Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież koty nie są takie głupie na jakie wyglądają :P Mieszkałem z wieloma zwierzętami i zauważyłem, że koty, podobnie jak psy, przyzwyczajają się do określonych ludzi. Poza tym, kotki są bardziej "czułe" od kotów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im_Back, Morda Ci zmężniała:)

 

-- 25 cze 2011, 22:11 --

 

i. Poza tym, kotki są bardziej "czułe" od kotów.

 

Nie zgadzam się/. Mam koty i miałam już wiele i u mnie wyglądało to tak ,że małe koteczki są przymilniejsze od kocurków faktycznie, ale z wiekiem to się zmienia i jako dorosłe o wiele bardziej przymilne są kocurki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i. Poza tym, kotki są bardziej "czułe" od kotów.

 

" Nie zgadzam się/. Mam koty i miałam już wiele i u mnie wyglądało to tak ,że małe koteczki są przymilniejsze od kocurków faktycznie, ale z wiekiem to się zmienia i jako dorosłe o wiele bardziej przymilne są kocurki"

 

Wiolu jak to w życiu, potem przychodzą na świat młode i koteczki mają inne zajęcia niż przymilanie a kocury? Zrobią swoje i mają czas na pieszczoty :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek, bo jakiś taki długachny wyszedł :D A poza tym ładna bestia. Miałam kiedyś bernardynkę, teraz zostały trzy kundelki suczki, ale trochę mniejsze od Twojego psiura, do pięciu kilogramów każda. Jak trzeba to dożarte i za nogawkę potrafią złapać. Ta średnia jakoś listonosza nie cierpi :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No prosze, moj niby inteligentny jako rasa, a tymczasem sztuczek sie uczyc nie chce, najlepiej wychodzi mu zarcie wszystkiego, co dla niego nieodpowiednie. Zostawiona na stole kanapka w mig znika, jak wyjde z pokoju, tak samo dzieje sie z zupa ,a juz w szczegolnosci z pachnacym kotletem :mrgreen: Przychodze i widze, ze zarcia nie ma, a pies lezy na podlodze, na plecach, w poddanczej pozie, zebym mu krzywdy nie zrobila :lol: A ostatnio dostal sie do torebki z chlebem, wiszacej na klamce w kuchni i opierdolil caly :shock: Co za pies... :roll:

Jego osobliwoscia jest jedynie to, ze potrafi jesc jedzenie prosto z widelca - nie lize jedzenia na widelcu jak zrobilaby wiekszosc psow, tylko wkladam mu widelec do paszczy a on te paszcze zamyka i nic nie spada na podloge :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173, Na zdjęciu tak wyszło ;) nie jest długi po prostu naciągnął się bo stoi na schodach ;)

marcja, Nie no ten się nie chwyci żarcia ze stołu a śpi w domu całą noc. 8)

nawet jak coś jest to nic nie weźmie. a jak ja jem obiad przy stole to przyjdzie położy pysk na stole i patrzy na mnie takimi maślanymi oczkami...

nie weźmie nic. ;)

a najlepiej jak je. :lol: położy się na boku łapą przysunie miskę i je tak leżąc na boku leń jeden. :P

a najbardziej to lubi jeździć samochodem... tzn czasami ma taką zajawkę że skacze mi po klamce od auta żebym go zabrał jak wyjeżdżam z ogródka :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mojego Maxa ktoś zostawił w lesie i przywiązał do drzewa. jak został znaleziony miał ok. roku. u weterynarza reagował jedynie na "max" właśnie ;)

jest już z nami ok. 15 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×