Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwica a forum


mysia

Rekomendowane odpowiedzi

Ciesze sie ze sš tu ludzie którzy mnie rozumiejš i moge z nimi porozmawiać,ale gorzej z tym jak sie naczytamy o lękach innych osób.Myle że to nie jest dobre bo potem możemy sami nabawić sie coraz większej iloci lęków.Ja jak sie naczytałam o osobie która non stpo myje ręce tak to na mnie wpłynęło że sama teraz to robie.Coraz więcej mam takich natrętnych myli.Czy zauważylicie co podobnego u siebie ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Mysia, ja też myle, że czasem można się jeszcze bardziej zdołować czytajšc forum:( Mało tu optymistycznych ludzi. Tacy którym się udało nie potrzebujš już czytania o lękach, lekach itd. myle, że majš inne przyjemniejsze rzeczy do roboty..........ale dzięki forum można zawrzeć niezwykle interesujšcš znajomoć:)))))))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdagdzam się z wami, że nam potrzebne jest remedium a nie pogršżanie się i czytanie otym, że jest le, a czasami jeszcze gorzxej! Osoby, które szukajš czego o nerwicy chcš wiedzieć, ze wyjda z tego, że jest na to jakis sposób i tym powinnimy sie dzielić!!!: Wsparciem , poradami jak oswoic lęk, jak się z tego wychodzi i że z tym można zyć, choć czasami bardzo, bardzo cięzko, to ja już żyję z tym od 6 lat!!!

Proszę wszystkich o zmianę nastawienia, o optymizm i wiare w lepsze jutro, w normalnoć!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzieki forum dowiedziałam sie ze jest wielu ludzi którzy maja takie problemy jak ja i jest mi dzieki temu troche lżej,a pozatym kto na forum napisał ze jak czuje zbliżajšcy sie atak to mówi sobie że to tylko wyobrażnia i ja tez tak zaczełam tak robić i jest wtedy troche lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Słuchajcie jestem pełen szacunku dla osób dzięki którym to forum powstało,ale przeklinam ten dzień w którym je znalazłem .Czasem mam ochotę przestać czytać to forum,skończyć z tymi głupotami :( z tą całą nędznicą ale wytrzymuje kilka godzin i znów wracam poczytać.Jestem na siebie wściekły że niepotrafię z tym skończyć chcę bardzo ale niepotrafię. Cały czas szukam wszystkich wypowiedzi dotyczących schizofreni :oops::cry: jestem juz tak owładnięty myslami o niej ze szok. chcę przestać się zamartwiać, przestać czytać o tej chorobie(wybaczcie mi tę schizofrenie wiem ze macie jej dość).Próbowałem racjonalnie podejść do tematu(jest lepiej)ale te mysli tak wryły mi się w głowę ze uhuhu.MAM ochotę wyzdrowieć i zapomnieć nie o was(wiele wam zawdzięczam) tylko o ty forum i wszystkim co związane z choroba.Czemu ja nie wierze lekarzom przecież oni lepiej wiedzą. cytat"nie ma pan schizofreni", "nie!!!! to nie jest schizofrenia","schizofrenia ma inny przebieg"słowa ludzi którzy się na tym znają, A ja tylko siedze i sam stawaim sobie diagnozę"schiza i już"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem cie doskonale.Ja dopóki nie weszłam na to forum,to przez myśl mi nie przeszła schizofremia.Potem jak się naczytałam,to też przez jakiś czas byłam chora.Ale mój psycholog zmienił szybko moje myslenie i koniec ze schizą.TOBIE TEZ PRZEJDZIE.TRZEBA CZASU,UWIERZ MI,TYLKO NIE CZYTAJ JUZ O TEJ SCHIZIE.W TWOJEJ GLOWIE ZROBIłA JUZ SIE TAKA KOLEINA LęKU,żE TRZEBA TROCHE CZASU ZEBY ZJECHAC NA INNY TOR.Pogadaj sam ze sobą ,a przekonasz sie ,że nie masz schizy.NIE WIERZ SWOIM WSZYSTKIM MYSLOM,BO ONE CZęSTO KLAMIą.pa pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to samo.Zachorowałam na nerwicę lękową(do końca nie jestem tego pewna ale taka jest diagnoza i już),5 lat temu.Pomyślcie sobie co ja przechodze mając w domu taką właśnie osobę. Mam tu na myśli moją mamę która zachorowała właśnie na taką chorobę o jakiej mówi daablenart.Moja mama cierpi na tą chorobę całe swoje życie odkąd mnie urodziła.Wiem o tej chorobie prawie wszystko i przez to mam silną nerwicę.Boję się bardzo że kiedyś oszaleje tak jak ona.Obserwuje ją całe zycie i znam tą chorobę od podszewki. Z taką osobą jest bardzo ciężko żyć.Nie uwierzycie ale mimo ataków lęku i paniki wszędzie wychodze z domu.Mam te ataki prawie codziennie na dodatek potworne bóle napięciowe głowy na które nie mogę znależć sposobu a jednak postanowiłam że mimo tej nerwicy chcę zostać mamą.Miałam bardzo ogromną presję ze strony otoczenia bo każdy tylko czekał czy sytuacja się nie powtórzy.Bardzo sie balam. W grudniu urodziłam zdrową śliczną córeczkę która ma już 3 miesiące.Nie wiem jak przeszłam całą ciąże w tych wszystkich atakach i lękach ale nie było łatwo.Jednak dałam radę dla niej.Teraz tylko chcę dla niej i dla mojego męża się wyleczyć nic więcej!!!Będę o to walczyć.Pozdrawiam was bardzo gorąco.A co do schizofrenii to my wiemy że jest coś z nami nie tak ze mamy jakies zaburzenia natomiast osoby chorujące na nią cały czas mówią ze są zdrowe.Od nerwicy lękowej do schizofrenii jest jeszcze daleka droga zapewniam was o tym,takze badzcie spokojni szczegolnie ty daablenart

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety. :(

W ciągu najbliższych siedmiu dni forum zostanie zamknięte, i prawdopodobnie nie wróci już na łącza w takiej formie jaką zapamiętamy. Powodów jest dużo, w zasadzie nie wiem co mogę Wam napisać...

Dziękuję Wam za mile spędzone chwile...

Dziękuję Wam za to, że byliście ze mną w ciężkich chwilach...

Dziękuję za to, że jesteście... cóż więcej mogę napisać...

Prima aprilis...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×