Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)


Gość aga 76

Rekomendowane odpowiedzi

Jmam takie same dolegliwości czasami myślę że się uduszę , mam wrażenie że puchnie mi szyja czy wy też macie takie wrażenie do tego ból w klatce piersiowej. Chodziłam do różnych lekarzy: lekarz rodzinny mówił to nerwica, jeden z alergologów że to astma brałam różne wziewy i tabletk amertil no tak jakby pomogło a gdy zmieniłam alergologa porobiłam powtórnie badania to on stwierdził że to nie astma tylko nerwica noi w końcu nie wiem co mi jest :?::?: Płytki oddech tak jakby mi brakowało powietrza wrażenie że puchnie mi szyja ręce i nogi drżą w oczach ciemno i ogromny strach powiedzcie czy wy też tak macie :?: Czy psycholog wykryje czy to nerwica czy astma?

 

[ Dodano: Pią Sty 05, 2007 12:53 pm ]

Azapomniałam dopisać że te bóle w klatce piersiowej lekarz rodzinny stwierdzł że są to bóle neurologioczne , a alergolog na drugi dzień że to są bóle od zwężonych oskrzeli.Cy Wy coś z tego rozumiecie przecierz gdyby były zwężone oskrzela to lekarz rodzinny też by poznał. Cy Was też badali różni lekarze i mówili co innego :?::?:

 

[ Dodano: Pią Sty 05, 2007 12:55 pm ]

czy może nerwica prowadzić do asmy :?::?: Poradżcie mi :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a przyszlo wam do glowy ze tego typu problemy nasilaja sie kiedy za dlugo siedzisz przed kompem - slabe krazenie krwi, zgarbiona pozycja siedzaca(plytki oddech) - jednym slowem niedotlenie. Powinno sie co jakies 30-40 min zrobic przerwe(ale nie np. do kuchni i spowrotem) np. spacer do sklepu, wyprowadzic psa, czy cos tam, daj se ze 10-15min powinno wystarczyc. Jestem player'em i wiem co mowie.

ps: czy zdazylo sie kiedykolwiek ze tu na forum wypowiada sie czasami jakis specialsta??

ps2: Barbara40 swietny awatar

Zgadzam się z tobą, mam problemy z oddychaniem już od 5 lat, ostatnio odd 1,5 roku nie mam siły oddychać, no może przesadzam, ale oddycham bardzo ciężko, nie będe wracał do początków jak to się zaczeło, ale prawdą jest, żę siedzenie, siedzenie przed kompem, brak ruchu na świezym powietrzu, oczywiście niedotlenia, zaznaczam, że ja praktycznie siedze od 5 lat i nic nie robie, więc non top po częsci jestem niedotleniony. Kiedyś już pisałem, że siedziałem w sali gdzie było kilka kompów, duszno straszniebo była to wiosna i pomimo jej wczesnej pory, na dworze było gorąco a w sali jeszcze bardzie, po 40 minutach łażenia po necie, zrobiło mi się nie dobrze, wyszedłem na ulice i po kilku chwlach, zacząłęm się dusić, wyciągnąłem telefon, aby dzwonić po "R"ke, ale po 10 minutach mi przesło, przyznam, że bardzo nie to osłąbiło, resztkąsił trafiłem do kliniki, stamta na jakieś badanai alegriczne, a potem w razie czego skierowali nie do szpitala, tam mnie podłączyli pod tlen bo byłem niedotleniony, i leżałem sobie z tydzień, zrobiłi mi badania na astme, nie mam jej, przepisalli kilka inhalatorków, ale po wyjśiu ze szpitala zapomniałem sobie o receptach i wszystkim tym bajzlu i jakoś tkwie, choć lepiej ze mną nie jest... jedno jest pewne, trzeba spędzać troche czasu na świezym powietrzu, to tytułem niedotlenienia. Płytki oddech i ataki dusznośći spowodowane lękiem narazie mam za sobą, bo unikam takich sytuacji, ale kłopoty są. Jeszcze jedno, kiedyś lekarz mi wykrył, że mam krzywą przegrodę nosową, być może jakbym poszedł na zabieg było by lepiej, bo mój koleś był i oddycha już bez problemu :) pęłną piersią... no tak trzeba tylk ochcieć, a ja nie chce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jmam takie same dolegliwości czasami myślę że się uduszę , mam wrażenie że puchnie mi szyja czy wy też macie takie wrażenie do tego ból w klatce piersiowej. Chodziłam do różnych lekarzy: lekarz rodzinny mówił to nerwica, jeden z alergologów że to astma brałam różne wziewy i tabletk amertil no tak jakby pomogło a gdy zmieniłam alergologa porobiłam powtórnie badania to on stwierdził że to nie astma tylko nerwica noi w końcu nie wiem co mi jest :?::?: Płytki oddech tak jakby mi brakowało powietrza wrażenie że puchnie mi szyja ręce i nogi drżą w oczach ciemno i ogromny strach powiedzcie czy wy też tak macie :?: Czy psycholog wykryje czy to nerwica czy astma?

