Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)

Thazek, zdarzalo sie w pewnych sytuacjach ktore byly dla mnie mocno stresujace , chodzi o moją fobie miedzy innymi

Czy suchość w gardle, w nocy i prawie duszenie się to też przez nerwice?

Papierosow nie pale...

sebastian86, to na pewno były ataki paniki? można zapytać , co masz zdiagnozowane?

Czy suchość w gardle, w nocy i prawie duszenie się to też przez nerwice?

Papierosow nie pale...

może to od psychotropów, bierzesz coś?

Vitalia, nie, nie biore od dawna lekow. Tylko ziolowe na sen. Moze od nich ?

Vitalia, nerwica lękowa z zaburzeniem osobowosci , do tego mam hemofobie i wlasnie to bylo przyczyna paru omdlen

sebastian86, wiele osób mdleje przy pobieraniu krwi...i nie każdy ma nerwicę.

z tym ze u mnie zdarzylo sie tez omdlenie podczas zajec teorii na kursie z prawa jazdy gdy instruktorka omawiala wypadki i rodzaje ran ( do tego bylem tego dnia wyglodzony ) a ostatnim razem w sytuacji gdy bylem juz po pobraniu krwi i czekalem az wyschnie uklucie w poczekalni. mysle ze natrectwa narobily tu zamieszania i stad te omdlenia.

Vitalia, nie, nie biore od dawna lekow. Tylko ziolowe na sen. Moze od nich ?

nie wiem, ale chyba jest to możlie

Vitalia, nerwica lękowa z zaburzeniem osobowosci , do tego mam hemofobie i wlasnie to bylo przyczyna paru omdlen

no to mdlałeś od widoku krwi, a nie na skutek ataku paniki

sebastian86, wiele osób mdleje przy pobieraniu krwi...i nie każdy ma nerwicę.

dokładnie

a to na pewno omdlenie? na ile tracisz przytomność? w ogóle nie masz świadomości? przez jaki czas?

być może masz skłonności do omdleń jak ja, co nie znaczy że atak jest przyczyną bezpośrednią ale może byćkolejnnym czynnikiem który wywołuje omdlenia, gdyby się tak mdlało od ataków paniki to całe to forum by siedziało zamknięte w domu całkowicie bo każdy by mdlał

z tym ze u mnie zdarzylo sie tez omdlenie podczas zajec teorii na kursie z prawa jazdy gdy instruktorka omawiala wypadki i rodzaje ran ( do tego bylem tego dnia wyglodzony ) a ostatnim razem w sytuacji gdy bylem juz po pobraniu krwi i czekalem az wyschnie uklucie w poczekalni. mysle ze natrectwa narobily tu zamieszania i stad te omdlenia.

pewnie jak instruktorka omawiała rodzaje ran to ci na myśl przyszła krew i stąd to omdlenie

no ale atak fobi to inaczej paniczny lęk , ja nerwice mam od 13 roku zycia

-- 09 lip 2011, 20:42 --

Vitalia, no dokladnie w mojej wyobrazni powstal nagle nieprzyjemny obraz i bach...

ja zemdlałam na przedstawieniu w kawiarence ludzie byli dosłownie na wyciągnięcie dłoni a ja mówię mówię i bach . . . pamiętam tylko że waliło mi serce jak oszalałe zrobiło mi się ciężko w głowie

Hej wszystkim

Nie bylo mnie kila dni bo wyjechalam odocząc. Strszanie bałam sie wyjazdu ze bede miala ataki, ze coś sie stanie a pogotowie 20km oddalone no masakra. Pojechalam jednak i nic sie nie działo strasznego na cale szczęscie, przez moment mialam taki niepokoj ale jakas dalam rade.

Moja nerwia trwa juz dosc długo, robi mi sie gorąco, czasami mrowienie nóg, zle widzenie no i oczywiscie serce wali tak jakby to byl koniec i ten cholerny lęk przed omdleniem. Zaczelam terapie wiec moze jakos sobie poradze.

Thazek podziwiam Twoją postawę ze tak twardo przystajsz przy swoim ze nie zemdlejmy to podbudowujące

Dzięki i pozdrawiam

Asiula26, Spoko ja wiem,że nie zemdleję z powodu ataku lęku...

zemdleć można jak jest ciepło lub duszno

Thazek, albo jak sie ma fobie

sebastian86, No Ty jak zobaczysz krew to mdlejesz no

Thazek, albo jak o niej pomysle

ja też nie mogę patrzeć na krew :)

nawet jak na filmach używają noży np w Kolekcjonerze był taki moment, że owy kolekcjoner rani głównej bohaterce tak głeboko rękę i brrr... Tylko dużej popatrzę i mi się słabo robi.

psyche., szkoda ze z tego sie nie wyrasta

Thazek, albo jak o niej pomysle

a jak to pisałeś to zemdlałeś nie znam się na tym, ale może taki lęk można jakoś oswoić

Vitalia, to czy zemdleje na mysl o krwi zalezne jest od sytuacji , na pewno w towarzystwie gdyby ktos rozmawial o krwi to lęk przed omdleniem moglby spowodowac niezreczna sytuacje.

Czyli to tak jakbyś nie tyle bał się, że zemdlejesz,ale bardziej tego że mdlejąc staniesz w centrum zainteresowania , że narobisz sobie obciachu, albo kłopotu innym?

Vitalia, obciachu no wlasnie , chociaz omdlenie samo w sobie tez nie nalezy do przyjemnych , ostatnim razem nabilem sobie przez to guza. od czasu omdlenia na kursie prawa jazdy miewalem sytuacje ze czulem zblizajace sie omdlenie w miejscach publicznych. to spowodowalo depresje nastepnie.

sebastian86, z takim czymś trzeba jak najszybciej na terapię, na prawdę bo to wszystko jest skomplikowane tak jakby za jednym lękiem stał inny .

Vitalia, jestem na terapi indywidualnej od poltora roku. to juz trzeci psycholog w moim zyciu ale chyba fobii to ja nie pozbede sie w najblizszej przyszlosci. moje reagowanie na widok krwi jest nagle i nie da sie zapanowac nad tym.