Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

dune, bo ja pokazuję tylko kawałek, dalej to już kawał baby :D Ale nie czuję z tego powodu wielkich kompleksów, bo nigdy w dorosłym życiu nie spotkałam się z objawami dyskryminacji, nie miałam problemów ze znalezieniem mężczyzny, myślę wręcz, ze jest sporo osób co mnie lubi.

A co do tego ogródka to Ci powiem, że troszkę mi się ostatnio zachciało i posadziłam sporo kwiatków, a na nieużytku zrobiłam mały warzywnik i mam własną sałatę, rzodkiewkę, cebulkę, koperek no i po kilka kilkanaście krzaczków innych warzyw. Oczywiście pozostało mnóstwo miejsc zaniedbanych i nie jest to to co kilka lat temu ale uważam, że zrobiłam postęp. Małymi kroczkami mam nadzieję dojść do celu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, a ja lubie do siebie mowić "ogarnij sie goopia cipo" ... mierny efekt ....

 

Margolka, ja miałam taka fazę w zeszlym roku i potężnie schudlam....dostalam takiego kopa, znalazlam nagle w tym sens życia i panowanie nad czymkolwiek...potem faza euforii....i jesc sie nie chciało...teraz faza dola....i po lekach znowu nie jem.... i tak to sie toczy....a mialo byc k... tak pieknie :( ogródek tak kochałam....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie Przepraszam Wszystkich, których w nocy: zdenerwowałam, zniesmaczyłam, zmartwiłam, wywołałam jakiekolwiek nieprzyjemne uczucia... Nie miałam tego na celu. Nie miałam również na celu zwracania na siebie uwagi bo sama się teraz z tym źle czuję. Nie miałam właściwie niczego na celu... poza samounicestwieniem... ale jak wiecie u mnie to tylko gra w rosyjską ruletkę... a nóż się uda. Jeszcze nigdy się nie udało bo jak widać jestem tu nadal... Ja i mój kac... najgorszy jest ten moralny... Z jakiegoś powodu jeszcze mnie tam po drugiej stronie nie chcą... albo może pokój jeszcze nie gotowy?? ;)

Niemniej oświadczam wszem i wobec że poważnie rozważam usunięcie konta, gdyż uświadomiłam sobie jak bardzo toksyczną osobą jestem i że przeze mnie mogło się komuś pogorszyć... Spróbuję opanować swoje toksyczne wypowiedzi ale będę dla siebie czujna i surowa... No w razie czego i nie będę uskuteczniać żadnych pożegnań... piszę to żeby ktoś nie był zdziwiony pewnego dnia...

Jeszcze raz przepraszam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×