 

[ Dodano: Pią Sty 05, 2007 12:53 pm ]

Azapomniałam dopisać że te bóle w klatce piersiowej lekarz rodzinny stwierdzł że są to bóle neurologioczne , a alergolog na drugi dzień że to są bóle od zwężonych oskrzeli.Cy Wy coś z tego rozumiecie przecierz gdyby były zwężone oskrzela to lekarz rodzinny też by poznał. Cy Was też badali różni lekarze i mówili co innego :?::?:

 

[ Dodano: Pią Sty 05, 2007 12:55 pm ]

czy może nerwica prowadzić do asmy :?::?: Poradżcie mi :cry:

 

 

Hej, słuchaj Misiaczek, ja tez tak mialam napierw mowili ze astma i tez brałam te leki amertil i wziemy ale potem sie okazało ze jednak nerwica, a to lekarz w anglii mi powiedział bo jak tam bylam to mialam wlasnie te klopoty z tym plytkim oddechem i on wtedy mi powiedział ze to na pewno nie jest astma. Boisz sie ze cos ci jest i masz atak paniki. Wszystko jest w naszej psychice :cry: trzymaj sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem nowy na forum.

 

Pojawiłem się tu w związku z moim problemem. Podejrzewam ,że ma to podłoże lękowe, nerwicowe. Chodzi o to ,że od pewnego czasu kiedy powiedzmy jestem zmęczony i zdenerwowany, na ogół w takich momentach, kiedy ide spać w pewnym momencie robi mi sie słabo, i ciemno przed oczami, tak było jeszcze do nie dawna. Tydzien temu i wczoraj drugi raz miałem coś takiego, że leżąc w łóżku także zrobiło mi sie słabo, tak jakbym nie mógł złapać tchu, i mimo tego że nie chcialem zaczałem szybko i mocno wciagac powietrze. Tak jakby sam moj organizm to zrobił, dzisiaj także rano po porannym papierosku usiadłem do swoich robót, i wydawało mi sie ze ciezko oddycham, i nie moge zlapac tchu.

 

Najdziwniejsze jest to że zawsze kiedy coś podobnego się dzieje, to szybko wstaje i ide np do okna i momentalnie uczucie to przechodzi, i nic zlego sie nie dzieje. Cisnienie mam w normie, co to moze byc?

Pomozcie!

 

[ Dodano: Wto Sty 09, 2007 11:50 am ]

Głownym objawem mojej nerwicy sa problemy z oddechem a raczej dusznosci

pojawiaja sie one w roznych okresach i budza moj lek, nie potrafie sie wtedy na niczym skupic tylko na oddychaniu to tak jakbym sie dusila i musiala caly czas wspomagac oddech .

Bardzo lekam sie tego stanu i zpewnoscia sama go wywoluje

Prosze poradzcie jak uporac sie z tym

 

 

 

Mam dokladnie tak samo, plus to ze moj organizm sam lapie oddech tak szybko bez mojej pomocy, jestem nalogowym palaczem i boje sie ze to ma zwiazek z paleniem, a z drugiej strony chcialbym żeby to była właśnie nerwica, bo mam problemy z samym sobą, i jestem bardzo nerwowy i wybuchowy.

 

Teraz przypomnialem sobie ,że mam czasami jeszcze różne tiki nad którymi jest mi ciężko zapanować, np napinam miesnie w ręce dwa razy w jednej dwa razy w drugiej i tak 30 minut, i także jest mi ciężko zapanować nad tym. Kiedy ide spać czuje ,że rano już sie nie obudze bo np nie moge wyczuć pracy serca : ( Coś jest ze mną nie tak, mam 20 Lat.

