Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich forumowiczów


Bombownikowy

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.Wiecie co,coraz częściej mam dosyć tego życia!!Najbardziej wk***ia mnie alkoholizm w mojej rodzinie.Mój ojciec lubi sobie wypić i wtedy pokazuje brak szacunku dla mojej mamy i młodszej siostry.Strasznie mnie to denerwuje.Ciągnie się to już dłuższy czas.Do czego zmierzam...Chodzi o to,że przez problemy stałem się bardzo nerwowy i złapałem chyba coś w rodzaju depresji.Rozważam pójście do psychologa,ale boję się troszeczkę,bo jeszcze nigdy nie byłem.Mam nadzieję,że mnie wysłuchacie,bo tylko tu mogę się wyżalić.Ojciec powienien być wzorem dla syna.Ojciec....on niszczy mnie w środku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bombownikowy! Nie bój się wizyty u psychologa. To nic strasznego. Jeśli sam sobie nie radzisz to się nie wahaj. I nie bój się tu pisać - wyżal się. Lepiej Ci będzie. Dobrze rozumiem co to ojciec - alkoholik i jakie życie z takim kimś. Mało to pocieszające, ale prawdziwe. Trzymaj się. Jakoś dasz radę. I nie bój się poprosić o pomoc. Nie pozwól się zniszczyć. pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc bombownikowy

Tak....brak szacunku to cos strasznego..rozumiem jak bardzo Cię to boli.

Spróbój sie jednak nie obwiniac,ja wiem ,to trudne,ale zobacz.....przecież TY NIE JESTEŚ WINIEN>>>>>

wybierz sie do psychologa i nie daj się poglębiac w poczuciu winy.

Nie jestes winien,,,,,,,,,,,,,

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CześćBombownikowy tutaj możesz pisac bez obaw o tym co czujesz... Dziewczyny maja rację, wizyta u psychologa powinna pomóc, z pewnością znajdzie on sposób na rozwiązanie problemów Twoich i Twojej rodziny... Idąc tam nic nie tracisz, a zyskać możesz wiele... Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam podobny problem tylko mój ojciec nie pije az tak duzo..troche czasem..to prawda ojciec powinien byc przykładem dla syna mój takze nie jest.kiedys równiz bardzo ponizał moja siostre skonczyło sie tak ze do dzis siebie nienawidza a wigilia razem...marzenia i to takie zbyt odległe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Bombownikowy doskonale cie rozumie ,bo sama przez to przeszłam,ale na mnie to odbiło sie po latach ,chodziłam ciągle do lekarza internisty bo sie żle czułam i żaden lekarz mi nie pomógł,tylko czasami którys wspomniał czy ja sie lecze na nerwice i natym sie kończyło .dopiero teraz doszłam do tego że muszę iść do psychologa,bo już sobie nie radze z tym wszystkim.Tobie też proponuję żebyś nie odkładał tego problemu i dał sobie pomóc bo to wszystko będzie się w tobie nawarstwiało .Smiley-msn-com-3D-2232.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma powodu bać się pójść to Ci pomoże w odnalezieniu własnej tożsamości. Powinienes zapisać się do grupy DDA która pozwala ludziom z rodzin alkoholowych zrozumieć jak żyć z tym problemem i nie powielać pewnych wzorców. Sama jestem z takiej rodziny i chodziła na taką grupę wiem że to pomaga lepiej zrozumieć siebie i całą tą sytuację. Trzymam kciuki za powodzenie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×