Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

polakita, a co ci to mleko w proszku przeszkadza....?

Nie przeszkadza, ale po prostu w ogóle mnie nie interesuje. Nie mam motywacji do wspierania firmy która sprzedaje mleko w proszku. Po drugie, też jestem negatywnie nastawiona do karmienia dzieci czymś takim.

 

no fakt, to są dość przekonujące argumenty... jeśli nie jesteś przyparta do muru finansowo to może poszukaj czegoś bardziej odpowiedniego dla siebie, czegoś, co będzie Cię trochę interesować...

ja bardzo potrzebuję kasy i podjęłabym się każdej pracy, którą tylko byłabym na siłach teraz wykonywać. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polakita, a co ci to mleko w proszku przeszkadza....?

Nie przeszkadza, ale po prostu w ogóle mnie nie interesuje. Nie mam motywacji do wspierania firmy która sprzedaje mleko w proszku. Po drugie, też jestem negatywnie nastawiona do karmienia niemowląt czymś takim.

 

 

aaaa misja firmy ci nie pasuje...Ale w biurze praca wszędzie taka sama, chyba

ja tez nie popieram, sama karmiłam cyckiem az do upojenia

ale prace bym wzięła...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh jakbym wiedziała że ten dzień będzie taki wkurzający i dołujący to bym się z wyra nie ruszała...

jeszcze matka się dziś wydziera o wszystko... słowem się nie można odezwać...

za oknem dudni deszcz i muzyka z openera...

chcę spać... i nie budzić się... tylko spać... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh pół roku w domu i moja dziewczyna nie wytrzymuje chce mnie zosawić heh kurwa no wszsytko przez chorobe przeze mnie;(! 5 lat znią byłem z drgiej strony nie przeżywam tak tego jakbym normlanie przeżywał::( bo w tym bagnie co jestem wszsytko mi obojętne...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, Juz niedługo idziesz na oddział. Mam taką cichą nadzieję, ze ta decyzja była słuszna. Że Twoje życie zmieni się na Twoją korzyść.

 

Ja wstałam po 10-tej, piję kawę, przeglądam wątki.

Dziś sobota, więc wypadałoby posprzątać.

Na 16-tą idę na urodziny brata mojej mamy i jego żony. Urodzili się w tym samym dniu.

2 prezenty, a jedna impreza :mrgreen:

Może na jutro mnie jeszcze zaproszą ;)

Lubię chodzić na urodziny, lubię jeść te wszystkie smaczności i lubię przebywać wśród ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja wstałam i łapia mnie lęki na myśl o poniedziałku..jestem zagubiona...już tak dawno nigdzie nie wyjeżdzałam że nie wiem co powinnam zrobić ...dodatkowo ciężko mi robić coś z lękami..nie wiem co mam robić..jedziemy w pon ale może powinnam coś zrobić? spakować już coś..nie wiem..nie idę dziś spać bo jak mamy wyjechać o 4, nie będę mogła spać i potem będę mieć ataki paniki że nie spałam nic..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, przygotowywuj się. Napisz sobie listę najpierw co masz spakować.

Myśl,że oddalisz się od domu i miejsca dla Ciebie, które jest azylem wzmaga niepokój.

Zobaczysz,że będzie dobrze.

Spakuj się, a potem sobie poleż.

 

Ka_Po, Czemu w sobotę tam są?

A Ty chodzisz Kasiu na terapię? Jak się czujesz?

Jak w domu relacje z męzem?

Wszystko uklada się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po, No...takim sposobem przelci Ci życie przez palce. Będziesz liczyła,że się poprawią. Pamiętaj,że ludzie jak sie nie dogadują idąc na kompromisy to niestety..to nic dobrego nie wróży.

A Ty jesteś młoda.

Nadzieję można mieć przez lata.

Dajesz sobie jakiś czas , co do poprawy relacji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień taki jak ostatnie - ciągle pada i jest zimno, a człowiek nie wie co ze sobą zrobić w domu. Chciałoby się wyjść na rower, pośmigać trochę, a tu lipa.

Za tydzień wyjazd nad morze, więc będzie można się odstresować leżakując na plaży 8) A później nauka jazdy... no właśnie, i tu mam do Was pytanie:

Czy leki psychotropowe nie zaszkodzą mi przy prowadzeniu auta? (biorę Asentrę 1 tabl).

Zastanawiałem się nad powolnym odstawianiem, ale bez konsultacji z lekarzem wolę nie ryzykować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kriss a gdzie nad morze? :) bo ja tez nad morzem :D a co do asentry to bralam maxymalna dawke 200 mg - i odstawilam sama sobie z dnia na dzien bo nie czulam juz dzialania - ja nie odczulam nic

 

-- 03 lip 2011, 09:33 --

 

a tak wogole to znowu mam ciąg wiekszych lękow - budze sie rano i musze zazyc afobam- czasem musze wziasc w ciagu dnia 3 tabletki bo mnie tak telepie i mam takie leki i doły ze szok :( wyc do ksiezyca mi sie chce - swoja droga noce chyba teraz bezksiezycowe - do tego przeprowadzka i maly remont, i corka ktora czasem az za nadto zaniedbuje bo nie mam sily psychicznie zeby nawet poczytac jej ksiazke czy sie pobawic - :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bergamotka76, mnie akurat bardzo pomógł ten lek. Biorę już go od niespełna od 3 miesięcy. Jednak nie chciałbym się zbytnio przyzwyczajać ;) Z początku miałem pewne wątpliwości co to takiego leczenia bo wiesz... młody, a już się lekami szprycuję. Ale przynajmniej żyje się lepiej.

Jadę do Dźwirzyna, mam nadzieję, że pogoda się poprawi bo nie widzi mi się kąpać w temp. 12 stopni xD

 

A że to wątek o "dniu dzisiejszym" to:

Trzeba się z rana ogarnąć, ożywić umysł ćwiczeniami, a później... nawet z domu wybyć nie można przez tą pogodę :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×