Sądzicie że ma to podłoże psychiczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duszności są typowym objawem nerwicy. Nie bój się bo tego się nie umiera , nie można tak po prostu sie udusić :smile: To reakcja podświadomości i nic wiecej , fizycznie płuca pracuja normalnie. Leczy sie to psychoterapia jak wiekszosc objawow nerwicy i z czasem samo przechodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dziecka miałem problemy z astmą w czasie pobytów na wsi. Oczywiście nic o tym nie wiedziałem - to było traktowane jako dziwny efekt przeziębienia. Atak astmy zdarza się zwykle wieczorem i w nocy, poza trudnością z oddychaniem jest jeszcze świst w klatce piersiowej. Wrażenie jest takie jakby każdy oddech był sam w sobie tak dużym wysiłkiem, że zużywałby prawie cały tlen jaki trafia do płuc - takie błędne koło. Trudno wtedy powiedzieć na jednym wydechu więcej niż dwa słowa.

Wiadomo też że stres wzmacnia, albo nawet wywołuje objawy alergii.

Jeśli chodzi o przyrost masy ciała przy przyjmowaniu leków przypisywanych w przypadku alergii, to może być wywołany przez te leki, gdy są one oparte o tzw. sterydy (kortykosteroidy czy jakoś tak), czyli środki wykorzystywane przez kulturystów,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duszności są straszne :!: Przy czym szybkie i nierówne bicie sera, a to wszystko sprawia że później jestm bez sił - męczy niesamowicie :( Moje lęki ciągle wzrastają, a do tego jestem znerwicowana, nowa praca być może na mnie tak wpłynęła, ja nie wiem........kiedyś tak nie miałam, byłam bardziej pewna siebie. A teraz czasami wyjście gdzieś dalej do sklepu sprawia mi trudność, bo myślę że się albo zgubię, albo ktoś będzie chciał mnie skrzywdzić :roll: Niestety, ale w tym roku wiele okrutnych rzeczy przeżyłam, wiele ran mi zadano i to także odbija mi sie teraz na zdrowiu. Jak Wy sobie z tym radzicie :?::?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Czarnulko ja właśnie sobie z tym nie mogę poradzić ciągle dopadają mnie jakieś lęki że umrą mi najbliższe osoby jak mój mąż się żle poczuje to wpadam w panikę. Mam zamiar wybrać się do psychologa ale się boję co ja mu powiem a jak mnie wyśmieje jak moja rodzina sama nie dam rady duszności nasilają się bardzo częsty boję się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich po raz kolejny.Ostatnio dowiedziałem się na ten temat dużo rzeczy i chcę się tym z wami podzielić.Od kiedy zdecydowałem się powiedzieć o moich problemach bliskim podjąłem postanowienie ,że dowiem się co jest przyczyną tych dolegliwości.Właśnie kończę komplet badań które wykonywałem w szpitalu.Miałem prześwietlenie klatki piersiowej , wydolnościowe EKG , krew , mocz i USG jamy brzusznej.Okazało się ,że jestem zdrowy a lekarz robiący mi EKG stwierdził ,że z takimi wynikami to mógłbym jechać na olimpiadę :lol: .

 

Jednocześnie byłem u psychiatry i okazało się ,że nasze dolegliwości są ostatnio prawdziwą epidemią.Przed pójściem do psychiatry spisałem sobie na kartkę wszystko co mi leżało na sercu , od duszności przez lęk niepokój , strach przed opętaniem a na dziwnych myślach samobójczych kończąc.Zapisałem wszystko co choćby przez chwilę było w moich myślach.

Już po kilku minutach opisywania moich objawów ataku ,które opisałem wyżej, okazało się ,że są wręcz objawami książkowymi.Bardzo miła pani doktor zapewniła mnie ,że nie jest to nic strasznego.Nie prowadzi to do choroby psychicznej a podczas ataku nic mi się nie stanie.W najgorszym przypadku mogę omdleć ale to nic starsznego , gdyż jak mi to wytłumaczyła organizm sam dozuje sobie ilość tlenu nawet podczas omdlenia , a samo omdlenie jeśli kiedyś komuś się zdarzy ,jest niczym innym ,jak skutkiem hiperwentylacji ( podczas odczuwania lęku serce zaczyna pracować szybciej i czasami nie nadąża pompować tlenu co skutkuje właśnie omdleniem - ale omdlenie jest końcem hiperwentylacji i po chwili serce wraca do starego rytmu i odzyskujemy przytomność.... to wszystko)

 

Wyjaśniła mi też ,że pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie ,że nic złego nam się nie może stać.To lęk powoduje duszności a nie na odwrót.

