jestem skupiona i efektywna, a w nocy śpię jak dziecko. i nie boję się już tak. lek wycisza i uspokaja. pozdrawiam "LAT48"! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zjadłem 25 mg trittico rano + jak zwykle wellbutrin i po dwóch godzinach zrobiło mi się miło a później dostałem nawet ś :great: miechawki , cały dzień uczucie trochę takie jak po wrzuceniu ecstazy (jeśli ktoś próbował).

Trochę budyń na twarzy, trochę zmulenia i jednocześnie zastrzyk pozytywnego czegoś- ten lek działa zupełnie inaczej niż jakikolwiek wcześniej.

Jednak spania to chyba po nim nie będzie. Trzeba będzie lerivon wciskać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęło chyba ok 9-10 dni od pierwszej dawki i cały czas zmieniam nastawienie do tej substancji.

U mnie na sen odpada - budzę się jeszcze częściej niż bez leków ale sny jakie mam niesamowite to się nie da opowiedzieć- wczoraj wojna (okopy, odłamki , granaty - normalnie lepiej niż w kinie) i to całą noc ten sam sen mimo przebudzeń.

Biorę 1/6 tabletki 150 czyli 25mg.

Wczoraj pierwszy raz łyknąłem na dzień i tak jak pisałem śmiechawki dostałem lekkiej i zmulenia jak po dragach, tylko lżej.

No ale widzę że straszna zamuła dzisiaj i wczoraj - nie podoba mi się a śmianie było chyba tylko na pierwszy raz - teraz została niekumacja i zwolnienie.

Ja dość szybko przywykam do leków 10 dni to już się całkowicie przyzwyczajam i wielkich zmian nie będzie już w samopoczuciu.

Chyba jednak wrócę do lerivonu na noc- przynajmniej się wyśpię a to już coś.

To jest chyba ciekawy lek (trittico) ale jak widać na każdego działa inaczej.

U mnie spania nie będzie a na dzień zamułka więc chyba zrezygnuje- może pojem jeszcze parę dni dla pewności.

Jak stwierdzę że "nie" to mogę odsprzedać jedno opakowanie za pół ceny .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiola173 też pisała że miała porąbane sny po tym leku a wiem co to znaczy porąbane sny bo częsta ja je też mam a zażywam sulpiryd 100mg, anafranil 37.5 sr i tranxene teraz już 20 mg na dzień.I właśnie kiepsko śpię i myślałem że trittico będzie dobre na sen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LAT48, Dobrze pamiętasz:) W sumie spałam dobrze. Unormował mi rytm dobowy świetnie, ale sny były faktycznie mocno pokręcone.

 

-- 08 lip 2011, 20:13 --

 

bad brain, Wojny , wybuchy atomowe i ufoludki się nawet zdarzały. Gorsze były trupy, pogrzeby i takie tam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy ktoś z was miał ... hmmm problemy z błędnikiem jakby?? Bo jak idę to aż mnie na boki zarzuca czasem i zastanawiam się czy dla innych ludzi nie wygląda to jakbym się zataczała po pijaku... :?

 

w dodatku od paru dni mam masakryczne problemy z koncentracją, muszę zapisywać na kartce nawet to że mam pozmywać... zapominam w minutę co wymyśliłam albo miałam zrobić/ zapytać... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady B masz na myśli chyba reakcje odstawienne? Ja miałem identyczne objawy kiedy odstawiałem wenlafaksyne siadła pamięć, równowaga, silne zawroty głowy po prostu szok dla mózgu.Natomiast teraz biorę trittico już 15 dni, od tygodnia w dawce 150 mg podzielonej. Przebywam w szpitalu psychiatrycznym i trochę mój stan zaczyna się poprawiać mimo iż w trakcie dnia łapię silne dołki. Mój psychiatra stwierdził ,że ten lek trzeba brać konsekwentnie od dawki 150 mg w górę(dawka antydepresyjna) a pierwsze efekty i lepsze samopoczucie przychodzi po 4 lub 5 tygodniach. Wiele osób jest niezadowolonych z tego leku być może dlatego ,że brała go zbyt krótko albo w zbyt małych dawkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_Jack_, na sen nic :mrgreen: a zaczęło się już na drugi dzień brania trittico... biorę wieczorem a do późnego popołudnia się zataczam.... koncentracji "0"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, może jednak za duża dawka na początek co?

ja miałam pierwszy dzień 25mg, kolejne trzy 50mg i po woli się zwiększać powinno, a jak Ci od razu wprowadzili 150mg no to może przez to? Nie wiem, mi jest tylko ciężko się rozbudzić, tak z 10h po zabraniu tabletki, mogę wstawać i jest w porządku, inaczej mam trochę jak Ty. Zawroty głowy, ciężko mi się oczy otwiera a jak wstaje to myślę że się przewrócę;/...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychiatra twierdzi że 5 tygodni?

Być może, jeśli chodzi o wyraźną poprawę w leczeniu depresji.

Wydaje mi się że ten lek ma szybsze działanie 1-2 tygodnie z tego co w necie można znaleźć..

Lepiej przetestować to samemu bo każdy co innego odczuwa jak widać.

Większość leków wyraźnie polepszających sen działa zazwyczaj szybko.

Więc chyba trudno oczekiwać że po 4 tygodniach brania nagle zaczniemy lepiej spać.

 

Wczoraj walnąłem sobie w zamian 15mg lerivonu na spanie- nie powiem spało się fajnie ale jeżdżenie autem 300 km dzisiaj to był nadludzki wysiłek ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Tritticco CR około trzech lat z krótkimi przerwami. Dla mnie ten lek okazał się trafiony w 100 %. Zaczął na mnie działać około trzeciego tygodnia. Dla mnie jest ważne abym mogła prowadzić samochód i trzeźwo myśleć w pracy. Brałam na noc od 150mg do ok 200mg. Na mnie działa usypiająco jednocześnie nie tłumiąc libido. Nie mam problemów z prowadzeniem samochodu i głową. Kiedy go biorę jestem ustabilizowana psychicznie, lek wyciągnął mnie z lęków, zapadania się w sobie, pozwolił mi cieszyć się życiem na nowo. Niestety spada mi ilość płytek we krwi, pojawiają się siniaki, problemy z krzepnięciem krwi (mam do tego skłonność genetyczną a lek to pogłębia) - i w związku z tym - co pewien czas szukamy jakiegoś innego leku. Najgorsze dla mnie jest odstawianie (3 razy) - ból mięśni, skoki temperatury, trzęsawka z zimna, powroty lęków, szumy w uszach, brak ochoty na jakąkolwiek aktywność. Obecnie znowu musimy zrobić przerwę w braniu. Testuję Wellbutrin (biorę tydzień, jednocześnie biorę Trttico w dawce 150 mg)- już jestem zadowolona ale zbliża się czas odstawiania Trittico. :(:why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×