A sama "choroba" jest nazywana" strachem przed lękiem"

Na wrazie czego zostały mi przepisane dwa leki:

- AFOBAM 0,25mg - do lek tylko do doraźnego stosowania w chwili gdyby atak się zaczął.Działa natychmiast ale nie powinno się go brać profilaktycznie.

- PAXTIN 20 - jego branie zalecane jest jeżeli ataki zdarzają się często.Sposób brania to pół tabletki rano przez ok 2 tygodnie.Jeśli bojawy jeszcze nie ustąpią to zwiększa się dawkę do 1 tabletki dziennie.Można go brać nawet pół roku bez przerwy ALE UWAGA !!! NIE WOLNO GWAŁTOWNIE PRZERWAĆ JEGO STOSOWANIA , MUSI SIĘ TO ODBYWAĆ STOPNIOWO.

 

Ale najlepiej jest aby każdy przed rozpoczęciem brania zkonsultował się z lekarzem.To nic strasznego i na pewno nam nie zaskodzi a mnie bardzo pomogło.Dowiedziałem się ,że nie mam się czym przejmować.Nie jestem jedyny.Muszę sobie uświadomić , że to dlatego mam duszności ,że o nich myślę.Tak jak pisze koleżanka powyżej.Strach przed nieudzieleniem pomocy , zamknięta przestrzeń jak metro , samolot czy tramwaj.

NAM NAPRAWDĘ NIC NIE MA PRAWA SIĘ STAĆ.

 

Od dłuższego czasu nie miałem ataku.Nawet nie miałem okazji wypróbować ww leków. :D .Ale staram się myśleć pozytywnie , nie myśleć ani nawet przypominać sobie o tych dusznościach.Wczoraj się dość mocno zdenerowowałem i poczułem ,jakby początek duszności ale po chwili przypomiałem sobie o tym wszystkim co wam wyżej napisałem i samo przeszło.Nawet nie pamiętam kiedy.

 

Życzę wszyskim dużo zdrowia w nowym roku , spełnienia wszystkich marzeń i aby te nasze problemy pozostały wspomnieniem którego nie warto pamiętać.A na koniec postu napiszę znane wszystkim stwierdzenie

 

"CO NAS NIE ZNISZCZY , TO NAS WZMOCNI "

 

[ Dodano: Sro Sty 17, 2007 7:04 pm ]

Zapomniałem dodać ,że w takich dolegliwościach wręcz zalecane jest uprawianie jakiegoś sportu.Podobno bardzo to pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się czyta takie optymistyczne posty tylko tak dalej.

ode mnie tylko parę słów:

strach przed lękiem to sformułowanie, które dobrze oddaje charakterystykę nerwicy, ale nie zgodzę się, że tylko lęk powoduje duszności, bo może też być odwrotnie.

W moim przypadku same duszności (jak np. przy silnym przeziębieniu) doprowadzają mnie do stanów lękowych. ale to już chyba działanie spirali nerwicowej.

co do afobamu- nie polecałabym. rzeczywiście szybko pomaga i sprawia, że atakie rozciąga się w czasie, ale ma działanie doraźnie i na dłuższą metę nie załwia nic (chyba, że do końca życia chce się tak doraźnie zażywać i stać się niewolnikiem medykamentów).

Zastanawiam się czy rzeczywiście nic nam się nie może stać. przecież istnieje realne prawdopodobieństwo zemdlenia-to chyba nie jest całkiem bezpieczne? To zabrzmi trochę jak czarnowidztwo, ale moim zdaniem lekarze często nie potrafią ocenić sytuacji.

Dowodem jest to, że wielu lekarzy podczas wywiadu nawet nie podejrzewa zaburzeń nerwicowych. Mam dziwne wrażenie jakby wielu w ogóle sie z czymś takim nie spotkało, a już na pewno nie uczyło czy wiedziało jak leczyć.

 

Tobie też wszystkiego dobrego w nowym roku, życzę Ci, żebyś nigdy nie stracił swojego optymizmu, mktóry jets bardzo budujący.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy to normalne ze w nerwicy lekowej badz innej ma sie plytki oddech, znow sie to gowienko pojawilo a bylo tak dobrze, teraz ciezko mi sie oddycha tak jakby ktos przytkal mnie od wewnatrz, jakby oddech byl nieco a nawet o wiele plytszy, jakbym nie mogla wziac oddechu tzw pelna piersia..drazni mnie to meczy mam dosc !!!! generalnie leki troszke ustapily ale ten cholerny oddech, mam anemie moze to tez jest przyczyna tego plytszego oddechu, aha i mam jeszcze pytanie czy mam powstrzymac sie od picia kawy, czy kawa wzmaga objawy nerwicowe????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh, znam az za dobrze plytki oddech, ciagle mam wrazenie ze sie dusze i na sile oddycham gleboko, choc mam wrazenie ze cos napiera z wielka siła mi na klatke. Z doswiadczenia moge powiedziec ze jest to bardzo typowy objaw nerwicy, na anemii sie nie znam, ale nie sadze, zeby mialo to zwiazek z anemia.

Zauwazyłam jedna rzecz, o ktorej wspominasz: lęki slabna,tylko ten oddech. Powiedzmy przez tydzien mam faze na dusznosci, lęki słabna, pozniej faza na serce, dalej na raka itd. Jednego dnia czuje sie swietnie, prawie nic mi nie dolega, nie boli i co najwazniejsze nie boje sie, ale juz nastepnego mam okropne napady paniki i mam wrazenie ze do zwariowania nie daleka droga. Nerwica nie daje o sobie zapomniec i co bym nie zrobiła,gdzie nie pojechała, ona zawsze jest ze mna,normalnie jak przyjaciolka:)co za szczescie mnie spotkało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płytki oddech możesz mieć: od nerwicy, od kawy (przynajmniej ja tak mam - czasami), lub z powodu przesilenia wiosennego (odbija się to na niektórych, na Tobie może też). No i kawa... czasem po sobie czuję, że nasila objawy nerwicowe (trzęsienie się rąk, duszności itp.).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

próbowałaś nauczyć się oddychać przeponą? przy płytkim oddychaniu ile wykonujesz oddechów na minutę? 20-25? nauka oddechu "głębokiego" zajęła mi 3 miesiące. od 4 lat nie zapowietrzam się jak kiedyś. ilość oddechów spadła do 8-12 na minutę. i zniknęła większość "gwiazdek" sprzed oczu. połóż się na podłodze na plechach. połóż na brzuch książkę i podczas oddychaniu staraj się ją podnieść do góry. ale nie rękoma ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja także mam kłopoty z tym płytkim oddechem, też słyszałam żeby oddychac w woreczek lekarz mi tak poradził, ale ja osobiście jeszcze tego nie probowałam i staram sie wymyslic mój własny sposób na poradzenie sobie z tym problemem i tak doszłam do tego, że jak tylko to mi sie przydarza to zaczynam cos robic zeby zająć mysli i koncentruje sie na zajeciu np sprzatam, ide na aerobik, zakupy czy cokolwiek, w ogóle wysiłek fizyczny mi pomaga ;) jak zaczynam o tym myslec to jest jeszcze gorzej, mysli potęguja to.

Pozdrawaim i ciesze sie, że sama nie jestem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam pytanie, czy jednym z objawow nerwicy jest taki ucisk (skorcz) w dole szyjnym?? Jak wdycham powietrze i probuje je zatrzymac to w w dolku czuje jak bym miala jakas deske. Niewiem jak dokladnie mam to opisac. Robilam sobie badania laryngologiczne i gastrologoczne i wszystko niby ok. Jednak objawy nadal sie utrzymuja i do tego ogolnie dusznosci. Masakra. Boje sie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

, czy kawa wzmaga objawy nerwicowe????

Nie jest to udowodnione naukowo aczkolwiek biorąc pod uwagę zawartą w niej kofeinę, która podobno pobudza :P, może działać także negatywnie pobudzająco. Ja tam w każdym razie kawę uwielbiam i nie umiem z niej zrezygnować, chociaz juz dawno na mnie nie działa :roll: Jedyne co powoduje, to nieznaczny ból brzucha ale to już inna bajka :D

 

Podobnie jak i wam, mnie też dokucza płytki oddech. To najuciążliwszy ze wszystkich objawów jakie mi się przytrafiły. Czasami łapię powietrze jak karp przed wigilią, męczące to jest. A jak już uda mi się cudem wziąć głęboki oddech to czuje sie tak komfortowo, że zapominam o dalszym oddychaniu :mrgreen: Nabawiłam sie tego min przez nadużywanie pozycji siedzącej, zgarbionej (płuca mają wtedy mniej powierzchni czynnej). Bieganie jest najlepszą metodą dotleniania i ćwiczenia płuc ale ja zbyt leniwa jestem :? Jesli macie jakies propozycje farmaceutyczne, to chętnie skorzystam, bo oddychanie przeponą mi nie wychodzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli macie jakies propozycje farmaceutyczne, to chętnie skorzystam, bo oddychanie przeponą mi nie wychodzi ;)

 

ale koleżanka leniwa ;) po prostu podczas oddechu "wciśnij" powietrze do przepony. tak żeby brzuszek się powiększył. ruszaj brzuchem i oddychaj. 4 sekundy wdech, 4 sekundy wstrzymaj, 8 sekund wydech. dodatkowo fajnym sposobem jest: oddech (myślisz sobie wtedy: robię wdech i uspokajam ciało), wydech (myślisz sobie wtedy: robię wydech z uśmiechem). polecam książkę "Każdy krok niesie pokój" Thich Nhat Hanh. powyższy sposób jest jego autorstwa.

 

pozwolę sobie na wklejkę:

Thich Nhat Hanh - światowej sławy mistrz zen, był jednym z przywódców wietnamskiego ruchu pokoju. Autor wielu książek i członek buddyjskiej delegacji pokojowej w Paryżu.

 

fragment książki: http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=99

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ;) Ja mam takie same objawy jak wy płytki oddech i również zauważyłam że nasila się po wypiciu kawy. próbowalam wielu rodzaji kaw sypanych i rozpuszczalnych i po wszystkich mam duszności a co najciekawsze te duszności występują od początku jesieni aż do lata. Latem mogłabym pić nawet po 4 kawy dziennie i nigdy mi nic nie było. Byłam u lekarza rodzinnego i zapytałam jaki związek ma kawa z dusznościami i odpowiedział mi że ma.Chciałam się was zapytać czy duszności macie wtedy jak się wkurzycie czy nawet jak jesteście spokojni. Mnie jak złapią duszności to trzymają nawe przez tydzień a potem kilka dni przewy i znowu. WKURZA NIE TO. Wczoraj byłam pierwszy raz u psychologa ale czy to pomoże. Napiszcie czy wam psycholog pomógł? Jak poszłam w zeszłym tygodniu po raz pierwszy do psychiatry to ona mi poewiedziała że jest mi potrzebna psychoterapia . ALE CZY PSYCHOTERAPIA POMOżE ??????????????????? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam...

 

Wiem, ze watek "oddychania" byl nieraz poruszany na tym forum, ale moj przypadek jest troche inny i jestem ciekawa czy ktos mial tez takie objawy, bo ja juz nie daje rady...

Nie moge wziasc glebokiego oddech, to trwa nieprzerwanie. To nie atak paniki czy cos w tym rodzaju. Po prostu mam wrazenie, ze moj oddech jest za plytki i jak uda mi sie oddetchnac, to czuje ulge. Nie moge tez ziewac. Otwieram buzie, zeby ziewac, ale sie blokuje i zatykam:(((

Nie hiperwentyluje sie, torebka tu nie pomaga...

To trwa non stop od 2 tygodni a z przerwami od roku. Zaczelo sie po zapaleniu oskrzeli i tak mi zostalo:( Pulmunolog mowi, ze wszystko ok, kardiolog tez. Boli mnie przepona od oddychania jak po silnym kaszlu. Teraz chce zrobic usg jamy brzusznej, bo kumpela mowi, ze mnie boli tam gdzie woreczek...

I tak sie zapisalam do poradni nerwic, bo tak zasugerowal lekarz pierwszego kontaktu - juz chyba z niemocy.

Jak biore magnez to mam mdlosci, ale kardiolog mowi, ze to normalne - niektorzy tak reaguja i zalecil validol. Troche pomaga:) Fakt, ze jak nie skupiam sie na oddechu, to jest OK. Wiec chyba mam nerwice:(

 

Dokladnie to samo przechodze obecnie:( nic dodac nic ujac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×